Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja wiemm

NIE UMIEM GOTOWAC- czy to straszne?

Polecane posty

Gość a ja wiemm

Mam 25 lat i nie robiłam nigdy zupy ani sosu, no ziemniaki umiem i schabowe, nalesniki,placki ziemniaczane...no ale martwia mnie te zupy i sosy.Ile miałyscie lat jak zaczełyscie gotowac? A moze poinstuujecie mnie jak sie robi zupe albo sos:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam 25 lat, i powiem Ci tylko tyle, nie Ty jedna nie umiesz gotowac w tym wieku, są nas miliony :p zupę robiłam raz w życiu. Reszta typu kotlety, ziemniaki, makaron, leczo i jakieś inne umiem. A sos to najprostsza rzecz jaką można zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelasiaia
Nie przejmuj sie,kiedys sie nauczysz Ja dopiero gdy miałam 30 lat zaczełam gotować,po smierci mojej mamy a miałam juz rodzine,meza i 6 letnie dziecko. Teraz nie chwaląc sie naprawde dobrze i smacznie gotuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemm
jeny to superr:)a już sie martwiłam ,że któś mi ,,pojedzie,, i to mnie zmotywuje do gotowania:)W sumie nawet zapału nie mam,ale chyb bede musiała powoli się uczyć, bo zamieszkałam z chłopakiem, no a obiadki trzeba bedzie robic:) A co z tym sosem?Jak sie go robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelasiaia
a ja wiemm--> mogę Ci tylko doradzic abyś do gotowania przyzwyczajała chłopaka,takie wspolne gotowanie jest super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pelasiaia
A propos sosów i zup to mozna by było bardzo duzo o tym napisać ale nie widze w tym sensu,bo mozesz wejsc na jakąs str.kucharską i tam jest mnoswto przepisow na roznosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogólna teori robienia sosu wg mnie :p gotujesz wodę, dodajesz cokolwiek z czego a być sos, zaprawiasz śmietaną i mąką rozrobioną z wodą. Jak robisz cos z mięsa trzeba je wcześniej podsmażyć najlepiej z cebulką i dopiero na wodę. Potem tylko jakieś przyprawy zielenina i tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemm
ha ha a wiecie co mnie martwi i zastanawia np: jak sie robi sos i np. miesko jakies w nim np.zeberka czy skrzydełka to czy jes ie gotuje w tej wodzie na sos np. i ile czasu zeby miekkie były i tak samo jak sie robi ten wywar w zupie to na poczatku te mieso ile ma sie gotowac? Aha i kiedy ziemniaki sie dodaje do zupy bo ja mam ksiazke kucharska i wiecie ze tam w zadnej zupie nie ma w składzie miesa ani ziemniaków i nie jest to własnie poisane,a z tergo co pamietam to moja mam robiła chyba prawie kazda zupe z miesem i ziemniakami? I własnie nie wiem kiedyu sie je dodaje żeby sie nie rozgotoway:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz w zyciu robiłam zupę ale co tam, wypowiem się :p lejesz wodę, wrzucasz ziemniaki i czekasz aż się będą robiły miękkie, wtedy dodajesz co masz dodać do zupy, gotujesz zeby ziemianki były miękkie i tyle. Co do mięsa w zupie to nie weim, ale chyba dajesz na początku zeby sie zdążyło ugotować, no nie wiem, trzeba by to metodą prób i błędów sprawdzić ;) co do mięsa w sosie, tak, gotujesz je w tej wodzie z której robisz sos, wtedy ona będzie miałą jakiś smak mięsa i będzie tłusta a nie potem sos - wodzianka będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulką
Zupa- najpierw mięso, gotujemy do momentu kiedy przestaną wypływać szumowiny z mięsa (zbieramy je w międzyczasie łyżką) Kiedy wywar mięsny będzie już klarowny dodajemy jarzyny- marchem, pietruszka, seler, podpalona (osmażona) cebulka itd. gotujemy około poł godziny (w zależności od wielkości jarzyn). Ziemniaki, jeśli dodajemy- ZAWSZE wrzucamy około 15 minut przed końcem gotowania. Nigdy wcześniej bo zrobi się papka. Gotujemy do miękkości ziemniaków. Oczywiście w trakcie gotowania przyprawiamy do smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulką
Mięso w sosie- Mięso przysmażasz na patelni, wrzucasz do garnka razem z tłuszczem na którym smażyłaś, podlewasz wodą (lub wcześniej przygotowanym bulionem, przykrywasz i dusisz (długo na małym ogniu)Jeśli chcesz sos z warzywami to dusisz je razem z mięsem. Aby sos miał odpowiednią konsystencje możesz go zagęścić :mąką, chlebem razowym, zółtkiem jaja. Jeśli mąką- możesz to zrobić na dwa sposoby- robisz zasmażkę- rozgrzewasz olej i podsmażasz (rozpuszczasz) mąkę w tym oleju i wlewasz do sosu ciągle mieszając. Drugi sposób z mąką- wlewasz trochę wody do słoiczka np. po musztardzie, wsypujesz mąkę i potrząsasz jak szejkerem, gdy będzie jednolite, bez grudek, dość gęste ale lejące- dodajesz do sosu ciągle mieszając. Chleb razowy- najlepiej nieświeży( np. 3 dniowy) wkruszamy do sosu. Rozpuści się i zagęści. Sposób mniej kaloryczny niż poprzednie. Jajo- rozbełtane żółtko jaja wlewasz do sosu na sam koniec gotowania. to ważne, jak zrobisz to za wcześnie to jajo się zetnie i powstaną grudy. Możesz to zrobić na sam koniec zaraz po zdjęciu z ognia i dokładnie rozmieszać. Jeśli dodajesz śmietanę- teżzawsze dajesz ją na końcu, nie dopuszczając do zagotowania- bo się zważy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj! Nie martw sie ze nie wiesz jak zupe zrobic, zupy sa juz pasee ;P hehe ja gotuje od dawana juz i kocham to robic, moj facet tez uwielbia jak gotuje, i wszytsko mu smakuje. A bez zup da sie zyc, wydaje mi sie ze jeszcze nie doroslam do gotowania zupy hehe, a moja mama to tylko rosol umie robic i pomidorowa z owego rosolu, wiec mnie chyba tez czeka taka przyszlosc, zreszta szczerze nie przepadam za zupami, wiec ich nie robie :P lubie tylko rosol i pomidorowa hehe ciekawe dlaczego :P A co do sosow to chyba najprostszym sposobem jest taki z torebki, sa smaczne i nie trzeba sie z nimi meczyc ;P Lubie gotowac ale nie mam babcinego zaciecia zeby samej sosy kombinowac itp, po to sa na rynku takie saszetki z sosami zeby z nich korzystac, zawsze mozna po swojemu cos doprawic i bedzie Si! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulką
