dlaczego dziewczyny olewaja facetow ze srednim wyksztalceniem

Boze obie strony marza o partner przystojnym/ladnym dobrze ustawionyn i inteligentne.. co w tym zlego?

*inteligentnym

heh rozbrajają mnie tacy faceci.... My faceci lecimy tylko na wygląd, czemu Wy lecicie tylko na wygląd hipokrytki :P

Rzadkie przypadki? Malo wiesz o zyciu lub po prostu jest ci tak wygodniej myslec.

12:33 sranie w banie to sama jestes kretynka :o Tylko tyle? Argumentów brak? :o

wyższe wykształcenie ma niewielkie znaczenie. Ważne, żeby facet był bystry, zaradny, inteligentny, elokwentny i dowcipny. No i rzecz jasna, całkiem przystojny i schludny, bo bardzo nieurodziwego i brudasa, bym nie zdzierżyła.:P Mój facet jest akurat tylko po szkole zawodowej, ale ma te wszystkie cechy, które wyżej wymieniłam. Załozył własną firmę i zarabia dobre pieniądze. Heh, po co mi lepszy? To, że ktos skończy studia, nie znaczy, ze w przyszłości znajdzie dobra pracę. Jesli nie jest komunikatywny i zaradny, to w żadnej firmie kokosów nie zarobi:-O

o wielkim uczuciu, szczerości, lojalności i wierności, nie wspomniałam, bo to raczej oczywiste. Jesli facet ma chujowy charakter, to ani wygląd, ani wykształcenie, ani kasa -nie mają ŻADNEGO znaczenia! :P Po prostu: ZJAZD!

"Rzadkie przypadki? Malo wiesz o zyciu lub po prostu jest ci tak wygodniej myslec." Jeśli się pienisz, bo sama masz średnie/twój chłop ma średnie to nie naskakuj na mnie, Jest różnica i tyle. Człowiekowi się rozszerza światopoglą w trakcie studiów. Nie wiem kto tu pisał o 2 tygodniach nauki na pół roku, ja 2 tygonie to się uczyłam do jedengo egzaminu ostatnio. Uczyć się niestety należy przez całe życie, im wcześniej się przestaje to robić, tym gorzej.

owszem czasem bywa tak ze ktos bez wyksztalcenia radzi sobie lepiej ale nie te czasy teraz kazdy mlody czlowiek ktory ma olej w glowie pcha sie na studia a w technikach w 90% koncza Ci ktorym nauka slabo idzie

Nie no ja niektórych z Was zupełnie nie rozumiem... To tak jakbyśmy powiedzieli, że dyslektycy są głupkami, bo nawet pisać poprawnie nie potrafią. A czy ta dysfunkcja wyklucza ich z bycia inteligentnymi? Nie! Więc niby czemu ludzie ze średnim wykształceniem są uważani za głupszych od tych z wyższym? :o

mózg jest jak mięsień, jak go niećwiczysz to zanika. dlatego.

* nie ćwiczysz

racja, teraz wszyscy pachają się na studia, nawet ci, co ledwo 'citają' w szkołach średnich. Tylko po co? Na ogół mamusia, lub tatus karze, bo tak wypada, bo ludzie z okolicy lepiej popatrzą, bo dalszej rodzinie się zaimponuje. :-O Mam przyjaciółke po studiach, która dogina w perfumerii jako ekspedientka za 1300zł i dwóch znajomych po studiach. Jeden siedzi w domu na garnuszku mamuni -szuka pracy. Drugi przyjął się w firmie mojego faceta, ale szybko z niego zrezygnowalismy, bo nie umiał otworzyć się na klientów, nie umiał sprzedać towaru, nie umiał zrobic projektu, a przecież skończył architekturę :-O

mam znajomego niezwykle inteligentny i bystry umysł cokolwiek w zyciu robi robi z pasją ...skonczył liceum ale nie chciał isc na studia bo interesowała go mechanika skonczył policealnie i jest swietnym mechanikiem samochodowym i uważa ze nikt go nie nauczy niczego jak sam nie wejdzie w kanał nie ubrudzi sie w smarach.... niejeden mgr mu do piet z intelektem nie dorasta....nie znam nikogo bardziej oczytanego ;)

"Tylko tyle? Argumentów brak? " a co bede gadal z kim, kto wyzywa mnie od kretynow :o

Ci co ledwie sobie radza w szkole nie maja szans dostac sie na dobra uczelnie a o takiej tu mowa. o stacjonarnych studiach.. a dlaczego sie pchaja? bo kazdy wie ze to sposob na przedluzenia szalenstwa o jeszcze 5 lat

