Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja lubie dzem

co to jest prawdziwa przyjazn

Polecane posty

Gość a ja lubie dzem
przeciez ja wiem, ze to jej zycie, ze sama podejmuje decyzje, ze ja moge jej cos poradzic ale ona i tak zrobi jak bedzie uwazala. Sama wie co jest dla niej najlepsze. Ale jaka jest w takim razie rola przyjaciolki, jesli nie niesienie pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rad się nie narzuca jeśli je dajesz na wyraźną prośbę drugiej osoby. inaczej nieproszona ich udzielasz co oznacza że uzajesz że znasz lepsze rozwiązanie od samej zainteresowanej. czyli uważasz się za mądrzejszą od niej i dlatego radzisz nieproszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
ucze sie jej przyjazni... staram sie sluchac a nie radzic. Ale czy w takim razie ona tez nie powinna zaakceptowac tych roznic i wiedziec ze ja potrzebuje jej rad i mi ich udzielac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
ale czasem sa sytuacje, ze az prosi sie zeby cos skomentowac, podpowiedziec, poradzic... Dlaczego mam nic nie mowic kiedy wiem ze to mogloby pomoc i moja przyjaciolka tego potrzebuje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kooooobieta ----- skoro potrzebujesz jej rad, to nie czekaj jak udzielna księżna tylko poproś ją by wyraziła swoje zdanie na twój problem.to proste.ty potrzebujesz - to prosisz.ona nie potrzebuje - ty słuchasz i ich nie udzielasz.jak będzie chciała znać twoje zdanie to cię spyta. to się nazywa wzajemny szacunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
yeez, piszesz ze ona daje mi to czego sama chce. Ja tez daje jej to, czego sama chce. Wiec co z tego wynika? Ze to powinno dzialac w obie strony, ze ona powinna mi dawac to co ja chce, a ja jej- to co ona chce. Nie jest tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatni raz ci piszę .to ty tak uważasz że znasz rozwiązania i chcesz je narzucać nie proszona. poczekaj poczekaj poczekaj aż uslyszysz że ktoś chce poznać twoje zdanie. wiesz co ja współczuję twojej przyjaciółce znikam bo już mnie wykończyłaś a co dopiera ona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
mysle, ze przyjazn to nie proszenie. To dawanie...Skoro mamy sie ciagle o cos prosic, to znaczy ze nie ma miedzy nami bliskosci, nie potrafimy sie wyczuc...Skoro slowa sa wazniejsze niz czyny, to nie moze byc prawdziwa przyjazn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
yeez, no ty bys raczej nie nadawala sie na przyjaciolke, skoro tak szybko sie meczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
i ja po raz ostatni mowie Ci, ze szanuje moja przyjaciolke i wiem ze to ona podejmuje decyzje. Ze kazdy ma swoje zdanie. Ale to nie znaczy, ze powinno sie siedziec z zalozonymi rekami i przejawiac brak zainteresowania. Wiem ze ona moze sie ze mna w czyms nie zgadzac, to logiczne. Ale swoje zdanie chyba zawsze moge wyrazic, czy nie? w koncu to moja przyjaciolka i powinna znac moje zdanie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyny są ważniejsze. gadać tak jak ty można do rana i nie liczyć się z potrzebami innych mówić o przyjaźni i narzucać innm jak mają się zachowywać. w twoiej każdej wypowiedzi bije że tylko to co ty myślisz jest ważne .ty znasz wszystkie rady i odpowiedzi. ty lko ty , tylko ty i twoje rady. a ona ? gdzie jest w tej pseudo przyjaźni ta druhga osoba ze swoimi róznicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to kręć się w swoim maleńkim kółeczku obłędu i koniecznie wyrażaj i udzilaj tych swoich dobrych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
nie zwracasz uwagi na to co pisze. A napisalam wyraznie, ze SZANUJE MOJA PRZYJACIOLKE i zdazylam sie juz przekonac czym jest dla niej przyjazn i staram sie dawac jej to czego ona chce od przyjazni. Staram sie patrzec jej oczami, wyczuwac kiedy mnie potrzebuje a kiedy nie, kiedy powinnam cos powiedziec a kiedy nie. Ale czasami czuje sie jej w ogole niepotrzebna jako przyjaciolka. Skoro mam jej tylko sluchac i mam tylko byc.Jak mam czuc sie dla niej wazna skoro ona nie potrzebuje moich rad, nie potrzebuje znac mojego zdania, tak jakbym jej nie obchodzila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
A czy kiedy bedzie sytuacja, ze ona bedzie opowiadala mi o swoim problemie, a mi przyjdzie do glowy jakis pomysl, bede miala mozliwosc jej pomoc (zalozmy ze bedzie chodzilo np o kase, bede miala mozliwosc ja dla niej zalatwic), to co, mam sie nie odzywac?? Milczec?? Pozwolic zeby dalej miala problem?? To jest nie do pomyslenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
I nie wyjsc z pomoca bo ona mnie o nia nie prosi?? A potem wyjdzie na jaw ze moglam pomoc i co, bedzie miala do mnie pretensje ze nie pomoglam? A wszystko dlatego ze nic nie mowilam bo nie chcialam zeby pomyslala ze sie wtracam nieproszona i nieproszona udzielam rad... Chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie dzem
I nie wyjsc z pomoca bo ona mnie o nia nie prosi?? A potem wyjdzie na jaw ze moglam pomoc i co, bedzie miala do mnie pretensje ze nie pomoglam? A wszystko dlatego ze nic nie mowilam bo nie chcialam zeby pomyslala ze sie wtracam nieproszona i nieproszona udzielam rad... Chore!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×