Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość akukukuku

przesądy związane z przeprowadzką do nowego mieszkania

Polecane posty

Gość akukukuku

znacie jakies?pytam , bo tesciowa mnie zaszokowała stwierdzeniem:przeprowadzki robi sie w srode albo sobote/?/ .Czym jeszcze mnie moze zaskoczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tym, że do mieszkania najpierw wpuszcza się kota :D:D:D Z tymi dniami (środa, piątek) ktoś mi tłumaczył, że są to dni \"żeńskie\", jakby opiekuńcze i zaradne, przeprowadzka w takim dniu wróży dobre życie w nowym domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejbisi
Moja mama twierdzi, że para nie powinna wprowadzać się do mieszkania, w którym ktoś się rozwiódł bo też się rozstanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie przeprowadzilam 3 dni temu ( piatek 18.07. ) :). Do tego moj maz w sobote stlukl szklanke na szczescie ;). podobno w piatek zly poczatek ale w zabobony nie wierze. w zeszlym roku w wakacje temu stluklam lustro i zadnego pecha nie mialam , a wrecz przeciwnie znalazlam prace udalo mi sie w sprawach zdrowotnych i uczuciowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akukukuku
oj widzę,że tego sporo...ja oczywiście podchodzę ironicznie do tego typu głupot/choc tesciowa zawsze mowi,ze to nie przesąd to TRADYCJA/ .Ja na kazdym kroku słyszę tego typu pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samodzielnie się przenosząca
Ja się zastanawiam, jakim cudem się przeprowadzać w jeden dzień - mnie to zajęło 3 tygodnie, więc tylko w środy czy w inne dni byłoby ciężko. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoya28
kupiłam mieszkanie od ludzi, którzy rozeszli sie miesiac przed ślubem.... tez juz jestem po zwiazku.... a miało byc dla nas. Minął dopiero 5 tydzień jak tam mieszkam, a juz nie mam planów na zycie. masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynka32
kaciaa, czemu nie bywasz na naszym topiku? a u Ciebie solidne przemiany w zyciu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lepiej dmuchać na zimne
Kupiłam mieszkanie od młodego małżeństwa, które rozstało się po dwóch latach zamieszkiwania w tym mieszkaniu. Oni z kolei kupili je od kobiety, której mąż wyjechał na pół roku za granicę, aby zarobić na rodzinę i nigdy już nie powrócił do niej. Została więc sama. Gdy o tym wszystkim mój partner się dowiedział, to niby rzeczowy człowiek trochę się przeraził. Nasz związek rozpadł się po pół roku. Wierzyć , nie wierzyć coś w tym jest. Ponoć jakieś fluidy są pozostawiane w TAKICH mieszkaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, ze zabobony :) ale o to wlasnie autorka sie pytala. Wiec, dodam: - \"Kto w niedzielę dom swój zmienia, ten długiego życia nie ma\" - Powszechnie akceptowany jest pogląd, że przeprowadzka w czasie pełni lub nowiu nie wróży szczęśliwego mieszkania. - \"Silny wiatr w trakcie przeprowadzki może \"zdmuchnąć\" domowe ognisko.\" - \"Dobrą wróżbą jest też zarżnięcie *białego* koguta i spryskanie świeżą krwią ścian i sufitów.\" - \"Przeprowadzka w przestępnym roku przyniesie Ci nieszczęście.\" :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynka32
haha, u mnie kolezanka spryskala czerwonym winem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zoya28
no u mnie to na pewno koniec. Zostawił mnie sama w ciąży. Zapomniał sie zapytac jak sie czuje, poczekał az poronie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyjątkowy
Zawsze mozna odczynić... Babka radziła zapalić woskowe świece w każdym pomieszczeniu i pozwolić sie im wypalić do cna - to podobno oczyszcza się dom po tym jak ktos w nim umrze. Okadza się też szałwia i innym zielskiem - to podobno na negatywna energię po zywych-byłych mieszkańcach. Jak dla mnie malowanie scian i dokładne mycie wszystkiego co zostaje po poprzednikach powinno sprawę załatwić. A na nowe mieszkanie najpierw wprowadź wyobrażenie Matki Boskiej a dopiero potem krzyż i najlepiej niech pierwszy wejdzie facet. Religijni moga zaprosić księdza żeby poświęcił mieszkanie - też odczynianie tylko religijnie usankcjonowane. Oczywiście jak ktoś ze znajomych na parapetówce rzuci Wam po kontach pare groszy to wypada go częściej zapraszać bo dobrze Wam życzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baba aga
Wredna_Ja: najbardziej spodobało mi się zarżnięcie koguta i spryskanie ścian krwią :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość conis
Niezłe są te przesądy. ja obecnie jestem na etapie przygotowań do przeprowadzki i zastanawiam się jak to wszystko sprawnie zrobić i by nie zrobić żadnej gafy. Szukam też dobrej warszawskiej firmy transportowej. Może coś znacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka normalna dziewczyna
podobno wnosząc meble pierwszy w mieszkaniu powinien pojawić się stół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puławy, w domu
w środek albo w soboete,hhehe nie wiedziałam, a przeprowadzałam się wzyciu dwa razy... w środe i w sobote właśnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puławy, w domu
mieszkanie mamy po szczęśliwym małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puławy, w domu
moja znajoma wynajmowała takie mieszkanie. uciekła stamtąd w podskokach,jak tylko się dowiedziała. masakra :( nie wiedziałas wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puławy, w domu
ale od wieszania nie ma krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z kolei slyszalam, iz nie powinno sie przeprowadzac w piatki, ogolnie nic nie powinno sie zaczynac w piatek. I chyba cos w tym jest,prace zaczelam w piatek popracowalam pare miesiecy i mnie zwolnili, w sumie z powodu recesji ja nie zawinilam. Wprowadzilam sie z facetem w piatek, on pomieszkal niecale 2 miesiace i sie wyprowadzil ja kolejne 3 i tez sie wynioslam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam mieszkanie
nie wiedziałam mieszkanie byo okazyjne tanie znalzlam je w niedziele bo poprzedni kupili solarium na drugim koncu miasta i rezygnowali bo nie mieli samochodu zeby tam dojezdzac i wynajeli gdzies obok a środę się już tu wprowadzałam,:S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puławy, w domu
no tak, w piątek zły początek. ja to wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupiłam mieszkanie
moj znajomy ktory jest medium i tu byl mowil ze facet nie zyje ale nie wie ze nie zyje ze jest tu caly czas w tym domu , normalnie jakby zyl i nie rozumie ze ktos tu jest, ogolnie jest okropnie moja mama tez to slyszala nocne walenie w szafe, rzucanie rzeczami , te ślady krwi ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puławy, w domu
czyli dusza, która nie zaznała spokoju. smutne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×