do tego słoiczka z mąką trzeba wlać oczywiście też wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulką
aaa śmietanę najlepiej wcześniej zahartować dodając kilka łyżek wywaru na sos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11 lat pełne obiady gotowałam
W wieku 11 lat gotowałam pełne obiady tzn.: zupa + drugie + deser/kompot Więc skoro takie dziecko dawało sobie radę to ty taka duża dziewczynka tym bardziej dasz radę :-) 🖐️ Zobaczysz, że gotowanie jest proste!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bxdbbb
Wspołczuje przedmowczyni,ze w wieku 11 musiała stac sie dorosła:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemm
jenyyy dzieki dziewczyny...:) kupiłam miesko na gulasz-moze byc chyba na sos i przyprawy i jeszcze w opakowaniu sos pieczeniowy i fix-gulasz i teraz nie wiem czy próbowac samej z miesem i zasmazka czy dodac cos z tego:(Co proponujecie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemm
a własnie że chce i rozumie mnie:) naucze sie:)a dzis mój pierwszy raz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulka
mi ten fix gulasz nie smakuje. Jeśli już nie mam czasu na duszenie i robienie sosu to robie właśnie pieczeniowy lub pomidorowy z koncentratu na kostce, przyprawiam po swojemu i gotowe. Oczywiście dużo lepsze są te domowe sosy i zupy, ale to wymaga czasu. Powiedz jaki gulasz chcesz robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemm
------> dziekuje slicznie:) wiesz przekonałas mnie zrobie chyba taki jak mówisz-trudno mi odpow.na Twoje pytanie:)poprostu tak myślę o sosie a ze kupiłam miesko - gulasz wiepszowy z szynki w kawałkach to pomyślałam o gularzu,ale mi to obojetne,wazne zeby mi dobry sos wyszedł:)nie tłusty, a czasu mam ponad godzine:)wiec dusic moge-juz troszke sie orientuje dzieki wam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemm
kupiłam też włoszczyzne i tak mysle zeby troche dodac natki i marchewki-moze byc?a ta reszta co mi zostanie to moge ja umyc-wloszczyzne i zamrozic a potem kiedy indziej zupe z niej zrobic????? ----->z cebulka...jestes kochana:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulka
jak na pierwszy raz to zrób z tym pieczeniowym jest całkiem smaczny, możesz z mięsem podsmażyć również cebulkę i później razem dusić. Powodzenia, mam nadzieję, że się uda i będzie smakowało. Ja też lece przygotowywać obiad, dziewczyny mi narobiły ochoty na kopytka...a na to trzeba poświęcić trochę czasu, szczególnie kiedy nie ma się wczorajszych ziemniaków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulka
ja nie mroże włoszczyzny. Mroże tylko posiekaną natkę pietruszki i koper- świetnie się sprawdza w zimie, szczególnie, że mam z działki, niepryskane, a zimą często w sklepach brak takich przysmaków. A marchew i pietruszkę, jeśli nie są sparciałe to możesz nieumyte włożyć do lodówki- wytrzymają kilka dni bez żadnego uszczerbku. Możesz też obrać, pokroić tak jak wygodnie, poporcjować i zamrozić, a później wyciągać gotowe na obiad- to duże ułatwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I love love
ja dodaje natkę jak robie coś ala gulasz z piersi kurczaka, na sam koniec po sciągnięciu z palnika,świetnie sie komponuje z drobiem. do pieczeniowego z torebki i wpieprzowiny nie dawaj natki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemm
dzieki a co do tych kopytek to tez moje pytanie:) ja mam zamrozone ale wczesniej przed zamrozeniem byly zagotowane-czy ja moge je teraz jeszcze raz zagotowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulka
aha- oczywiście możesz dodać marchewki i pietruszki do duszenia. Wrzucasz na początku by zdążyło się udusić. Na koniec posypiesz posiekaną pietruszką do tego surówka z pomidorów z cebulką i ziemniaki i masz pycha obiad :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulka
kopytka możesz zagotować, gotujesz chwilę- około minuty po wypłynięciu wyławiasz. Albo podsmażyć na patelni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupujesz mrozone warzywa Hortexu ,lwzrucasz do wody,gotujesz dodajesz kostkę Knorr i zupa gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wiemm
ale nawet jak były gotowane przed zamrozeniem:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z cebulka
gotowane przed zamrożenie, wrzuciłabym, na wrzątek i poczekałabym aż wypłyną i wyciągnełabym. Nic im się nie stanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×