Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Młoda mama synkaaa

Powrót po macierzyńskim w kolejnej ciąży, drogie mamy odezwijcie się!!!!!!!

Polecane posty

Gość Młoda mama synkaaa

Witam serdecznie! Piszę, bo szczerze mówiąc nie wiem jak zdecydować. Marzę o drugim dziecku. Mam już synka, urodziłam go w grudniu 2007, chciałabym, żeby pomiędzy maluszkami była mała różnica wieku. Jestem nauczycielką i do czerwca przebywałam na urlopie, a obecnie od końca czerwca jestem już jakby normalnie w pracy, ale że są wakacje to nadal jestem w domu. Musiałam zdeklarować się co do powrotu do pracy, gdyż mam umowę do końca sierpnia i w związku z tym, że zdecydowałam iż wracam, dostanę kolejną umowę, tym razem na czas nieokreślony. Gdybym nie zdeklarowała się, że wracam, prawdopodobnie zostałabym bez pracy, więc musiałam powiedzieć, że wracam. Tymczasem ciągle myślę o drugiej ciąży, a równocześnie boję się jakiejś dziwnej reakcji w pracy, na zasadzie, że oszukałam pracodawcę czy coś takiego, bo wielokrotnie czytałam o takich dziwnych pracodawcach, którzy, że tak to ujmę, odbierają ciążę pracownicy osobiście. Drogie mamy, czy któraś z Was miała taką sytuację, że wracając z urlopu po jednym maluszku, była już w kolejnej ciąży?? Jak to zostało odebrane?? NIe wiem, może lepiej poczekać jeszcze kilka miesięcy, tak, żeby przepracować w całości kolejny rok szkolny?? Z drugiej strony, chyba powinno się słuchać swojej intuicji, która mówi: teraz. Będę wdzięczna za jakieś wypowiedzi, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że jakbyś trochę poczekała to nic by się nie stało.... ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama synkaaa
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli zajdziesz w ciążę np na jesieni będzie to chyba lepsze ale też masz prawo wrócić do pracy będąc w ciąży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama synkaaa
Robaczku, jestem młoda, mam 26 lat. Chciałabym mieć maluszki dość młodo, bo i tak w pierwszej ciąży były pewne komplikacje, m. in. cukrzyca ciążowa i nie wiem, jak np. będę znosić ciążę po trzydziestce. Poza tym chciałabym uniknąć o ile to możliwe zazdrości pomiędzy dziećmi... Widziałam, że Ty masz trzy córki, w jakim są wieku, a jeśli mogę zapytać, w jakim jesteś Ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie niedługo stuknie 34, też jestem nauczycielką. Pracuję w nauczaniu początkowym i od wrzesnia wracam do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama synkaaa
Acha, miałaś na myśli jesień:) To akurat pod względem wieku dziecka, czy moim niewiele zmienia:) Może faktycznie byłoby to lepsze rozwiązanie - jesień lub zima, bo z drugeij strony nie chcę czekać kilku lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama synkaaa
Ooooo:)fajnie;) Z tego przeczytałam Twoja najmłodsza córeczka jest starsza od mojego synka jedynie o miesiąc:) Ja pracuję w dwu szkołach muzycznych, uczę grać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zazdrości to raczej nie unikniesz :) ale nie przejmuj się też tym co inni powiedzą, osobiście uważam, ze rodzina jest najważniejsza... ja pracuję od dawna w tej samej szkole, dzieci mam co trzy lata :D, ja akurat nie dałabym sobie rady gdyby był mniejszy odstęp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdybyś zaszła na jesieni lub zimą to w przyszłym roku wiosną lub latem miałabyś już dzieciatko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie marzy się synek ale mam wątpliwości do kolejnej ciąży /za 5-6 lat/ a nuż będzie kolejna dziewucha ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama synkaaa
