Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fdfds

Ślub w wakacje

Polecane posty

Gość fdfds

Nie wiem co za pomysły ludzie mają, że wyprawiają wesela w wakacje! Dwa miesiące temu zaproszeni zostaliśmy na wesele, które ma się odbyć w najbliższą sobotę czyli w środku wakacji. Oczywiście 2 miesiace temu nie mieliśmy palnów urlopowych, dopiero teraz. Trudno zgrać się z urlopem z moim narzeczonym oraz z harmonogramem urlopów w pracy więc wypadlo że właśnie mamy urlop, w środku którego jest to chlerne wesele. Nie iść nie możemy bo przyjęśliśmy zaproszenie, a chcąc iść trzeba zrezygnować z wyjazdu który nam się trafił. Ci znajomi to mojego narzeczonego a nie moi, mało ich znam są mi obojętni a urlop schrzaniony.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam slub 9 sierpnia i pare osób tez mi powiedziało, że nie przyjdzie bo wyjeżdza na urlop...przykro mi się zrobiło, no ale trudno...chociaz oni wiedzieli otym wczesniej, mogli sobie zorganizować urlop tak, żeby nie wypadał wteyd, kiedy to wesele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sileska
nie rozumiem po co sie zalisz..jak nie chcesz to nie idz i juz..na urlop mozna jechac nie tylko w lipcu czy sierpniu, chyba,ze jeszcze jestescie na studiach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfds
Właśnie o to chodzi że pracujemy i nie mamy 3 miesięcy wakacji. Piszę właśnie, że urlop wypadł gdy jest ten ślub, zaproszenie przyjęliśmy 2 miesiące temu i nie wiedzieliśmy że fajny wyjazd nam się pojawi. Nie iśc nie mogę bo to znajomi narzeczonego więc nie wypada. Zrezygnujemy zatem z tego fajnego wyjazdu i pójdziemy na cholerny ślub :-( My na pewno nie będziemy brać slubu ani w wakacje ani w święta, żeby gościom nie krzyżować ew. planów rodzinnych czy wakacyjnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez nie wiem o czym jest ten watek? wszystkie wesele, na ktorych bylam, odbywaly sie w wakacje... a kiedy mlodzi maja brac slub, w grudniu??? nigdy nie robilam z tego problemu i ani jedna osoba mi nie odmowila zaproszenia z powodu planow urlopowych, choc biore slub 23 sierpnia.. ale zawsze mozesz nie isc. Ja np. wole byc w tak wazym dniu z moimi bliskimi, ktorzy powiedza sobie TAK ,niz plaszczyc tyleczek na plazy, co moge zrobic w innym terminie, jesli mi tak bardzo zalezy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
sękata nie zawsze ustawienie urlopu zalezy od nas czasami zostaje to nam odgornie obwieszczone. A znajomego firma ostatnio dostała ważne zlecenie i odwołali na 2 miesiące wszystkie uroply...Kolega zdąrzył swoj wykorzystac;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego u mnie o weselu wiedzieli rok wczesniej a zaproszenia dawaliśmy 5 miesięcy przed ślubem żeby kazdy dopasował urlop i nikt mi teraz nie biadoli wszystko jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie rozumiem...skoro ktoś kogoś zaprasza to znaczy, że przemyslał listę gości i chętnie by Was widzial na tej waznej dla niego uroczystości. Zaproszenia specjalnie daje sie 2 miesiace wczesniej, zeby mozna było tak ZAPLANOWAĆ urlop, żeby nie wypadał własnie w tym czasie. viss - bardzo ciekawe, a jesli ktoś bierze urlop na swój WŁASNY slub to tez sobie tak moga go odwołać? Mi było bardzo przykro, kiedy moja koleżanka, dostając duzo wczesniej zaproszenie, powiedziala mi tydzień temu, że nie przyjdzie bo jedzie nad morze. Jej prawo, co nie zmienia faktu, że odczułam to jako totalna olewkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w tkaich sytuacjach można poznac, komu naprawde na tobie zależy. Taki jest mój wniosek, jak komuś bardziej zalezy na wylegiwaniu sie niż przezyciu ze mna tego dnia to znaczy, że w ogóle nie był wart zapraszania go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfds
jaffie - ja nie spędzam urlopu na plaży bo mam ciekawsze plany, ale co kto lubi. No przecież piszę, że nie wypada nie iść bo ci ludzie mi obcy to znajomi narzeczonego - ale żadna rodzina. A co do tego 23 VIII to jeszcze się okaże ile ludzi przyjdzie (życzę żeby wszyscy) i nie jest powiedziane czy ten ślub nie jest kulą u nogi dla niejednego ( czego akurat nie życzę). Słowem termin ślubu trzeba planowac z głową żeby nie pokrzyżować komuś wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz bym wolala, zebys Ty sobie pojechala na wakacje niz skarzyla sie na forum,ze jestem glupia krowa, bo robie slub w wakacje. Moze zdabadz sie na odrobine szczerosci i powiedz to tym ludziom w twarz a nie obgadujesz ich na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfds
Sękata, co innego przyjaciółka, ale przyznaj, że urlop rzecz ważna w końcu niektórzy z nas pracują cały rok na te parę dni wypoczynku. Więc ona miała prawo a ty mogłaś tez pomyśleć, że może ludzie mają plany urlopowe w lipcu-sierpniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Ty masz tupecik -slub ,,kula u nogi,,. W ogole nie zaslugujesz,zeby byc zaproszona na czyjkolwiek slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"termin ślubu trzeba planowac z głową żeby nie pokrzyżować komuś wakacji." no tak, masz rację, termin MOJEGO slubu będę ustalac po wstepnym wywiadzie kto kiedy bierze urlop. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfds
