rodzice nie zgadzaja sie na nasz zwiazek

moi rodzice zabronili mi sie spotykac z chlopakime teraz mam szlaban i nie moge wychodzic z domu do odowlania nie mam internetu ani komorki;/ chca mi z nim ograniczyc kontakt nie rouzmieja ze ja go kocham ze do neigo cos czuje;/ teraz na chiwlke ejstem na internecie poniewaz wzielma kable pod ich nieobecnosc;p

:o

17;] a jestem z nim juz 1,6 r;]

a dlaczego sie nie zgadzaja?

to dostaniesz tym kablem! zobaczysz beda baty,az dupka bedzie piekla

nie zgadzaj sie poniewaz troche juz przez niego wyceirpialam i nie chca zebym znowu cierpiala ale nie rozuieja tego ze chce byc z nim ;/

a co ci zrobił ?

a mnie sie wydaje ze jestes po prostu za mloda i rodzice boja sie ze przez niego zajdziesz w ciaze i np rzucisz szkole. spotykaj sie z nim pokryjomu :) a jak bedziesz starsza o pare latek to wtedy juz nikt wam nie zabroni :)

spotykalam sie z nim przez pol roku po kryjomu i wlasnie ostanio to wyszlo i teraz robia wsytzko zbyem nie miala z nim kontaktu ogolnie to nie szanowal mnie mialam przez niego kolopoty na policji;/ itd tzn nie boja sie tego ze rzuce skozle tzn tak mi sie wydaje ale napewno bym tego nie zroibla poniewaz chce sie ksztalcic i w przyszlosci isc na studia wiec to odpada a z ciaza to juz predzej chodz przeciez nie jestem juz taka mala i wiem ze istnieja zabezpieczenia ale i tak tego etraz nie chce tak bardzo:)

ale wyobraz sobie ze dla rodzicow zawsze bedziesz mala coreczka! oni nie wyobrazaja sobie Ciebie uprawiajacej seks, chca Cie przed tym uchronic ;) poza tym nie wydaje mi sie ze taka milosc szczenieca przetrwa probe czasu i bedziecie ze soba na zawsze, wiec po co oddawac takiemu facetowi swoj najwiekszy skarb- dziewictwo?

wiesz.... jestem niewiele starsza od Ciebie (21) ale powiem ci z perspektywy czasu ze rodzice czesto maja racje:) szczegolnie mamy. to taki swego rodzaju instynkt, dodatkowy zmysl:) nie mowie o skrajnosciach kiedy rodzice faktycznie przesadzaja... i tacy sie zdarzaja.. kiedys to docenisz, zobaczysz:) teraz nie wierzysz i zapewne nikt Ci nie wybije chlopaka z glowy ale stawiam dolary przeciwko orzechom, ze za jakis czas przyznasz mamie racje:) pozdrawiam cieplo

powiem tak bylam z nim potorej roku i miesiac temu rpzezylam z nim swoj pierwszy raz:) ale wtedy raczej nie przeszlo do przerwania blony dziewiczej:) poniewaz nie wszedl caly i takei tam:) krew nie leciala inie odczuwalam wiekszego bolu chociaz wiem ze nie kazda kobieta krwawi zalzey do blony ale chyba mnei eni rozdziewiczyl raczej napewno:P chociaz pierwszy raz z nim przezylam:) a rodzice nie pozwalaja mi sie z nim spotykac przez to jak mnie traktowal raz mama przeczytala rozmowe moja i jeog jak sie kloiclismy i mnei wyklinal poznije taki chloapk go pobil i on na policji poweidzial ze ja kazalam ze chcialm mu dac nauczek poniewaz z nim akurat wteyd nie bylam itd ale to niebyla prawda i mialam z nim rozne problemy i to hcyba dlatego

mala czarna-> tak masz racje jak narazie nikt mi go z glowy wybic nie moze porpostu nikt juz wszyscy doslownie wszyscy probowali ale nic ja uparta nie sluchalam :P tzn mama ma po czesci racej juz teraz ale co z tego jak darze go tak wielkim uczuciem przynajmniej takie jest moje zdanie nie chce o niim zapomniac

bo tak to wlasnie czesto jest, ze ciagnie nas do "zlych chlopcow" ;) tez przez cos takiego przechodzilam i to trwalo dosc dlugo. mama nigdy mnie jakos mocno nie krytykowala ale czesto mowila jakie jest jej zdanie na ten temat - no i miala racje, jak zawsze zreszta ;) a jaki jest ojciec twojego chlopaka? znasz go?

