Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość heter

Plastry niqutin w ciąży

Polecane posty

Gość heter

Czy któras z was stosowała takie plastry bedąc w ciąży, ja mam tak silnie uzalezniony organizm, ze nie radzę sobie z rzuceniem palenia. Nie paliłam dwa dni i miałam syndrom odstawienia, czyli lęki, potliwosć dloni, depresja, coś potwornego co ten szajs robi z człowiekiem. Pomózcie mi bo zwariuje...:((( To 8 tydzień ciąży, to okropne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja stosowalam
za wiedza gina i nie bardzo mi pomagaly, przyznam szczerze ze podpalalam cala ciaze:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nivka
nie namawiam nikogo aby pali w ciazy, ale ja podobnie nie wytrzymywalam sama ze soba nie mowiac jaka za przeproszeniem na wszystko wkurwiona chodzilam moj maz uciekal z domu, przyznaje ze w krytycznych chwilach podpalalam do 5 miesiaca, pozniej jak brzuszek byl coraz wiekszy samo z siebie jakos przeszlo, ale raz na jakis czas sie zdarzalo mi nawet w 9 miesiacu pociagnac od meza dymka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno nie mozna stosowac plastrow czy tabletek zobacz co pisze na opakowaniau.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heter
Dziewczyny, tylko ja jestem w ciązy z bliźniętami, ciąża zagrożona... Nienawidze siebie za te faje, nienawidze tej zasranej nikotyny, biedne te moje dzieciaczki, takie maleńkie a ja je truje. Muszę rzucic, ale nie dam rady bez wspomagania. Ograniczam sie, ale to nie to samo. Wiem, ze dla dzieci nie tyle nikotyna co te środki chemiczne z papierosa xle wpływają, czyli dwutlenek wegla i substancje smoliste, czysta nikotyna nie jest tak groźna jak tamte, dlatego myśle o tych plastrach, kupiłabym nasłabsze. Z odruchem sobie poradzę, bo to tylko silna wola, ale z zespołem odstawienia juz nie, muszę przez jakis czas dostarczyc nikotynę organizmowi, żeby zmnieszyc szok po odstawieniu zupełnym. Kiedyś nie będąc w ciąży rzuciłam na dwa tygodnie palenie dzieki plastrom, ale niestety wtedy wróciłam, nie byłam w ciązy więc specjalnie sie nie staralam, ale wiem że nie miałam z plastrami takich problemów z rzuceniem, jak bez nich :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koksaklasa
Ja nie paliłam w obu ciążach więc nie doradzę, wogóle nie pale i nie rozumiem tego nałogu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie!!!!!!!!! wolno używać tych plastrów ,to jeszcze gorzej jakby paliła!!!! nie wolno! kurde szkoda ze palisz ,ale nie przyklejaj ich ,żadnych gum nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie nazwala
Jeśli już MUSISZ palić to polecam papierosy R1, cienkie. Nie dość, że mają minimum wszystkiego (0,1 mg nikotyny oraz po 1 mg subst smolistych i tlenku węgla) to jeszcze mają dziurkowany filtr, dzięki czemu więcej ucieka niż wciąga Ja też miałam ten sam problem, przy pięciokrotnym rzucaniu miałam wręcz delirkę (paliłam jak smok przez 15 lat przed ciążą), ostatnie rzucenie palenia skończyło się depresją i skurczami... i po prostu zmieniłam lighty (0,8 nikotyny) na rR1 (0,1 nikotyny) i ograniczyłam ilość wypalanych papierosów do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katenina
Dlatego ja rzucilam teraz zeby za kilka lat sobie spokojnie zaciazyc...chyba lepiej myslec wczesniej. jak mialam chwile zwatpienia to myslalam o przyszlym dziecku i umialam sie powstrzymac, a tu juz dzieci w brzuchu a wy popalacie. nie rozumiem.najlepiej jak pogadasz z ginem o tym, on Ci najlepiej doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem. Jesteś w ciąży i to bliźniaczej, na dodatek zagrożonej i podwyższonego ryzyka i twierdzisz, że nie rzucisz bez wspomagaczy?????????????????????????????????? A obecny stan to nie jest wystarczajacy wspomagacz?????? Ja rzuciłam w dniu testu, owszem o 4 tygodnie a nawet miesiące za późno, ale z decyzją i jej podtrzymaniem nie miałam problemu. Parę dni się pomęczyłam i już. A paliłam 8 lat! Jak czytam takie brednie to mi się wierzyć nie chce, że zwykłe palenie może być tak traktowane! Decyzja jest prosta, nie palę i już, zamiast tego marcheweczka, jabłuszko cokolwiek w momencie odczywania głodu. Plastrów nie można stosować w ciąży, bezpośrednio do krwioobiegu trafiają koszmarne środki, nie tylko nikotyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katenina
zgadzam sie z misiaczkową . Jesli zagrozona ciaza nie jest wystarczajacym bodzcem do definitywnego zucenia nalogu to nie wiem co tym bodzcem mogloby byc. To sa TYLKO papierosy, przez ktore mozesz narazic swoje dzieci na powazne problemy.kobieto-opanuj sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katenina
oczywiscie mialo byc : rzucenia nalogu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×