Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradziłam...

Zdradziłam Cię, wiesz...?

Polecane posty

Gość Zdradziłam...

Kochanie... Zdradziłam... zdradziłam i nie żałuję, jak mam Ci to powiedzieć? Po co, jeśli nie żałuję i chciałabym jeszcze.... Dlaczego tak sie stało? Bo nie okazywałeś mi swojej miłości, nie przytulałeś, nie mówiłeś "kocham" kiedy tego potrzebowałam... ^ Naszych wspólnych lat.... i jak to się skończyło? W życiu nie pomyślałabym, że zdradzę Cię... z NIM... Kolega - tak, ale nigdy nie Kochanek... Wyszło inaczej... Kochałam Cię bardzo, nie wiem, czy masz pojęcie jak bardzo... Tylko...hehh....chyba za bardzo się od siebie różnimy.... Ja chcę być wolna....wiesz? Ale jak ja mam Cię zostawić? Ja dalej Cię kocham, tylko już nie tak.... Wiem, to bez sensu..... Jak mogę kochać i zdradzać? Dlaczego? Bo przy Tobię czuję się staruszką choć mam dopiero 24 lata, bo seks z Tobą mnie nie satysfakcjonuje, bo życie z Tobą jest nudne, bo nie mówisz, że kochasz, bo nie pocieszasz gdy jest mi smutno, bo mnie nie rozumiesz, bo jestem jaka jestem, bo jestem głupia.... Wiem, że z Tobą "nie zginę" tylko, że mi nie wystarczą buty, czy pieniądze na to, na co mam ochotę... Co mi po tych rzeczach jeśli ja nie czuję się szczęśliwa? Jeśli nie czuję Twojej miłości, choć podobno kochasz ogromnie.....? Wiesz, ON jest.... napiszę... i tak tego nie przeczytasz.... ON jest... ON mi się podoba... Ty mnie już nie pociągasz....Ty mnie chyba nigdy nie pociągałeś... Seks to nie wszystko, wiem.... Ale ON przez kilka dni dał mi więcej czułości niż TY przez ostatnie lata... ON ma żonę.... Ja wiem, że My (ja i On) nie będziemy razem, nawet tego nie oczekuję.... Wiem, głupia... Tylko, że ja chciałąm z Tobą rozmawiać, rozmawiałam, tłumaczyłam, prosiłam, płakałam, a Ty? Zbyt leniwy żeby cokolwiek zmenić.... Tobie wystarczy telewizor, jedzenie i myśl, że Ci wypiorę, ugotuję i że gdzieś tam jestem....prawda? A czy Ty wiesz, że ja przestaję Cię przez to kochać? Wiesz, że ja boję się Ciebie zostawić? Boję się, że sama sobie nie poradzę... razem pracujemy, razem rozwijaliśmy to co teraz mamy.... A jak odejdę, zostanę bez niczego.... Ty za bardzo mnie rozpieściłeś....wiesz......? A teraz masz, to co masz...... Ja nie uprawiałam z Nim seksu.....ale tylko dlatego, że jeszcze gdzieśtam w głowie miałam troche rozumu....ale wiem, że to dla Ciebie zdrada....dla mnie też..... Więc....zdradziłam, przepraszam Cię za to, bardzo przepraszam, ale ja nie żałuję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradziłam
Kochanie, czy Ty wogóle zdajesz sobie z tego wszystkiego sprawę? Wiesz, Ty jesteś Złotem, a ja na takie Złoto nie zasługuję.... Tylko jak mamy się rozstać? :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miskolargol
to trzeba było się rozstać a nie zdradzać ! żle ci to odejdż od niego a nie zdradzaj !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pffffffffffffff
zaprzeczasz samej sobie: najpierw, ze wystarczy mu ze u ugotujesz, wypierzesz, ze nie zaspokaja cie ani emocjonalnie ani seksualnie, a potem, ze jest zlotem, nie zaslugujesz na niego, itd... ZDECYDUJ SIE, bo wydaje mi sie, ze sama nie wiesz, czego chcesz. a ta niby zdrada, to co to bylo? pocalunek? przytulanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prognoza pogody na przyszłosc
autorka rzuci swego lubego, to kwestia czasu- ale tylko wtedy gdy ten zonaty chlop da jej nadzieje na wspólne zycie. To sie nazywa chwyt na maupe- jednej gałezi nie pusci póki nie chyci drugiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradziłam
Piszę, że jest Złotem, bo taki jest... Wszyscy mówią: "gdzie Ty takiego drugiego znajdziesz...?" To jest typowy Domator, nie żałuje mi pieniędzy na nic, ale żałuje uczucia... On jest naprawdę dobrym człowiekiem... Tylko ja oczekuje czegoś innego... Ta "niby-zdrada" to były pocałunki, pieszczoty, przytulanki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradziłam
Ten "żonaty Chłop" nie zostawi swojej żony i ja nawet tego nie oczekuje, ja chcę być wolna, żyć z dnia na dzień... Tylko ciężko tak z dnia na dzień rozstać się po 6 latach... Po co to piszę na forum? A Ktoś mi tego zabrania? Piszę sobie, tak po prostu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradziłam
Oczy bolą od błedów? Po pierwsze, staram się pisać bezbłędnie, oczywiście, może zdarzyć się wpadka, po drugie, nie o błedy tu chodzi, po trzecie...chciałam się wygadać... A po czwarte, to to wszystko już nie ważne...szkoda, że nie mogę skasować tego postu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona...
