jak to facetom łatwo przychodzi zdrada...

Zaczęłam niedawno pracę w nowym miejscu, oczywiście jako ze jestem młodą, ładną dziewczyną zaczęło się kręcić wokół mnie kilku facetów. Jeden zaczął nawet tak bardziej. I zaczęło się a to zaproszenia na kawkę, to zaczepki na korytażu, to miłe słówka, i tak od słowa do słowa. Potem było chcę buzi i przytulania. Ale tak się zaczęłam zastanawiac czy ten facet nie ma czasem żony, bo wiem że ma syna, i co się okazało, oczywiście ze ma żonę, nawet ja w ostatni weekend zostawił samą (na festynie) i leciał za mną... jak zorietnowałąm sie że jest zonaty to ograniczyłam z nim kontakt. Ale tylko ja, on wcale nie zamierza ograniczac konatków ze mną, wręcz przeciwnie. I tak sobie teraz myślę, jacy faceci to świnie, ma żonę, dzecko, a ugania się za mną. A tej żonie oczywiście nawet do głowy nie przyjdzie że ma takiego męża...

powiedz jej o tym.

10/10 za ten korytaż :D

Nie powiem jej na 100%. I żeby było żałośniej to nie ejst prowokacja, ja mówię poważnie :o

brum....czys ty zupelnie ocipiala. po co jej mowic. teraz jest szczesliwa bedac nieswiadoma, a ty chcesz zamienic jej zycie w koszmar.

ona zamieni jego życie w koszmar :-)

faceci tak samo zdardzaja jak i kobiety. popatrz na gumtree. fakt - nam jest trudniej bo mamy wypustki.

qrna...warkocz, a ty w zakoni erobisz czy w moherze chodzisz. czemu to 123 ma sie ogladac na wszystko i wszystkich!!!!

kuźwa smutne...ale takie niestety jest życie

ale ona nie narzeka....chyba....tylko zastanawia sie why zonaty facet chce ja zaciagnac do wyra. a dla mnie to standard. ostatnio kumpel powiedzial ze kocha swoja zone ale juz tyle lat sa ze soba ze nie pociagaja sie seksulanie i szuka seksu poza domem. i co? mam mu wybic to z glowy? to jego zycie, jego wytbor i jego konsekwencje. a na razie all sa i beda happy.

Warkocz znad Odry ja się mogę puszzcać kiedy tylko chce i z kim tylko chcę bo ja jestem SAMA! Nie mam męża, dzieci, nikomu wiernosci nie obiecywałam! Nie żale się jak ktoś dobrze zauważył, zastanawia mnie tylko taka bezczelność facetów...

nie zastanawiaj sie tylko bzykaj albo powiedz jego żonie :-)

123...dziwie sie ze sie dziwisz. 1szy raz to cie sie przydarzylo? nigdy wczesniej i tym nie slyszalas? a laski co wyrywaja zonatych to niby co innego?

brum. mowilem ci juz - to kretynski pomysl!!!

ozywi związek :-) bardzo :-)

Nie wiem w sumie czemu się tak dziwię... Nie zamierzam iść do łóżka z tym facetem, ze względu na tą kobietę. Jak ma męża chama to moze chociaż ja o niej pomyślę skoro on tego nie robi

ściemniasz :-)

gdyby nie bylo kobiet to nie było by zdrady wiadomo ze faceci sa swinie ale wtedy jak kobieta odda mu się więc wina leży po obu stronach a ze faceci mają głupi rozum ślinią się na widok innej kobiety w tej kwestii to juz inny temat

Jak to łatwo przychodzi????? Facet chodzi za Tobą i chodzi i chodzi i chodzi i jeszcze nie pobzykał:)

123 ty sie nie zastanawij nad nia. ty mysl tylko o sobie i rob tak jak jest ci wygodniej. zapewniam cie iz nikt (poza twoimi rodzicami) nie mysli o tobie i twoim szczesciu.

poczytajcie - rewelacja: http://zdrada.zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php pozdrawiam !!

To ze oprócz mamusi nikt o moim szczęściu nie myśli to ja wiem :p Ale jakoś tak nie mogę się nadziwić temu wszystkiemu. Skoro jest mu źle z żoną to niech ją zostawi, a jeśli jest mu dobrze to po jaką cholerę tak ją chce zdradzić... I w sumie dlaczego to ja mam wyrzuty sumienia, ja anwet nie znam tej kobiety, dowiedziałam się o niej tylko dlatego ze chciałąm być ok, jej męża jakoś ona nie obchodzi

a widzisz. to sumienie. kolejny szatanski wymysl kosciola!!! ja ci mowie: zabij je poki czas.

Jakoś nie mogę. Tak sobie myślę, przecież to może być równie dobrze facet którejś z kobiet które się tu wypowiedziały, albo kiedyś mój przyszły mąż może być taki. Tak jak pisze, ta kobieta o niczym nie wie i nigdy się nie dowie...

loooo matko a to sie zaczelo. rownie dobrze moze sie marwtisc ze w sudanie jest wojna, ropa drozeje, wroble sa na wymarciu, a syn Tuska chodzi w mundurku.... NIC TO NIE DA

Wiem że to głupio zabrzmi ale mniej się martwiłam jak sie okazało ze mój facet mnie zdradzał. Może dlatego etraz nie jestem w stanie tego zrobić tamtej kobiecie? Ale z drugiej strony swoich facetów zdradzam bez najmniejszych oporów i skrupułów... Czy ja jakaś nienormalna jestem czy co? Bo na to wychodzi

A przeprasza Cię bardzo możesz mi niby wytłumaczyć czemu to jestem kurwa i szmata? Bo jakoś nie bardzo rozumiem? I pewnie jeszzce to moja wina że facet na mnie leci i ma głęboko w dupie swoją żonę i swoje małżeństwo?

dobra...ja juz dziekuje za te forum bo gadanie nt temat jest rownie sensowne jak zastanawianie sie co bylo 1sze: jajko czy kura. pa

Jeżeli Tobie tak trudno przychodzi rozumienie słowa pisanego i wytłumaczenie swojego stanowiska to faktycznie nie mamy o czym rozmaiwać....

Nie rozumię ludzi o stereotypach z ciemnogrodu.Przecież ta dziewczyna jest wolna osobą i nie zdradza nikogo ,czy nie możecie zrozumieć w tych swoich zakutych łbach że ona jest SAMA i ma prawo robic co chce ze swoim ciałem i nie wolno ja winic za to To.Natomiast facet jest skurwysyn i gnój ,mając żonę i dziecko próbuje robic podchody do seksu z nową współpracownicą.