idzie na dyskoteke...

a myslisz ze jak sam pojdzie w tym czasie na impreze albo czy ja wiem np na spacer to przestanie myslec ze moze jego ukochana podpita bawi sie z innymi?:o dziwna ta sprawa, ja bym ja sam zostawił zamiast czekac az mi zakomunikuje ze od miesiaca "ma kogos" i nie wiedziala jak mi o tym powiedziec bo jestem dla niej taki dobry i chce sie ze mna dalej przyjaznić:o :D

wiem ze latwo sie mowi zeby gdzies wyszedl:(no troche glupia sytuacja,ja bym nie chciala zeby moj facet powiedzial ze chce isc sam na impreze,po to sie jest z kims zeby z nim wychodzic,tak mi sie wydaje

ile macie lat autorze?

ja 25 ona 24 nie jest rozwiazaniem e sobie pojde zeby o tym nei myslec... po co sie meczyc takimi sytuacjami... widdac jej to nie przeszkadza, a mnie zjada od srodka.. nie sadze by na kogos czekala, i oswiadczyla po czasie ze kogos ma... ona taki ma styl chyba... :(

Jest tak, jak martwisz sie ze cos bedzie to jeszcze wieksza szansa ze sie stanie. Jedno, twoje zachowywanie sie zmienie i juz spodziewasz sie naj gorsze, jestes mniej pewny siebie, to ci nic nie pomoze. Drugie, jak ma cos byc to bedzie, wcale nie wygrasz z tym, szkoda jak bedzie ale nic nie zrobisz na to. Jak masz jakies watbliwosci naprawde to ja bym jeszcze pomogl jej jak naj szybczej zeby zdradzila, na co czekac, chcesz zebym cie podrzucil do dyskoteke kochanie ? Nie, zostan ile chcesz, nie bede sie martwil itd. Musisz tak zrobic nawet jak tobie zalezy.

wiec jest po imprezie. Jak przyszla zaczela sie przytulac, calowac itd itp mowiac ze najlepiej to sie chodzi ze mna... ale jak w to wierzyc skoro ja pisalem ze jade do domu o 2 i czy ona ze mna jedzie... niestety byla do 4 :( myslalem ze gdy ja pojade, ona tez juz sie zbierze... a nie sama pozniej latala do domu.... i wlasnie to mnie wkurzylo... przed wyjsciem tez mowila ze tak sie nei chce isc jej, ale jakby sie nie chcialo byla by krocej! jej brat strasznie zdziwiony ze ona idzie sama... nie mowiac ze to komentowal ze samamu to zazwyczaj sie wszystko psuje.. czyli reasumujac: wszyscy do okola zdziwieni, ona niby nie chetnie poszla a jednak byla do konca... coz... mysle ze nie przesadzam... teraz w wekend naperwno beda chcialy ja wyciagnac... ale byla teraz i jej to powiem, bo chyba ze mna tez czas naezy spedzic!

zmien laske na taka co nie ciaga w kiblu na disco

zreszta huj co ic bede pisal dwa razy.. ale jak widac masz problemy ze soba.... trafila ci sie kurwa i masz dwie opcje 1. jebie cie to i to olewasz ze ja pol miasta rznie 2. zostawiasz szmate..... podpowiem ze prawidlowa odpowiedz to 2

ze o 2 wracales ty do domu, skad wracales? bo cos chyba nie wszystko powiedziales, miales w domu siedziec

?

ona poszla ja tez z kumplem na piwo, bo po co mam siedziec sam w domu. a mialemmala nadzieje, ze ona troszke cos powie ze ja ide tez. ale niestety zyczyla dobrej zabawy