Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

kontakt z bylym po rostaniu???

Polecane posty

Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm

kocham go nadal a czy mam sie z nim kontaktowac?? moze cos jeszcze bedzie mniedzy nami czy tez juz nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Nie utrzymuj kontaktu-to nie ma sensu-po zerwaniu sie nie wraca. Nigdy. Chyba, że tylko po to żeby zapełnić sobie czs dopóki sie innej nie znajdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co robic gdy....
dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
oj chyba macie racje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ci nie przeszlo uczucie do niego odpuść sobie... a jeśli potraficie na siebie nawzajem spojrzeć bez niepotrzebnej fascynacji czy nienawiści to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sie kontaktować... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja po ostyatnim zerwaniu nie kontaktowałem sie wcale i nadal tego nie robię choć czasem mam ochotę-bo w sumie po co? jeszcze coś mi wróci i sie meczyc zaczne-gdy sie zapomnie jest dużo lepiej i wygodniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
dziekuje :) chyba tak zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwszej milosci czar
a ja wrocilam po rozstaniu... i nie zaluje choc nie jestesmy razem! Zrobilabym to jeszcze ze 100 razy gduybym miala tylko taka mozliwosc :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jeśli jest sie pewnym, ze nie da sie wrócic, jesli drugiej stronie nie zalezy juz wcale lub jest z kimś innym-nie warto. Naprawdę. Wiadomo że zawsze jedno chciałoby powrotu ale to się udaje naprawdę rzadko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę że cie kocha i wszystko będzie dobrze .Nie masz kontaktu ,bo on nie chce cie ranic .zasługujesz na kogos lepszego Czy ja cos pominełam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deskorolka -pojechałaś :classic_cool: nie ma sensu przedłużać agonii...jeżeli Ty zerwałaś - nie krzywdż go, jeżeli Ciebie porzucono - nie krzywdź siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
tylko my jaki taki kontakt utrzymujemy no i zaprosialam go juz na wesele do kuzynki bo watpie ze bym kogos znalazla do tego czasu, a moze to tak wlasnie mnialo byc hmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dobra-widzę, że pozamiatane-teraz to dopiero bedzie Ci trudno zerwać kontakt :/ i dopiero zacznie sie meczarnia. Ale koleś też głupi jesli na to wesee pojdzie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
no on powiedzial ze nawet jesli by nawet mnial kogos< w co watpi >to i tak ze mna pojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ty go rzuciłaś czy on Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
ja jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to czemu mu "dokuczasz" ?? dziewczyno, pare zdań jak sie spotkacie przypadkiem wystarczy, a tak nie pozwalasz mu o sobie zapomnieć nie masz wyobraźni ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Jesli kochasz to po co rzucasz? I spotykasz się z nim robiąc nadzieję? bo tak to wygląda. Chcesz żeby wrócił-pogadaj z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to, ze Ty powiedzialaś może ze już nic Was nie połączy nie znaczy, ze on nie wyobraża sobie inaczej uwierz mi - liczy na 99% na powrót... jak naprawde zależy Tobie na nim daj mu spokój :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
moze i tak tylko ze ja go nadal kocham a zerwalam przez to mial za malo czasu dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
na razie postanowilismy zostac przyjaciolmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale co z tego, ze kochasz? skoro z nim zerwałaś to nie planujesz z nim przyszłości to daj mu spokój :O nie bądź egoistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjaciółmi...aha.. :O jak wrócicie do siebie to fajnie ale nie zwódź go za długo jeśli nie bedziesz sie mogła zdecydować - nie szkoda Ci go?... (pyt. retor.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
myslalam ze jak z nim zerwe to zrozumie co stracil i sie zmieni tzn. poswieci mi chodz wiecej czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Prawda-zasada prosta-zerwałaś daj spokój-swoją drogą-zrywac kochajać to najgłupsze co można zrobić. A koleś na 100% liczy na powrót-wiem co mówie bo też przez to przechodziłem-w końcu sam (a to ja byłem stroną rzucaną) poprosilem swoją byłą by sie ze mna nie kontaktowała bo sie męcze spotykając sie z nią i wiedząc że nigdy nie bedziemy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm
szkoda wlasnie a co najgorsze nie moge o nim zapomiec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Bożesz-mi sytuacja wydaje się prosta-jak sie kocha to się z tą osoba jest, jak nie to nie i tyle-ale ja jestem facetem i nie komplikuję spraw tak jak kobiety. Jeśli rozstanie mało go obeszło to zapomnij, jesli jednak on też Cię kocha to po porostu wróć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×