aha rozumiem:) jego ojca nie znam ponieaz z nim nie mieszka juz dosc dlugo ale wiem od ludzi i od niego w sumie ze nie szanowal matki bil ja i w ogole dlatego wydaje mi sie ze on teraz ma troche skrzywiony poglad na to jak traktowac kobiete naszczescie mnie nie bil ale gdy tylko doszlo do jakiejs kltoni to wyklinal od szmat kurew itd ;/

dlatego wlasnie pytalam.. bo widzisz baaaardzo czesto tak jest, ze syn powiela zachowania swojego ojca (oczywiscie to nie regula ale bardzo czeste zjawisko) narazie wasz zwiazek jest niegrozny, jestescie mlodzi, chcecie poszalec, hormony buzuja:) ale to nie jest dobry kandydat na przyszlego partnera i lepiej byloby dla Ciebie zebys wziela to pod uwage i nie wiazala z nim planow na przyszlosc.. bo bedziesz bardzo cierpiala to juz nie bedzie takie samo cierpienie jak teraz kiedy jestescie w luznym zwiazku, nie macie zobowiazan. pozniej bede bolalo duuuzo bardziej. mysle, ze kiedys sama sie przekonasz, ze zaslugujesz na kogos kto bedzie Cie szanowal. i nie gniewaj sie na rodzicow... oni na pewno nie chca dla Ciebie zle. kiedys tez bedziesz mama i bedzie ci przykro kiedy twoje dzieci beda popelniac bledy.

wyzywał tylko od szmat i kurew, dobry chłopak masz racje

ja bym takiego po mordzie... i won.

wiem, że to nietaktowne, ale muszę sobie to wydrukować i pamiętąć, żeby nie mieć dzieci nigdy nie mieć dzieci nigdy nie mieć dzieci, a jak zapomnę dlaczego, to sobie poczytam z kajeciku, który załóżę, a w którym będą takie historie jak to dobrze być odpowiedzialnym tylko za własne problemy i zadne inne chocaiż ja tam nie stawiałabym Ci szlabanu - uważam, że wszystkiego w zyciu trzeba się uczyc na włąsnej skórze i chronienie dzieci przed życiem powoduje tylko większe kłopoty później, chociaż jakbym miała dzieci, to śpiewałabym pewnie inaczej - oj, bylebym tylko wytrwała :D

hmm rodzice roba wlasnie ten blad, bo chca nas ustrzec przed tym co as czeka. nie zdaja sobie sprawy, ze jakby ci pozwolili na spotykanie sie z tym chlopakiem, jakbys sie na wlasnej skorze przekoanala, to bys wtedy zobaczyla czy oni czy ty mialas racje. no coz ale nasi rodzice mysla ze tak bedzie lepiej, nie baczac ze i tak robimy zawsze po sowjemu. ja tez tak mialam... . mieli racje niestety a ja pol roku dochodzilam do siebie po tym. warto sluchac rodzicow i pojsc na kompromis - ok pozolcie mi sie z nim spotykac ale np>: u na w domu. chce sie przekonac czy jest rzeczywiscie tak jak mowicie a moze wy sie przekonaccie ze to fajny i odpowiedzialny chlopak.

mysleo ze Twoi rodzice niestety maja rcje. Moi tez mieli. Dwa razy. Z perspeltywy czasu tp widac/. Zreszta znam jeszcze 2 kolezanki,ktore tez mialy podobna syt. w kazdej rodzice mieli racje....

że facet mówi do dziewczyny czy kobiety "k***a, sipier*** albo podobne to bym nawet nie chciała na niego spojrzeć.Jak można mówić tak do kogos kogo się szanuje, lubi, kocha? A rodzice maja racje, niestety i chcą Cię przed tym uchronić, potem pewnie same słowa mu nie wystarczą, niestety Ale jak się ma 17 lat to się wie weszystko lepiej niestety..... Ale żeby z tego powodu nie miec dzieci? Kretyństwo i egoizm.

mala czrana--> ja wiem ze w przyszlosci to by zupelnie inaczejk wygladalo gdybysmy byli dorosli dltaego nie planuje z nim przyszlosc slubu itd po prostu chce byc z nim etraz i nie przejmoje sie co bd kiedys zyje chwwila:) ja rozumiem ich ale zeby az tak mnei ograniczyc wziasc wystzko zabronic wychodzic i w ogole jeszcze mnei ojciec z domu chcial wyzucic jak sie o tym dowiedzial to juz lekka przesada arafacia-->a czy ja mowie ze to jest dobre zachowanie i dobry chlopak jesli tak robi?:| gdzie moje flamastry--> juz nie raz dostal po mordzie jak to napisalas ale jednak wygonic mi go nadal ciezko:) asiula-->jesli chcesz to drukuj:) ale dlaczego nei chcesz miec dzieci one nie tylko przysparzają klopotow ale tez duzo szczescia i milosci:):P i zgadzam sie z Toba z tym szlabanem:) nikt mi go nie przegada nicyzm zandym szlabanem gadaniem itp ja sama musze to zrouzmiec bo niektorzy jzu proboja od pnad roku mi go przegada i jakos im nie wychodzi:) gabik-))--> ale ja mamie to mowilam zeby mi pozowlila ze ja sama sie msuze przekonac :) ale rodzice go nie cierpia:) wiec napewno go do domu nie wpuszcza:P iska_bj--> nom tak z perspektywy czasu to bd widac nawet etraz widac ale ja porpostu nie chce o nim zapominac i chce z nim byc pomimo wszystko:)

jak slysze--> to nei chodzi o to ze ja mysle ze mam racej : ja wiem ze on robi zle ze tak nei powinno byc ale chec bycia z nim jest silniejsza:)