ja też zdradziłam... rozumiem co przeżywasz. nie zalamuj się...:( wiem że Ci ciązko. jestem w podobnej sytuacji. tez nie wiem do końca co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Kolejna szmata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona...
nikt cie o zdanie nie pytal . a fz to skrót od czego? fiut zajebany?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
chciałabyś szmato....lubisz opierdalać laskę co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
A z kim zdradziłaś z arabem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komunista z Laosu
kogo to obchodzi, że zdradziłaś, nie dorabiaj ideologii do faktu, że jesteś zdzirą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradziłam
Że jak zdradzi to szmata? A to niby dlaczego? Ten kto tego nie przeżył, nie zrozumie, a oceniać kogoś łatwo... Zagubiona, a może napiszesz coś więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ta litania w jakim celu? "bo seks z Tobą mnie nie satysfakcjonuje, bo życie z Tobą jest nudne, bo nie mówisz, że kochasz, bo nie pocieszasz gdy jest mi smutno, bo mnie nie rozumiesz, bo jestem jaka jestem, bo jestem głupia..." A nie, przeprasza, nie doczytałem;) "Boję się, że sama sobie nie poradzę... razem pracujemy, razem rozwijaliśmy to co teraz mamy.... A jak odejdę, zostanę bez niczego." I wszystko jasne. Pozdrawiam. Twojego faceta, ocywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Dużo chce, a sama nic ze swojej strony nie robi aby wzbogacić związek. Najlepiej kurwa być pasożytem...nie ten to inny, bo ma super samochód, gruby portfel, ciekawą pracę czy hobby. A Ty szmato co sobą reprezentujesz? Masz ładne tipsy blacharo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradziłam
Hehh, to naprawdę nie o to chodzi... Ja naprawdę wolałabym więcej miłości z Jego strony niż pieniędzy, pieniądze szczęścia nie dają... A sama, sama naprawdę starałam się dać z siebie tyle, ile potrafiłam... Tylko ileż to można? I nie jestem żadną szmatą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
no dobra, ździrą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandronetta
jak łatwo Wam wszystkim oceniać ludzi... szkoda słów... nie wiecie, co ona czuła, więc nie potępiajcie bo sami nie wiecie, co Was w życiu jeszcze spotka i czy to nie Wy wspaniali Mężczyźni nie zdradzicie swoich kobiet...I kto wtedy będzie zdzirą?? Laska z którą się prześpicie, czy wy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Z tą różnicą, że odsetek facetów zdradzających jest o wiele mniejszy niż kobiet. Kobiety nie potrafią się angażować, biorą, wymagają, a nic od siebie nie dają. Szybko się nudzą, a potem albo do innego, albo do czarnego, albo araba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandonetta
akurat co do tego, kto częściej zdradza nie zgodziłabym się. Mój N. zdradził mnie nawet nie wiem ile razy, ale palcy u dwóch rąk by zbrakło. Nie uważam też, że to kobieta z którą mnie zdradził jest winna, gdyby nie chciał to by nie poszedł. Czy jego obwiniam i uważam za "szmatę"?? NIE! Moim zdaniem jeśli dochodzi do zdrady winna leże po stronie obojga partnerów w związku. Byłamz N. ponad 5 lat i niegdy nie powiem, że się nie zngażowałam a chciałam tylko brać. Wręcz przeciwnie. Ale takie życie...Może taki już z nas gatunek, że nie umiemy żyć w monogamii..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fz
Bo nie jesteśmy monogamistami. Świat schodzi na psy, tyle powiem. Nie ważne z kim, byle się pieprzyć, i to jak najwięcej. Ja niestety, a może stety, jestem ze starej daty, wychowano mnie inaczej i nie potrafię zdradzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandonetta
no niestety, ale taka jest prawda... świat kręci się wyłacznie wokół pieniędzy i .... seksu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśldsf
Bełkoczesz kobieto. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandronetta
nie bełkoczę tylko wypowiadam swoje zdanie, a do niego chyba mam prawo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
oj rozumie cie doskonale. ale skoro nie uprawialiscie seksu to raczej nie jest zdrada. moze nie mysl o tamtym kochanku tylko moze wyciagnij gdzies meza moze wyjdzcie razem moze zaplanujcie zmyslowy sex. moze POROZMAWIAJCIE!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×