ewelina to nie jest obgadywanie tylko próba uświadomienia przyszłym żonkosiom by trochę pomyśelli też o gościach a nie o swojej wygodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
sekata rozumiem cie,ale nie kazdy moze dostac w pracy urlop w innym terminie,moze im sie tak trafilo,ze nie mieli wyboru mimo,ze wiedzieli wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfds
sękata - z reguły ludzie planują urlopy w lipcu-sierpniu czyż nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyszlam z zalozenia, ze jak kots nie bedzie na moim slubie to tragedii nie bedzie. kazdy ma swoje zycie i trzeba sie z tym liczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zeby przy wybieraniu daty slubu myslec, kto kiedy bedzie mial wolne to bez przesady:D Jak wybieralam date to nawet nie mialam jeszcze zielonego pojecia kto bedzie zaproszony:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
ja bym tez wolala jechac na urlop jesli to nie bliska rodzina tylko znajomi,to tym bardziej,nie powinni sie obrazac,bo chyba rozumieje,z ludzia pracuja i tylko raz w roku maja urlop i moge gdzies wyjechac zeby odpoczac po calym roku ciezkiej pracy,do bliskiej rodziny,to by niewypadalo,ale do znajomych,to bez przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"może ludzie mają plany urlopowe w lipcu-sierpniu." MOŻE MAJĄ ale jesli daje im 2 czy 3 meisiace przed slubem zaproszenie, to chyba są w stanie sobie tka postawiac, żeby na ta uroczystość przybyć!! Slub się bierze raz w życiu a urlop mozna sobie wziac nie tylko w wakacje. skoro ktos was zaprosil (czyt. przemyslal to, chce waszej obecnosci w tym dniu) i to duzo wczsniej niz ten urlop-powinnas brac pod uwage ustalanie urlopu kiedy go mzoesz wziac a kiedy masz cos innego do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfds
Ja na pewno nie będę mieć ślubu w lipcu-sierpniu ani nie w święta Bożego Narodzenia czy Wielkanocy. Słyszałam też że ludzie robią w Sylwestra, wtedy też nie chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat ja jak i moj maz urlop mamy pod koniec wrzesnia. Ja sama tak chcialam a on musial, bo akurat w jego pracy narzucaja terminy urlopow i nie bylo szans na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdfds
Sękata - teoretycznie masz rację, ale tłumaczę, że trudno jest zgrać mój urlop + urlop narzeczonego+ urlop kolegów, szefów w pracy mojej i narzeczonego. Wypadło że to akurat teraz, my już nie studiujemy i nie mamy luziku, w pracy jest inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jak mowie, jesli ten ktos nie jest dla was wazny to jedzcie na urlop. mysle, ze para mloda nie bedzie plakac z tytulu waszej nieobecnosci. zadowolona z takiego wytlumaczenia tez nie bedzie. ale jak powiedzialam wczeniej - wlasnie w waznych chwilach mozna sie przekonac, komu na nas naprawde zalezy. jak wam nie zalezy- jedzcie na urlop i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viss
Sekata myślę, ze na slub chyba by dali, ale kto ich wie. W tamtym zespole nie było nikogo kto akurat miałaby tego typu plany. Ale sama przyznaj, ze wsciekłabys się gdyby ukochany w ostatniej chwili kazał Ci jechać samej z dziećmi na urlop, w trakcie ktorego mieliście w końcu pobyć raz w roku naprawdę razem całą rodziną. Niestety kontrakt jest dużą szansą dla firmy, myśleli, ze nie mają szans stratując w przetargu o zlecenie a tu niespodzianka. Chcą się wykazać... Tyle,ze znam wiele osob bioraych slub w wakacje i jakos nigdy nie stanowilo to dla nich az takiego problemu przybyć. Ja na wkacje i tak wolę jeździć zimą, albo jak w tym roku we wrześniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dejzi69
sekata niekoniecznie raz w zyciu to po 1,a po 2 niektore firmy narcucaja termin urlopu,np.moj narzec.ma we wrzesniu i w innym terminie raczej miec nie bedzie,wiec jak sama widzisz inne panie tez pisza,ze urlop im dali w terminie wyznaczonym przez firme i wtedy nic nie zrobisz,a nie stracisz urlopu jak nie lubisz wesel i to jest tylko znajoma lub 5 woda po kisielu.bez przesady.mozna dac im prezent po i odwiedzic itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie sadzisz, ze trudno jest znalezc date,ktora bedzie wszystkim pasowala jak sie zaprasza 100 osob ? My bedziemy mieli sporo gosci z zagranicy i oni nas po prostu poprosili, abysmy dali im znac jak bedziemy znali dokladna date, aby mogli sobie wlasnie wziac wolne. I nikt nie gada, ze jestesmy debilami chcac brac slub w czerwcu i ze oni nie beda mogli pojechac do Hiszpanii tylko do Polski. Tylko roznica miedzy nimi a Toba polega na tym,ze im na nas zalezy i chca byc z nami w tej waznej chwili nawet jesli to oznacza slub 2000 km od ich miejsca zamieszkania i rezygnacje z wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×