Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość luna-luluna

KWIECIEŃ 2009

Polecane posty

Wesolutka chciałam ci podać wczoraj adres poczty, ale chyba muszę założyć nową bo nie mogę się zalogować, spróbuję jeszcze raz. Ostatnio jak czytałam zaległe strony to zaszedł mnie z tyłu mąż i przeczytał twoją wypowiedz o nocnym przebudzeniu i chcicy, i mówi tak chociaż jedna na tym forum nie zapomniała o mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam z poczty, plecy całkiem ok, nawet zrobiłam małe zakupy po drodze:) Teraz się chwilę poobijam i potem też muszę się brać za jakiś obiadek, bo na 16 jadę do tego rehabilitanta. U mnie coraz mniej śniegu i nic nie pada nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się przebudziłam ok 3 i nie mogłam zasnąć, zresztą to u mnie standard od poniedziałku.Wczoraj odebrałam wyniki na tokso. i jestem zadowolona, bo nadal są ujemne. Co do wizyty u gina to też bada mnie co wizytę na fotelu, a położna wcześniej mierzy ciśnienie, słucham bicia serduszka, oczywiście waży i taki ogólny wywiad o sampoczuciu przeprowadza. Usg miałam robione 4 razy, no i czeka mnie na pewno jeszcze w 32 tyg., a potem już w szpitalu przed porodem.Ja mam ułożenie główkowe,oby tak zostało do porodu. Baderka gratuluję dobrych wieści, a położeniem się nie martw, dzidzia ma jeszcze czas by je zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam brzuchatki ja zaraz wychodze na wizyte do nowej pani gin to jak wroce to wam napisze co i jak moj dotychczasowy gin tez mnie co wizyte badał ginekologicznie a usg to juz chyba miałam 7 razy ale ja jestem w troszke innej sytuacji i mnie czesciej badaja ze wzgledu na ta moja szyjke dziewczyny czy ktoras z was robiła posiew z drog rodnych ile sie czeka na wynik bo ja juz ponad tydzien temu miałam robiany i wynkow jeszcze niema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny.ja jaos tez dzis nie moglam spac nie wiem czy to pełnia czy co bo moj mąż ez sie kręcil. Mam pytanie do was czy wy tez macie? czasami czuje takie dziwne kłucie jakby mały wystawiał mi rączkę albo nózkę na zewnątrz a czasami taki ucisk jakby całym ciałem mi naciskał do wyjscia ze tak powiem, dzis w nocy cały czas go czułam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teść do mnie dzwonił właśnie :) Ale mam stresa jak dzwoni bo jakoś nie mogę się jeszcze przemóc żeby mówić do niego tato:) Tak mi dziwnie heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Orzeszek tez tak miałam na początku:) Pamietam,ze zaraz po ślubie wiele razy podczas rozmowy powiedziałam do teściowej Pani mamo:) Jadę jutro na tą glukozę i wkurzam się ciągle,ze muszę siedzieć w tym laboratorium 2 godziny, chyba wezme jakąś książke :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mareneu1
MOKOŁAJAMAMA też czuje czasem naparcia na dół brzucha i piczkę i mam wrażenie, że jakby przebić szpileczką od dołu to dzidzia mi wyskoczy. Najcześciej tak mam w ubikacji. I też odnoszę czasem wrażenie, że zaraz wystawi rączkę i do mnie od dołu pomacha :) głupie to i śmieszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poniedzialek mam wizyte wiec zapytam sie lekarza czy to normalne, ale to faktycznie dziwne uczucie któras jeszcze cos wie na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula7777
