CZy labradory gubią duzo sierści??

CZy labradory gubią duzo sierści??

Niestety mnóstwo :( A że sierść krótka strasznie się wbija w narzuty lub dywany. Odkurzacz na porządku dziennym.

oooooo,to mnie zasmuciłaś:(czekamy właśnie na pieska,może są jakies witminy żeby z niego tak nie leciało tej sierści??

mam 10 miesięczną biszkoptową labradorkę no i problem z sierścią jest duży, zdjęłam już dywany, ale mimo wszystko codziennie muszę odkurzać są momenty, że sierści wypada więcej np. po zimie, już nawet przestałam ubierać się na ciemno bo wszystko jest w sierści, a samochód wręcz nie do wyczyszczenia, chociaż jest codziennie wyczesywana. Ale dla mnie to nie jest problemem bardziej martwiłabym się na twoim miejscu tym że taki pies wszystko gryzie, choć nasza sunia ma mnóstwo zabawek to szybko sie nimi nudzi, nagminne jest zjadanie butów, zabawek dzieci, a nawet próbuje obgryzać drewniane meble, teraz już wiem, że taki piesek to jest jak małe dziecko i wymaga tyle samo opieki i uwagi. Życzę powodzenia!

ojjj a myslalam, ze labradorki sa grzeczne i ulozone... tez planowalam zakup pieska tej rasy, bo wydaje mi sie idealny dla rodziny z dzieckiem...

ja na początku psioczyłam strasznie, bo niezależnie od pory roku cały dywan w tym syfie. od skończenia roku sierść jej wypada tylko na zimę i późną wiosnę. co do tej grzeczności - moja to chyba mieszanką pitbula i labradora jest :D

one nie gubią sierści. one ją zrzucają w ilościach hurtowych przez okrągły rok. osobiście nawet nie chowam odkurzacza i zainwestowałam w bezwokowy ;) wyczesywanie pomaga na ... kilka godzin. pomimo to nie zamieniłabym swojej labradorki na żadną inną nawet łysą ;)

to ja chyba też mam jakąś mieszankę, bo aż tak dużo się z mojej nie sypie. na początku był problem jak swój puch zmieniała na igiełki, teraz ma dwa lata, odkurzam co trzy dni, a sierści w dywanie niewiele. już od samego początku podejrzana była, bo jakaś nadmiernie agresywna jest :D

a jeśli chodzi o witaminy to nie maja one wpływu na wielkość gubionej sierści, te psy już tak mają, jak rozmawiam z inyymi posiadaczami tych psów to mają ten sam problem, a i wspomnę o kosztach, na takim piesku nie zaoszczędzimy, musi mieć dobrą karmę z 20-30% mięsa w składzie, bo po karmach zwykłych często chorują, mają alergię, kłopoty ze stawami i żołądkiem, co przekłada się na większy koszty związane z częstymi wizytami u weterynarza, można też gotować samemu, ale wtedy składniki muszą być dobrane. Ogólnie mogę stwierdzić że są to wrażliwe psy jeśli chodzi o karmienie, są niestety łasuchami i często mamy tak że nasza labka zabierze coś dziecku z rączki lub ze stołu i sensacja żołądkowa gotowa. Do tego jeszcze szczepienia witaminki i akcesoria. U mnie koszt 200 zł miesięcznie, jeśli są szczepienia to drożej.

Dla dzieciaków piesek super, robią z nią co chcą i nie zrobi im krzywdy, czasami skacze i przewróci, ale sporadycznie gdy zdarzają się momenty szaleństwa. Z tą grzecznością to jak mówią mi znajomi z parku posiadający labradory, pieski te rozrabiają przeważnie do ukończenia 1,5- 2 roku życia, potem są grzeczne i mniej żywiołowe.

Hej. Tu masz więcej o labradorze i jego sierści, przeczytaj jeśliś ciekawa http://www.mojpies.com/rasy-psa/labrador-retriver :) To wspaniałe psy.

oj gubio gubio ja se juz nio stodołe pokryje jak nic starcy!!!