U mnie teraz rozpocznie się trzeci rok pracy. Wiesz, nie wiem, być może jestem wariatką, ale mam wrażenie, że teraz mam na głowie tyle, że później, jak się z tym wszystkim uporam, to nie będę mieć siły na drugiego maluszka:) Pracuję w dwu miejscach, a łączenie prac naprawdę nie jest łatwe, sporo pracuję też w domu, bo muszę przygotowywać się do akompaniamentów, jestem też dodatkowo na 4-letnich studiach, które rozpoczęłam w ubiegłym roku, no i najważniejsze, czyli synuś:) Myślę, że za 3 lata, gdy jak Bóg da skończę te studia, mój synek będzie miał blisko 4 latka, więc będzie już przedszkolakiem, a jeśli się uda w pracy byłabym mianowanym:), to będę chciała odpocząć, a nie wpadać w kolejne pieluszki i karmienia co 3 godziny:) Marzy mi się jednak duża rodzina, więc może jeszcze później, za jakiś czas się skuszę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co ty się przejmujesz tak tym pracodawcą? Zaplanuj ciążę tak żeby przepracować rok szkolny następny i będziesz fair względem siebie i względem niego. Masz rację-czas na dzieci jest przed trzydziestką. A propos-pracodawca nie ma prawa żądać od ciebie,żebyś zadeklarowała,że nie zajdziesz w ciążę. A jak dostaniesz umowę na czas określony,będziesz mogła po macierzyńskim skorzystać z wychowawczego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama synkaaa
Widzisz robaczku:) Mój mąż marzy o tym, żeby za drugim razem trafiła się dziewczynka, a ja mam przeczucie, że chyba będziemy mieć samych synów:):):) Z drugiej strony babiniec ma też swoje uroki:), pomyśl o przyszłości. Czytałam ostatnio, że podobno babcie ze ztrony mam są znacznie częściej odwiedzane przez wnuki, przez co wnuki mocniej się do nich przywiązują...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę kończyć, zrób tak jak uważasz, mnie było dość ciężko, gdy jednocześnie były maluchy w domu, pracowałam, robiłam mianowanie i studia podyplomowe a teraz czeka mnie kocioł :D praca, najstarsza idzie do szkoły, druga w przedszkolu a trzecia w żłobku ewentualnie trochę z babcią...idziemy na spacer pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama synkaaa
Mirando, wiesz, po pierwsze dopuki nie założymy własnej działalności z mężem (co planujemy), to chciałabym utrzymać pracę, choć nie za wszelką cenę, nie będę rezygnować z planów rodzinnych. Z drugiej strony niestety, ale środowisko, w jakim pracuję jest mocno plotkarskie. Staram się trzymać od tego z daleka, ale równocześnie atmosfera w pracy też jest istotna. A co do dzieciaków przed trzydziestką, to mam takie zdanie, że jeśli jest ich więcej niż dwójka, to wiadomo, że trudno mieć załóżmy czwro dzieci, nim kończy się trzydzieści lat, jeśli równocześnie chce się skończyć studia i pójść do pracy. Z drugiej zaś strony jeśli planuje się jednego maluszka, lub dwoje, to ja jestem właśnie za tym, żeby "uporać" się przed 30-stką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama synkaaa
Robaczku, pozdrawiam Cię serdecznie i życzę udanego spaceru, no i oczywiście trzymam kciuki za organizację wszystkiego po powrocie do pracy:) Dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było tak: pracowałam na pół etatu na czas określony. zaszłąm w ciążę, ale dowiedziałam się o niej w 2 miesiącu. w tym czasie była konieczność zatrudnienia mnie na cały etat :) ale nadal na czas określony. podpisałąm umowę a 2 tygodnie później dowiedziałam sie o ciąży :) wyszło to tak jakbym czekała na umowę na całyu etat. umowa kończyła mi się ostatniego grudnia, a poró był na styczeń, wieć umowe i tak musieliby przedłużyć. mam fajnego szefa i dostałam umowę na czas nieokreślony :D mimo że byłam w ciąży. i po macierzyńskim wróćiłam do pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Młoda mama synkaaa
Kerbi, z tą umową na cały etat to faktycznie wyszło nieźle;) Ja też teraz wracam i dostanę umowę na czas nieokreślony. Zastanawiałam się jedynie co szefostwo powie na drugie maleństwo?? Jednak faktycznie poczekam prawdopodobnie do października i wtedy przestaniemy uważać. Wtedy termin, gdyby udało się za pierwszym razem wypadłby na lipiec, więc cały rok szkolny po macierzyńskim byłby przepracowany:) Dzięki:) Pozdrawiam P.S. Moje maleństwo też do końca nie było zdeklarowane, czy będzie grudzień, czy styczeń, bo termin miałam na przełomie. Synek jednak wybrał się na świat 9 dni przed terminem i dzięki temu jest rocznikowo "rok" starszy od Twojej córeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×