kto powiedzial o zdradzie swojemu partnerowi/ce?

nikt nie jest aż tak głupi:P

jest to nie kwestia madrosci tylko czego innego

no wlasnie," to czasami nie jest kwestia madrosci tylko czegos innego" a czy wam to sie przytrafiło?raz czy kilka razy?

jednemu znajomemu dziewczyna powiedziała w dniu rozstania, jak się od niego wyprowadzała. Zeby go dobić.

znasz powiedzenie jak cię złapią za rękę mów, że to nie twoja ręka- nie, nie słyszałam żeby ktoś przyznał się do zdrady

"jest to nie kwestia madrosci tylko czego innego"- czego?

Jeżeli to zrobisz to pewnie bedzie już po zwiazku, mało osób jest w stanie przebaczyc zdrade. Ale z drugiej strony jak się zdradzało pewnie się wiedziało o konsekwencjach. Teraz nagle chcesz miec czyste sumienie i o wszystkim opowiedzieć. Ale ta druga strona moze nie zrozumieć

druga strona nie zrozumie na pewno! ja bym chyba nie wybaczyla,ale tak do konca nie jestm pewna, bo obecnego faceta kocham szalenie,ale nie chcialabym byc postawiona przed taka sytuacja-nigdy!!

Po co wogóle zadajesz takie idiotyczne pytania :P

zdradz przyznaj sie i bedziesz wiedzial czego