Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarnaannna

ciaza czy praca?

Polecane posty

Gość czarnaannna

Witajcie! pisze tu poniewaz moze wy pomozecie mi podjac decyzje.chodzi o to ze bardzo chcialabym miec dziecko,jedyna przeszkoda w tym jest moja praca.pracuje w gabinecie kosmetycznym,pracuje tam razem z moja szefowa.problem polega na tym ze ona tez stara sie zajsc w ciaze ale przez in vitro.we wrzesniu ma druga probe,pierwsza sie nie powiodla.ona nie wiem o tym ze ja tez planuje ciaze i boje sie to powiedziec.i co by bylo jakbysmy obydwie na raz zaszly?oczywiscie gdybym mogla pracowalabym jak najdluzej ale nie wiadomo jakbym sie czula itd.i nie chce tez jej mowic po fakcie zeby nie stawiac jej pod sciana.ale z drugiej strony mam czekac az ona zajdzie,urodzi i jeszcze odchowa?a jak wtedy dla mnie bedzie za pozno? co wy byscie zrobily na moim miejscu?dodam ze mam z szefowa b.dobry kontakt i chce byc z nia w porzadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a oto streszczenia
Ile masz lat? Nie warto zbyt długo odkładać takiej decyzji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
mam 24 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
prosze napiszcie jakie jest wasze zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
no prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz sama zdecydowac
to twoje zycie, nigdy nie wiadoo, czy ci sie uda za drugim razem, za pierwszy,. czy za trzydziestym. tez to odkladalam, a teraz zaluje, bo nie jest tak prosto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedyne co
to niewiedziałabym jak sie zachować, gdyby Tobie się udało, a jej nadal nie. In vitro nie jest takie proste i myślę, ze by ją szlag ognisty trafił, gdybyś zaszła przed nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
no wlasnie,wiem ze byloby jej przykro choc starala by sie tego nie okazywac.to co,czekac az jej sie uda? musisz sama zdecydowac>>masz racje,nie chce potem zalowac ze jest za pozno. mozecie wypowiedziec sie jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrz na szefowa, nawet jak Ciebie zwolni to znajdziesz inna prace, in vitro nie zawsze skutkuje, moze zajsc za 2 a moze i za 5 razem, moze byc tak ze bedziesz czekała kilka lat, Tobie tez nei musi udac sie od razu. To jest tylko praca jezeli chcesz zajsc w ciaze to nie patrz na nic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mjmna
Myślę, że lilia nad stawem ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrz na innych ludzie to jest Twoje zycie, ludzie czesto zawodza, oszukuja, skup sie na sobie i swoich potrzebach. Nie wiesz jak beda wygladały Twoje relacje z szefowa za kilka lat, potem mozesz załowac jka nie bedziesz mogla zajsc w ciaze a np ona Ciebie zwolni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
lilio masz racje.a uwazacie ze lepiej bedzie jak powiem jej wczesniej ze planuje czy jak zajde to dopiero jej powiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak zajdziesz, nie wiadomo kiedy zajdziesz w ciaze za ktorym razem, jak sie dowie ze chcesz zajsc w ciaze to mzoe sie zdenerwowac i Ciebie zwolnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziała
po "zajściu" i zbytnio bym się nie tłumaczyła, bo to podejrzane, " tak jakoś wyszło - nie planowałam ciąży już, ale jak zaszłam to urodzę..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skasowana małpeczkaaaa12
Nie mow ze starasz sie o dzisziusia. Jej moze byc przykro i mozesz miec jakies ale do Ciebie, albo wyzywac sie. Kobiety sa dziwne, jak zajdziesz to powiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
dzieki dziewczyny! jesli chodzi o zwolnienie to tego sie nie boje.martwie sie tylko tym ze jesli ja bym zaszla i ona to nie mial by kto by pracowac w gabinecie.ale w sumie co to mnie obchodzi?ale gdybym ja uprzedzila moze by kogos zatrudnila... nie wiem co juz o tym myslec,jak bedzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
moze napiszecie cos jeszcze...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie badz taka pewna ze nie zwolniłaby Ciebie, czasem wydaje sie ze ktos jest naszym przyjacielem a okazuje sie całkiem cos innego, sakd wiesz ze od razu Ty zajdziesz w ciaze i ona, daj sobie sspokoj bo z tego stresu i zastanawiania sie to nei zajdziesz w ciaze, co ma byc to bedzie, zamiast siedziec przed kompem idz do swojego faceta i do dzieła zrobice bobaska, jak zajdziesz to jej powiesz zdazy kogos zatrudnic i nie przezywaj tak bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja płone płone
Dziwna jestes przezywasz to jakbys tylko Ty pracowała i chciała miec dziecko, to jej sprawa kogo zatrudni i jak. Zrob tak jak mowi lilia idz do swojego faceta i nie mysl o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
lilia masz racje kochana.potrzebuje chyba takich slow jakie Ty piszesz.pomagaja mi podjac wlasciwa decyzje.masz racje ze najwazniejsze jest to co ja chce!dziekuje Ci bardzo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
a moj facet juz spi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka podcieraczka
ona z tym in vitro to moze sie starac i starać to jest twoje życie, przecież jak sie współżyje, to zawsze moze się zdarzyc ciąża, wiec nie ma prawa miec pretensji nic jej nie mówi, powiesz dopiero po 3. miesiacu, bo wczesniej to nikomu się nie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żótaczku
24 lata- a nie mozesz do 27 poczekac?juz chcesz tego dziecka.? moja mama ciągle opiekuje sie dziecmi u opiekunki,ciagle rodzi jakies i ja nie moge zdecydowac sie bo mama tam jest z dziecmi.Musze odczekac z 2 lata i wtedy mama mi pomoze.Mam 34 lata i nie mam dzieci więc ty masz 24 - daj na wstrzymanie sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaczka podcieraczka
a jak ona chce teraz, to chce teraz co z tego, ze ty masz 34 lata ? to twoja sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez niekoniecznie
musisz sie starac!? Ja sie nie staralam i zaszlam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mowie przeciez
niepatrz na nikogo!!! to jest twoje zycie i nie mozesz swoich planow przekladac przez kogos jak zajdziecie oby dwie to trudno jej obowiazkiem jest znalesc kogos na zatepstwo pierwsze slysze zeby informowac przelozonych ,ze chcesz sie starac przeciez to naturalna kolej rzeczy daj sobie na luz i si starajcie nie wisz ile u szefowej to potrwa moze latami a ty nadal bedziesz czekala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
Dziewczyny dzieki za odpowiedzi.przekonalyscie mnie juz do tej planowanej wpadki.jednak moj facet twierdzi ze lepiej poczekac do wrzesnia i zobaczyc czy jej sie uda.tylko czy to ma sens?jak go przekonac ze teraz jest najlepszy czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnaannna
Jest jeszcze jedna kwestia,finansowa.Kiedys szefowa wspominala mi ze jak bede planowac ciaze to mam jej powiedziec a wtedy ona podwyzszy mi podstawe pensji.dlatego ze gdybym nie mogla pracowac moja wyplata skladajaca sie tylko z podstawy bylaby raczej niska,normalnie dostaje tez % od obrotu. powiedziec jej????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×