Czy ludzie za granica zmieniaja sie ???

Jakie jest Wasze zdanie, gdy odwiedzacie znajomych za granica lub gdy oni przyjezdzaja do Was ? Ja bylam miesiac temu u przyjaciolki ze szczeniecych lat ... mieszka ze swoim chlopakiem i rodzina w ogromnym domu w UK :) Wszyscy mnie zapraszali mowili ze tesknia itp. Pelna radosci polecialam tam ... Normalnie to co sie stalo z tymi ludzmi przechodzi ludzkie pojecie ;/ "Anglicy" pelna para ;/ krytykuja Polsce na kazdym kroku (przykro mi sie robilo w takich momentach - bo jednak co jak co ale spedzili tutaj polowe zycia) ... non stop dawali mi aluzje PO CO MIESZKASZ W TYM PORABANYM KRAJU itp. Zachwycali sie Anglia jakby byla ich bostwem ;/ Non stop porpawiali moj angielski czyniac ze mnie kretynke ;/ pokazywali jaki to sprzet sobie kupili i jak latwo im sie zyje w tym kraju ;/ Zapraszali mnie na 3 tygodnie ... a po 3 dniach juz dali mi odczuc zebym spadala (pomimo iz przywiozlam im zarcia na sto lat kazali mi za wszystko placic) ;/ to spowodowalo ze po ponad tygodniu pobytu tam wykupilam bilet lotniczy i wrocilam do Polski :) CHYBA TEN PRZYJAZD BYL W CELACH POKAZANIA MI CZEGO TO ONI NIE MAJA ...

to zalezy od ludzi ...ja mysle :) ja chyba sie cos zmienilam, bo kazdy sie zmienie pod wplywem otoczenia, ale nie przyszloby mi do glowy obnosic sie z tym, co ma

czasem wylazi inny kwalek ich natury. Ci twoi podswiadomie chca sie utwierdzic,ze ich wybor byl jedynie sluszny, mysle,ze ten swoj wyjazd bardzo przezywaja. W dodtku w Polsce zylo im sie biednie i to akurat zapamietali, wiec jak sobie kupia sprzet to dla nich wielka sprawa.Tez mam takich znajomych w USA, ktorzy zachowujasie podobnie. Im lepiej mi sie dzieje w POlsce, tym bardziej oni na nia pluja , takie zachowanie po prostu podpada. Ale ludzie, ktorzy w Polce i zagranica zyli w podobnym srodowisku (np naukowcy, ktorych znam z roznych stron swiata zachowuja sie podobnie, tu i tam robia to samo i to jest dla nich najwazniejsze)

buraki po podstawówkach. a duży dom mają tylko ciekawe ile osób w nim mieszka. do tego pewnie wynajmowany a nie kupiony także nie ma sie czym chwalić :P

Bo iuz kazdy polak w uk to burak w wynajmowanym domu..a czy w polsce stac tak wszystkich na wlasne?

zmieniaja sie i to bardzo!!!! moja koleznka kiedy tu przyjechala to zgrywala taka szara mysz, niesmiala, wszystkiego sie bala, kzady staral jej sie pomagac jak mogl, mieszkala u nas w domu za darmo pol roku, znalezlismy jej prace i wogole bylo ok, teraz po dwoch latach pobytu zrobila sie z niej wileka damesa!!! dogryza na kazdym kroku kazdemu, wysmiewa sie z niepowodzen innych, zadziera nosa i wogoel jest bardzo opryskliwa! mysli, ze wszystko jej sie nalezy

Tak zachowuja sie ludzie z kompleksami. Ale to prawda, ze UK jest pelna takich Polaczkow, od ktorych trzeba sie trzymac z daleka. W USA jest to samo, jak spotkasz Polaka, to najlepiej wiec, bo albo bedzie chcial cie wykorzystac albo oszukac.