Szufladkowanie ludzi jest z założenia błędne i niezależnie czy to będzie pod kątem wykształcenia, koloru włosów, wyznania itd:) Na studiach (obecnie) ten mięsień często również pozostaje w uśpieniu;) Takie czasy, że tytuł przed nazwiskiem nie jest równoznaczny z wiedzą posiadaną przez daną osobę:) Mam sąsiadów gdzie on jest po zawodówce, ona ma dwa fakultety - są fantastyczną rodzinką:) Z kolei naukowcy czystej krwi, że tak powiem, to często mało życiowi ludzie;)

nie mam doświadczen związanych z przedmiotowym tematem, ale wydaje mi sie, ze raczej kierują sie ewentualną zdolności nabywczą faceta niz konkretnie wykształceniem

i jeszcze na wymiary. Na to też patrzymy :P

"wuszłam z kąpieli" - sorry wielkie ale pierdzielisz bzdury,tak że aż uszy więdną.Jeżeli utożsamiasz wykształcenie z życiową mądrością,to jesteś w wielkim błędzie ! Mój facet nie ma nawet zawodówki.Praktykuje buddyzm-jeździ na spotkania,odosobnienia,jego duchowość jest wielka,podobnie jak inteligencja,mimo że w twoch oczach byłby nikim. Teraz wyższe wykształcenie może mieć najgorszy kmiot bez pojęcia o czymkolwiek,zwłaszcza na prywatnych uczelniach,więć przestań pieprzyć bzdury !!!!

"sorry wielkie ale pierdzielisz bzdury,tak że aż uszy więdną" "przestań pieprzyć bzdury !!!!" zapewne jego duchowość jest wielka, jeśli jest podobna do poziomu Twojej wypowiedzi

sranie w banie daruj sobie. Po prostu innego określenie mi nie pasowało do tych wszystkich bzdur, które wypisujesz. :o No tak, ale Ty przecież wszystko wiesz najlepiej. :o

nigdzie nie napisalem, ze wiem wszystko najlepiej :o ale widze oblude w co niektorych wypowiedziach :o

wyszłam z kąpieli żal mi cię. Konwickiego lepiej poczytaj,Witkiewicza,Wojaczka.Zapoznaj się z życiorysami wielkich poetów,kompozytorów,malarzy-zobacz ilu z nich miało wyższe wykształcenie, heheh wtedy pogadamy.

> Mój facet nie ma nawet zawodówki zaraz dojdziemy do tego, ze facet nawet podstawowki nie musi konczyc :D a z tego watku mozna sie dowiedziec, ze im wyzsze wyksztalcenie, tym wiekszy kmiot z faceta i mniej zarabia :D

"Konwickiego lepiej poczytaj,Witkiewicza,Wojaczka.Zapoznaj się z życiorysami wielkich poetów,kompozytorów,malarzy-zobacz ilu z nich miało wyższe wykształcenie, heheh wtedy pogadamy." wiem wiem, a Słowacki wielki poetą był.... podajesz mi nazwiska artystów nieudaczników, co kończyli w kilnikach psychiatrycznych i próbowali się zabić/zapić. Ten przykład sprawił, że chyba rzucę studia.

sranie w banie No w niektórych... np w mojej. A cholera przecież nie masz powodu, żeby tak myśleć, bo mnie nie znasz. Tak samo jak nie znasz innych dziewczyn. Ja się szczerze przyznaję, że dla mnie nie liczy się stan konta, samochód, wyznanie czy wykształcenie, ale nie zaprzeczam, że wygląd ma dla mnie znaczenie, bo ma i szczerze się do tego przyznaję. :) I niby dlaczego uważasz, że jestem obłudna? Bo zwisają mi pewne rzeczy? Tak naprawdę to wszystko nie ma znaczenia, jeśli nam na kimś zależy. Ja kiedyś nie patrzyłam na kolesi poniżej 185 cm (tak wiem, debilka ze mnie, ale chciałam mieć wyższego faceta od siebie, bo sama mam 175 cm). Aż pewnego razu tak mnie trzasło, że całkiem straciłam głowę dla chłopaka, który był mojego wzrostu. Nagle wszystko przestało mieć znaczenie i już. :) Wiem, że to trochę nie na temat co napisałam, ale taka prawda.

I jeszcze ten Wojaczek, to był dopiero świr....

jest tego prosta przyczyna ,kobiety po prostu nie chca glupszych facetow od siebie i tyle :)

Tak,tak "świry i chorzy psychicznie" ,a mimo tego chyba osiągnęli w życiu więcej niż ty ze swoimi studiami :D:D:D O nich pamięta dziś świat,a o Tobie słuch zaginie gdy umrzesz. No przepraszam...zostaną wpisy na kafe :D