współczuje badania glukozy - kijaki, ja już przez to przeszłam w czwartek i przyznam szczerze ciężko było. dziewczyna przede mną nie dała rady i zwróciła i musiała pić od nowa :( . moja rada pij małymi łykami i rób przerwy nie próbuj wypić wszystkiego jak najszybciej- bo to jeszcze gorzej i zwilżaj sobie usta wodą (bo to akurat możesz). mój lekarz powiedział, żeby wzięła cytrynę i nią zagryzała , ale panie w laboratorium nie pozwoliły mi :( czy któraś z was jest z w-wy, jeśli tak to gdzie planujecie rodzić, czy już o tym myślałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula ja mieszkam w warszawie a rodzic planuje na starynkiewicza bo tam maja najlepszy sprzet do ratowania noworodkow i lezałam juz w tym szpitalu na patologi ciazy i opieka jest naprawde super nie polecam ci zelaznej bo tam sa straszne hamy lekarze i moja znajoma odesłali jak juz jej wody odeszły i musiała miec potem cesarke bo dziecko o mało nie zmarło ja jak teraz miałam problemy w ciazy to tez mnie odesłali bo niby nie maja sprzetu a na patologie przyjmuja od 36 tc inne dziewczyny wspominały ze planuja na karowej i na czerniakowskiej rodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra uciakam bo sie na wizyte spoznie odezwe sie jak wroce mam lekkiego stresola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam już badanie z glukozą i szczerze powiem nie było to takie straszne, więc myślę, że nie ma się czego bać i źle nastawiać. Jest to słodkie, ale jak ktoś lubi słodycze to chyba przeżyje:) Mi do cytryny nikt się nie przyczepił a podobno wystarczy powiedzieć, że lekarz tak zalecił i wtedy Panie przestają się czepiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula7777
mój lekarz prowadzący powiedział, żebym rodziła na inflanckiej- ale dużo złego się słyszy o tym szpitalu, wiec mam wątpliwości :( a czy chodzicie do szkoły rodzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aż takie to starszne jest? Ja lubię słodkie ale w małej ilości,aięc może być problem,ale wezmę cytrynę. Ile jest tego do wypicia? Mam 75g glukozy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kijaki rozpuszczają to w kubeczku wody, bez przesady nie jest aż tak źle żeby sie tego bac, wez cytryne i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula7777
ja tez tyle miałam do wypicia i później 2 godz czekania na wykonanie badania. dla mnie mnie było to okropne chociaż lobię słodycze- to nie ma nic wspólnego ze słodyczami :( może Tobie uda sie wypić bez żadnego problemu :) czego Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak narazie sie nie stresuje tym badaniem,bardziej mi działa na nerwy to 2 godzinne czekanie:( Czytam sobie czasem inne topiki i niektóre wpisy mnie rozwalają,właśnie sie dowiedziałam,ze jeśli facet nie chce uprawiać sexu z kobietą,która jest w ciąży,to nie dalatego,ze np boi sie o dziecko tylko przez to,że My kobiety w ciąży jesteśmy "kaszalotami" itp Oj ja niewiem ską sie biorą tacy ludzie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kijaki tez sie zastanawiam nad tymi, co sadza ze kobietka w ciazy to kaszalot. taki facet chyba nie kocha swojej zony. gdybym ja miala czesciej chec i gdybym tak bardzo wieczorami nie byla zmeczona to moj niedawalby mi spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agula7777
słuchajcie nie chce nikogo straszyć- jeśli wystraszyłam kijaki to przepraszam, każda z nas przechodzi badanie a także ciąże inaczej dla innych cos jest smaczne i dobre a drugie nie chca nawet na to spojrzeć tak samo jest z tym badaniem jedna nie odczuwa dyskomfortu a inna z kolei tak :( ja odczuwałam i mając świadomość, ze dziewczyna przede mną znosiła to bardzo źle- zastanawiałam sie co mnie czeka. tak czy inaczej warto wziąć cytrynę. a ja wcześniej z wami nie dyskutowałam ale chyba nic nie stoi na przeszkodzie do włączenia sie do dyskusji- bo termin też mam na kwiecień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agula jasne ze mozesz sie przylaczyc. tylko myslalam, ze skoro sie