Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Inner

Czy pijecie kiedy jest Wam zle?

Polecane posty

Gość ksennaaa
tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ! alkohol u mnie pogłębia stan w którym jestem, jak mam doła wolę nie ryzykować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwass
Picie w dole to cholerne rezyko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WmWmWmWm
ja mam wyrzuty sumienia, że wrzucam sobie puste kalorie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwass
Puste kalorie??? No nie obrażaj procentowych trunków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WmWmWmWm
no lekko obrażam a potem pocieszam się razem z nimi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi jest naprawdę źle to
nie mam ochoty pić. Zdarzyło mi się kilka razy zalać w towarzystwie, jak poszłam na imprezę, gdzie obiekt moich uczuć np. podrywał kogoś innego. Ale to tak z głupoty, z żalu, żeby czas szybciej minął i nie myśleć. Jak mam poważne kłopoty, nie mam ochoty pić.Zresztą bardzo nie lubię być sama, w pustym domu, kiedy jestem pijana:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piję jakiś likierek lampeczkę :) Tak źle nie jest, w sumie nawet jest coraz lepiej... heheh Ale na serio to nie, nie uważam, żeby ucieczka od świadomości problemu, problem rozwiązywała. Choć z pewnością wydaje się on odległy... Ogólnie głupota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi jest naprawdę źle to
a swoją drogą zawsze mnie interesuje, jak można pić Cin Cina albo "wina" Carlo Rossi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak zeby na imprezie przez faceta to nie nie, wlasnie tak w zacisznym domku, gdzie nikt nie zobaczy mnie w takim stanie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kwass
Zależy co się ma się w glowie. Jak różową pustkę to faktycznie pomaga, gorzej jak kaos i świat niczym z koszmarów. Raczej unikam niekontrolowanego zagłębiania się w podświadomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi jest naprawdę źle to
o matko.... no jak się rozcieńcza takiego szczocha colą i lodem, to naprawdę kiepsko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi jest naprawdę źle to
Ja nie lubię pić sama i nigdy tego nie robię. Wolę się nawet zalać w trupa publicznie, byle w towarzystwie. Chyba nawet inni uważają mnie za moczymordę, a ja pijam alkohol tylko kilka razy do roku, na jakichś właśnie większych spędach i imprezach, w domu nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie wtedy da sie pic;P no przeciez weselnej nie otworze;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja mam troche odwrotnie;) ale tez udalo mi sie kilka razy nie miec hamulca ale jak juz cos to ze znajomymi z prawdziwego zdarzenia, tak, zeby poczucia winy nma drugi dzien nie miec;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi jest naprawdę źle to
Ja nie mam poczucia winy, bo albo właśnie piję ze znajomymi, którzy sami są zalani i wszyscy się tam kochamy i jest pięknie:) Albo się zaleję wśród obcych w większości ludzi, a to, co o mnie myślą tacy ludzie mam kompletnie w doopie:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D to najwazniejsze;) jutro mam wlasnie grila z tymi znajomymi. he:) mysle, ze hestesmy w podobnym przedziale wiekowym;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mi jest naprawdę źle to
ja mam 23 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bitter sweet
ja zazwyczaj tak robię....i dzisiaj tez, jestem maksymalnie rozdrażniona i skołowana przez pewną życiową sytuację, mam tylko piwo, więc mieszam je z pepsi. żadengo alkoholizmu nie dam sobie wmówic, czasem po prostu trzeba się spic, żeby nie myślec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
^ exactly.. ja mam 21.. czasem to pomaga (nie wiem, nie wiem w jaki sposob) ale przyznam sie, ze teraz czuje sie kurde lepiej ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za godzinę wychodzę na imprezę
Mnie picie w samotności przygnębia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ide spac;) rano do pracy:/ narazie dziewczyny! za godzine dide na impreze- milej imprezy bo juz od godziny idzesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×