Bazylia- problem.

Hoduję bazylię w doniczce. Ostatnio zauważyłam, że listki są jakby \"podjadane\". Na niektórych liściach są malutkie, czarne kropeczki. Na początku myślałam, że to ziemia, ale nie...czy to mszyca? Da się coś z tym zrobić, zanim z mojej roślinki zostaną tylko łodyżki? Pomocy!

jak w doniczce trzymasz to na pewno nie jest to duży egzemplarz, więc możesz zgnieść palcami te drobne "stworzonka" - mszyce, a potem ręce umyć i tyle.

jak w doniczce trzymasz to na pewno nie jest to duży egzemplarz, więc możesz zgnieść palcami te drobne "stworzonka" - mszyce, a potem ręce umyć i tyle.

No, tak, oczyściłam listki, ale czy to nie pojawi się znowu?

tego nikt Ci nie obieca, musisz co jakiś czas sprawdzać. Za podwójne odpowiedzi - przepraszam, ale to nie zamierzone, mam kiepski zasięg i wyłącza mi się internet.

merci za pomoc:) Mam nadzieję, że roślinki jakoś przetrwają:D

Może spróbuj owunąc dokładnie doniczkę folia spożywcza, tak, żeby nie było dostępu do ziemi. Doniczkę przechyl nad zlewem, i opłukaj dokładnie całą roślinkę.

tego nikt Ci nie obieca, musisz co jakiś czas sprawdzać. Za podwójne odpowiedzi - przepraszam, ale to nie zamierzone, mam kiepski zasięg i wyłącza mi się internet.

Robak, tego akurat raczej nie mogę zrobić...poza tym i tak ma już za dużo wody, ale dzięki;)

jak czarne, to raczej muszki a nie mszyce. Też tak kiedys miałam. Usunęłam większość, ale i tak rozmnozyły mi sie takie małe muszki. Sprawdź też, czy na liściach nie ma gąsienicy. Ona może wyjadać te otwory. Dwa lata temu miałam prawdziwą plagę szkodników. Okazało się, że były w ziemi, którą kupiłam do kwiatów i ziółek.

no własnie o to chodzi z ta folia, żeby do srodka się nie nalała woda. Musisz ziemię szczelnie owinąc folią, i wtedy samą roślinę umyć delikatnie pod wodą. U mnie to zawsze działa.

Prosiłabym o niekwestionowanie mojej inteligencji:o:P Wiem o co chodziło, problem leży w czym innym. No nic, coś tam spróbuję;)