Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

saranda

Czy mojej dorosłej córce nie chce się pracować?

Polecane posty

Gość A taka tam
Jak mieszkanie jest 3 pokojowe, to 2 pokoje może wynająć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A taka tam
Jak wynajmie 2 pokoje, to jej wystarczy na opłacenie mieszkania, a na resztę sobie zarobi. I tak jest w dobrej sytuacji mogąc mieszkać za darmo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ksiezniczka musi miec duzo przestrzeni praca za 1000 zl nie jest powodem do wstydu powodem do wstydu jest lenistwo i siedzenie na dupie i nic nie robienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z całym szacunkiem do pani,ale....to jest po prodtu przyzwyczajenie do "dobrego". robi jej pani krzywdę tą nadmierna pomoca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhh
ehhh w zyciu sie jeszce opracuje ze hhoohoho jak n arazie chce kozystac z zycia poki jestem mloda i piekna a potem bede sie martowc o przyszłosc .. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A taka tam
Będzie z niej kiedyś niezaradna ciapa, albo bluszcz chcący pasożytować na mężczyźnie lub na rodzinie. :O Tak czy siak, będzie w przyszłości nieszczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koparrrrkaaa
hhhhhh nieudolnie próbujesz prowokować..... praca to nie jest marnowanie czasu. marnowaniem czasu jest bezproduktywna egzystencja. jeśli myślisz inaczej to zasługujesz tylko na moje współczucie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sela9
W zasadzie to rodzic ma obowiazek utrzymywac dziecko, jesli ono sie uczy i niewazne, ze eksternistycznie. Do ukonczenia 25 roku zycia przez dziecko. Ja bym z tego nie korzystala. Poszlabym do pracy chocby na pol etatu (skoro nie daje rady czasowo) i chociaz na czynsz dolozyla. Albo wynajela jeden z pokoi komus z mojego roku np..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego oceniacie tak
ta dziewczyne? to nie jej wina. jesli matka do tej pory ja utrzymywala i nie mowila aby znalazla prace to dziewczyna poprostu korzystala. nagle sytuacja sie zienila i co sama ma sie domyslic? to wina mamy, ze ma z nia na tyle zly kontak, ze nie potrafi postawic sprawy jasno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19-stka
Ja bede w podobnej sytuacji tyle ze ide na dzienne studium i mamusia jedzie za granice, a pieniazki beda wplywac :) nie wyobrazam sobie chodzic na dzienne studia (w moim przypadku studium), pracowac i jeszcze uczyc sie do matury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19-stka
teraz tez nie pracuje, probowalam szukac, ale na 100 cv byla jedna odpowiedz, sklep z ciuchami, wszystko bylo by ok gdyby nie trzeba bylo ludziom tak w dupe wchodzic :o nienawidze tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosne i to bardzo
bo Twoja córka jest leniwa i wygodnicka fajnie jest dostawac kasę od rodziców i o nic się nie martwic...dziwię się że sama mieszka na 3pokojowym mieszkaniu, każdy inny na jej miejscu by wynajął dwa pokoje i miał dodatkową kasę jeśli nawet jej się nie chce myślec to nie sądzę by z dnia na dzień zmieniła swoje przyzwyczajenia jest tylu studentów którzy imają się różnych zajęc byle dorobic: opieka nad dziecmi, korepetycje, sprzątanie, mycie okien, roznoszenie ulotek..... chyba musisz jej jasno dac do zroumienia że jest dorosła i powinna jak osoba dorosła się zachowywac, powinnaś zasugerowac jej wynajęcie wolnych pokoi, znalezienie jakiejś dorywczej pracy i jednocześnie zminiejszyc kwoty pieniędzy, którymi ją wspomagasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgdshsfdhsdfhdfh
"dziwię się że sama mieszka na 3pokojowym mieszkaniu, każdy inny na jej miejscu by wynajął dwa pokoje i miał dodatkową kasę" no bez przesady nie każdy ja nie wyobrażam sobie mieszkać z jakimiś "współlokatorami" - prywatność i własna przestrzeń to podstawa (no chyba żeby mnei życie przycisnęło i miała nóż na gadle jeśli chodzi o pieniądze) ale na pewno pracowałabym żeby takie mieszkanie utrzymać sama lub zamieniła je na mniejsze 1 osobie wystarczy przecież kawalerka - byle własna i nikt się nie pałeta po pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkmnbvcx
a w ogole 24 lata i na 2 roku dopiero? co ona robila wczesniej? ja mam 24 i jestem na 5, tzn bede od pazdziernika, jak ona skonczy studia w wieku np27 lat i nie bedzie miala zadnego dosw to bedzie miala przesrane, lepiej ja naucz troche samodzielnosci ja bede na tym 5 dziennych i teraz od lipa szukam pracy, a dotad jak mialam duzo zajec to sie utrzymywalam z kredytu studenckiego kt bede musiala po studiach sama splacic, tzn jedna prace juz znalazlam ale rzucam bo sie okazalo ze oszusci, ale coz, dobra nauczka na przyszlosc teraz wiem na co zwracam uwage przy szukaniu, wychowasz zajebiscie niesamodzielne dziecko, lepeij cos z tym zrob bo pomijajac ze wstyd byc takim nierobem to jej krzywde robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka pracowała dwa lata za granicą, ale przeznaczała to na bieżące potrzeby. Ktoś mi zarzuca tutaj, że widocznie mam z nią zły kontakt. Zawsze byłyśmy jak dobre kumpelki. Ja jasno wyrażam swoje opinie, mówię, że ma natychmiast iść do jakiejkolwiek pracy. Ona twierdzi, że o niczym nie marzy jak o normalnej pracy , ale skoro nie udało jej się dostać pracy w biurze to uważam, że powinna łapać cokolwiek i spróbować czy pogodzi studia z pracą. Piszę tutaj bo byłam ciekawa czy są osoby, które godzą studia z pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosne i to bardzo
