Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gospodyni numer 23

nasze zycie sie zmienilo, pomozcie

Polecane posty

Gość gospodyni numer 23

od miesiaca moj maz zaczal terapie po ktorej nie mozemy miec juz dzieci, musimy uwazac zebym nie zaszla w ciaze, boimy sie narazie i nie uprawiamy seksu, widze jednak ze maz bardzo sie zmienil,wszystko go denerwuje, czuje ze mnie nie lubi, wszystko jest zle i o wszystko klutnia,chcemy sie dobrze zabezpieczyc i czekamy na wizyte u lekarza,jednak czas plynie i jest coraz gorzej pomocy, jak on sie czuje??co ma w glowie? chcialabym go zrozumiec, pomoc, nie wiem co sie dzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodyni numer 23
nie prowokacja ........i nie wiem o jakie "poprawnie" panu/ni chodzi kto cos madrego napisze,to dla mnie wazne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bosz a jak ma się czuć facet , który nie spuszcza z krzyża i jeszcze ma masę innych problemów sex to nie tylko penetracja mozna się pieścić na 1000 sposobów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modraszka nie ma
mysle, ze powinnas porozmawiac z mezem i powiedziec mu co czujesz. on pewnie nie czuje sie w pelni wartosciowym mezczyzna teraz i swoje stresy przelewa na Ciebie. zastanow sie czy chcesz miec dzieci i jesli tak to jak to osiagnac, a wtedy bedzie ci latwiej wytlumaczyc mezowi, ze mozecie jeszcze byc rodzicami jesli to stanowi dla niego jakis problem. jesli sami sobie nie poradzicie idzcie na jakas terapie, ktora pomoze wam rozwiazac problemy. czesto cos nas przerasta, a szkoda niszczyc zwiazek przez koleje losu. badz wyrozumiala i dowiedz sie co stanowi dla niego najwiekszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro idzie to znaczy, że jeszcze nie poszedł- może warto rozważyć zajscie w ciążę teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gospodyni numer 23
kurwa nauczcie - masz racje , jest blad, ale wiadomo o co chodzi ;) ike -pieszczenie na 1000 sposobow to nie to samo,do tego kiedy pomyslisz ze tak ma byc do konca zycia....ciezko,(a terapia w toku juz okolo miesiaca,nie ma co rozwazac) modraszka nie ma- rozmawiamy, on wierzy ze bedziemy mieli dzieci, ze istnieje mozliwosc i ze to sie stanie, wszystko o czym napisalas juz przedyskutowalismy, pomimo tego on jest inny, czepialski, tak najlatwiej mi go okreslic, nerwowy,ah....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmiana
wiesz..... Mójwią, że to kobiety nie potrafią ukrywać swoich emocji... ale wierz mi, mężczyźni nie są lepsi... Mój mąż potrafi chodzić tak nabuzowany, bo miał np. nieprzyjemną rozmowę albo ktoś mu drogę zajechał i oczywiście w ogóle nie zdaje sobie z tego sprawy jak sie zachowuje (bardzo wygodne) i jeszcze mnie oskarża że się go czepiam... U Ciebie nie jest podobnie? Pewnie wciąż trapią go problemy i w ten sposób wyrzuca to z siebie (jakby nie móg poprostu się wygadać... ale tacy już są)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słucha ja podwiązanie nasieniowodów? nawet nie w Polsce?? co do dziecka jest sporo możliwości- można inwitru z innego nasienia, mozna adoptować potrzeba wam czasu musicie wierzyć , że powoli wszystko się ułoży`

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ci powiem jak on sie czuje , j nie potrafie żyć bez seksu gdy nie ma seksu drażni mnie wszystko , każdy drobiazg ciągle sie kłóce o jakieś pierdoły buduje sie we mnie napięcie i nie mogę go rozładować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×