nie przedstawilas i od razu wlaczylas do dyskusji, to ze gdzies cie ominelam. pamiec mi szwankuje ale widac nie az tak bardzo :) witamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agula spokojnie,nie wystraszyłaś mnie:) U mnie akurat było tak,ze pare razy po sexie bolał mnie brzuch,lekarz powiedział,że możemy nadal się kochać,ale nie tak często, ale jednak zrezygnowaliśmy i to była głównie decyzja Jacka. Wystraszyły go te moje bóle,a wiem jak pragnie tego dziecka,więc nie ma problemu-wie co ważniejsze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Agula zapraszamy;) Wpisz sie do tabelki.. na kiedy masz termin? znasz już płec ?:) Ja miałam USG ok 6 razy..ale to tez bo szyjka..bo krwawienia ...wiec piewsze dopochwowo stw ciaze w 8 tc..potem w 12 tc..w 22 polówkowe..i ze 3 razy..na izbie przyjec bo cos mi tam bylo;). Teraz mam w 32 tc i pewnie przed porodem;) Mój co do seksu to non stop napalony chodzi;) Ale gin mója pow ,ze musze uwazac i bardzo ograniczac wspolzycie i orgazmy przez ten twardniejacy brzuszek;/Ale dziewczyny orgazmy w ciązy sa o wieeeele fajniejsze! Normalnie moj luby mnie dotkie a ja już na szczycie;) heheh Tez tak macie? W ciązy jakoś wszystko jest \"tam \" wrazliwsze... takie mam odczucie. Ale to dla mnie kompletny brak szacunku nazywac swoja partnerke kaszalotem..bo jest w ciazy:/....to trzeba nie miec naprawde uczuc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Rany dziewczyny nie nadazam z czytaniem.. :) Krwi pepowinowej nie bedziemy przechowywac.. cos czytalam na ten temat negatywnego i jakos mam takie a nie inne nastawienie.. Na kazdej wizycie jestem badana gin i mam krotkie usg, wazona i mierzone mam cisnienie.. no i oczywiscie ogoleny wywiad :) Pisalyscie o masazu szyjki w trakcie porodu.. - tragedia, nie dosc ze skurcze bola to jeszcze jakby ktos masowal otwarta rane - ja to tak odczuwalam.. Baderka a czemu tak pozno mialas usg polowkowe?? Dobrze ze wszystko oki :) Bylismy wczoraj ogladac wozki.. i powiem wam tragedia, nie dosc ze drogie to jeszcze nic mi sie nie podobalo.. teraz jeszcze bardziej sie boje kupowac ten Leviroo tak bez pomacania :D:D Wpadl nam w oko Chicco nie pamietam typu, ale swietna gongolka, spacerowka duza i bezpieczny fotelik.. tyle ze kosztuje 1850..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to chyba kobieta tak "nas" wszystkie ochrzciła:) Często sie tutaj znajdują takie miłe dziewuszki,ale ja tam sie nimi nie przejmuję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dawno nie miałam okazji do Was zajrzeć - a nadrabianie tego co piszecie zajmuje mi potem wieki :) Też mam dziś wizytę i bardzo już się denerwuję - dodatkowo stresuje mnie ta droga - bo mąż nie dostał wolnego i muszę jechać sama a warunki na drodze nie za ciekawe - mam jednak nadziej że wszystko będzie ok Co do mojego samopoczucia to szczerze przyznam że coraz ciężej - najbardziej dokucza mi ból kręgosłupa i tak jakby tych pierwszych rzeber (zaraz pod piersiami) - już czasem nie wiem jak się ułożyć aby nie bolało - nigdy bym nie pomyślała że akurat takie coś może mi dokuczać najbardziej! No i nareszcie may już co nieco dla naszego maluszka - w ostatni weekend mąż zaproponował abyśmy się wybrali na zakupy - byłam w lekkim szoku co do jego zmiany - ale radość niesamowita - kupiliśmy wanienkę, smoczki i wiele innych różnych rzeczy a z tego co zaobserwowałam że mąż miał jeszcze wiekszy ubaw niż ja - stwierdził nawet że łóżeczko też kupimy nowe :) miła taka zmiana z obojętnego na wielkie zainteresowanie - no i oby tak dalej - faceci są jednak trudni do rozszyfrowania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×