Też myślałam o opcji zamiany mieszkania, ale prawda jest taka, że kawalerka bywa droższa lub porównywalna ceną do mieszkania.... osoba która studdiuje eksternistycznie i nie ma własnych środków utrzymania chyba nie musi miec aż takich luksusów...i takiej przestrzeni wyłacznie do własnej dyspozycji większośc studentów mieszka w akademikach lub wynajmuje w kilka osób mieszkania studenckie skoro córka jest osobą towarzyską z całą pewnoscią nie miałaby problemu z wspólnym mieszkaniem z kimś z własnej uczelni czy roku skoro ma swiadomośc że jej Matka musi utrzymywac ją i jej mieszkanie to chociażby powinna wykazc minimum dojrzałości i dobrej woli by jej w tym pomóc, a imprezowanie i miganie się od jakiejkolwiek pracy nie wygląda na podejmowanie jakicholwiek wysiłków w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żałosne i to bardzo
no sorki, wy naprawdę nie widzicie na oczy ? panna dorywczo studiuje, mieszka sama w dużym mieszkaniu i imprezuje.... nie przeszkadzają jej duże koszty utrzymania mieszkania bo rachunki płaci Mama i pewnie na rozrywki ma dosyc skoro nawet nie widzi potrzeby wygospodarowania wolnych pokoi czy oszczędzania lub dorabiania na własne wydatki czy balowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucylulucy
studiowałam na 2 kierunkach jednocześnie - jeden zaocznie, drugi dzienie i pracowałam w zawodzie (specjalista pr po studiach licencjackich). Pracowałm, chociaż nie musiałam, tylko chciałam po pierwsze zdobyć doświadczenie a po drugie ieć ekstra kasę. Więc nie wierz jej, że się nie da. obetnij kasę - poziom życia się obniży to i chęci do pracy się znajdą. pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtr3w
przrez pierwsze 3 lata studiow udzielałam korepetycji, osttanie dwa lata - juz pracowalam. studia byly dzienne, praca tez dzienna :). nikt mi nie wmowi, ze sie nie da. poza tym wiekszosc moich znajomych pracowala w czasie uczenia sie i jakos nikt z tego problemow nie robil, była to NORMALKA. to nie jest nic dziwnego i chwalebnego ze majac po 20kilka lat idzie sie do pracy....to jest NORMALNE. dziewczyna ma 24 lata!!, zero pracy, jakies dziwne studia , mieszkanie ogromne za darmo i jeszcze wybrzydza! ......bez komentarza.... czas zacząć żyć jak człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19-stka
wtr a jaki kierunek skonczylas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtr3w
anglistyke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19-stka
nie obraz sie ale nie jest to jakis bardzo trudny kieunek :o duzo trudniej pogodzic prace z medycyna, jesli nie jest ona zwiazana z przyszlym zawodem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtr3w
trudny-nie trudny ale dzienny corka autorki ma studia externistyczne....... i na pewno nie siedzi codziennie nad ksiazkami tylko pewnie w strategicznych momentach, a cale dni sie byczy w tej swojje wielkiej chacie i imprezuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19-stka
z tym sie zgodze, ze studia zaoczne czy wieczorowe idzie spokojnie pogodzic z praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ją rozumiem
Też nie pracowałem podczas studiów, bo inaczej nie miałbym stypendium (nie dałbym rady pogodzić obu tych rzeczy). Dzięki temu zawsze miałem najwyższe stypendium na roku (ok. 300zł). Studia skończyłem ponad 2 lata temu i niestety nie pracuję, bo w moim mieście nie ma pracy zgodnej z moimi zainteresowaniami (nawet za 1000zł netto).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ją rozumiem
Dodam tylko, że studiowałem dziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za wszystkie komentarze. Z uwagą przeczyłam Wasze opinie. Pomysł z wynajęciem 2 pokoi bardzo mi się spodobał, chociażby jako straszak. Moja córka przekonywała mnie,że większość młodych ludzi myśli podobnie jak ona więc wyślę jej chyba linka do tej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111111
elefterija...ja mam 24 lata i wlasnie obronilam magistra...studiowalam na akademii medycznej...trudny kierunek..na 5 roku pracowalam w sklepie na umowe zlecenie...wczesniej dawalam korepetycje a w wakacje jezdzilam za granice...krotko mowiac mozna pogodzic wszystko jak sie chce...jak sie nie chce to sie zawsze znajdzie powod..niestety ale wychowalas lenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfghjkljhgfd
autorko, naprawde ogromna wiekszosc ludzi na studiach pracuje, a na eksternistycznych to nie pracowac to zenada i wstyd coz, pewnie to bedzie dla niej szok, ciezka praca nagle, koniec balowania ale niestety takie jest zycie, pora dorosnac! daj jej czas, np 2 miesiace na znalezienie pracy a potem obetnij fundusze, nie ma co sie cackac z takim leniem, a ten wyzej co 2 lata po studiach nie pracuje bo nie ma dla niego interesujacej pracy jest rownie zalosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×