Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mack

Władcza dziewczyna

Polecane posty

Gość Mack

Witam mam dziewczyne, który jest jakby to powiedziec władcza....zawsze wszytsko musi byc tak jak ona chce...prawie zawsze.Widujemy sie tylko wtedy kiedy ona chce-tłumacząc, ze jest zajęta i ma obowiązku(powinienem to rozumiec prawda ? ale ona ma je cały czas)/robimy to czego ona chce.Stara sie mnie zmienic ..wiem, ze na dobre ale czasami musze robic cos wbrew sobie.W dodatku nie potrafi sie przede mną otworzyc i podchodzi do mnie z dystansem...mówi, że potrzebuje czasu...nie chce jej stracic...co mam robic ? pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack
Halo jest tam kto ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
gdzieś był taki temat jak przyporządkować sobie faceta żeby robił to co ja chcę czy coś w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
a i twarda kobieta z niej a ty miękki jesteś już po tobie chłopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack
tzn mam byc twardy ?? ale ja nie chce jej zranic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
ale niemieć własnego zdania szok a później pantoflasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale musisz mieć swoje zdanie,nie możesz byc we wszystkim uległy i ona musi to zrozumieć. Nie znaczy że Ty masz bezwględnie ulegać jej albo ona Tobie,trzeba nauczyć się iść na kompromis i razem wypracowywać jakieś decyzje i postanowienia:) Tak myślę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karoolek
Pewnie jej matka jest taka sama , zrób tak daj sie poznac na tyle by zas ty mógł poznac jej rodzine i jak to tam wyglada , jak matka w domu żądzi - to wypierniczaj z tego zwiazku - chyba , ze ci to pasuje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli tak się dzieje, że ona coś chce po swojemu i Ty po swojemu, po czym jak się upierasz przy swoim to następuje foch, być może płacz, torsje :P i mówienie \"już mnie nie kochasz\", \"z tego nic nie będzie\", to niestety, ale jesteś trochę manipulowany. Powinieneś trzymać się swojego zdania i iść na kompromis (ni etaki, że jej we wszystkim ustępujesz, ona też musi trochę ustąpić). Nie daj się trzymać pod pantoflem, jak do takiego mieć szacunek. I nie bój się, krzywda jej się nie stanie, jak czasami nie będzie po jej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś ci powiem na ten temat
miałam takiego chłopaka jak ty ja mam dość mocny charakter, jestem zdecydowana i nie ukrywam :) lubie rządzić i też było podobnie, ja wyznaczałam terminy spotkań, decydowałam gdzie idziemy itd, ale dlaczego ??? no właśnie dlatego, że on tego nie robił można powiedzieć rządziłam nim i czekałam jak długo wytrzyma, gdyby sie ocknął i wreszcie sie wkurzył i powiedział zaraz moment wcale tam nie pojdziemy i nie spotkamy sie jutro tylko dzisiaj rzuciłabym mu sie na szyje z zadowolenia :) kochałam go i myśle, że swoim zachowaniem prowokowałam go do tego zeby wreszcie zachowywał sie jak meżczyzna, miał swoje zdanie, potrafił postawić na swoim, przekonać mnie do swoich racji... niestety nie doczekałam sie a nie potrafiłam być z facetem , który jest uległy , potulny i robi to co mu powiem, czułam sie z tym dziwnie, tak jakbym to ja była facetem w tym związku nie mówie, że u ciebie jest podobnie, ale może tak być kobiety lubią rządzić ale kochają tych , przy których czują sie kobieco czyli mogą decydowac ale nie muszą bo jest silny stanowczy facet , który je w tym wyręczy ( oczywiście bez skrajności, żeby nie było , że pisze o męskich dyktatorach i tyranach hehe )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka olka fasollllka
i pewnie macie po 18 lat... zostaw ja ona ma proznie w glowie jeszcze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze słowo o tym "nie mogę się tak szybko otworzyć". Czasami dziewczyna potrzbuje więcej czasu na "otworzenie się", ale jeśli to trwa długo i jest połączone z próbą zmieniania Cię to nie wróży zbyt dobrze. Raczej szuka kogoś innego, a Ciebie trzyma w zapasie, próbując zmienić pod swój ideał. Myślę, że powinieneś postawić wreszcie raz na swoim chłopie i się tego trzymać, bez względu na jej lamenty. Nie daj się zmieniać wbrew sobie, no co Ty, albo Cię kocha takiego jakim jesteś, albo droga wolna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack
problem w tym, ze mnie nie kocha...powiedziała, że nie jest pewna...ze nie wie co czuje, ze musze ją przekonac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
ustępstwami i robieniem z siebie mięczaka przekonasz ją... że się nie nadajesz i że ona jednak nie jest w stanie ciebie szanować wiem coś o tym z doświadczenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack
czyli mam byc twardzielem ale tak zeby jej nie ranic...podejmowac decyzje...isc na kompromisy,nie dac sie manipulowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mack czyli mam byc twardzielem ale tak zeby jej nie ranic...podejmowac decyzje...isc na kompromisy,nie dac sie manipulowac masz byc facetem ze swoim zdaniem:) masz facetem który patrzy na druga osobe:) masz byc facetem z jajami,i dobrym sercem dla swojej partnerki:) masz byc facetem ktory decyduje i nie pyta moze to a moze tamto......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack
nie no...tego mi było trzeba:)chyba cos zrozumiałem...heh dzięki wielkie naprawde:pozdrawiam wszytskich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To się nazywa
despotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bnm
moze daj sobie spokoj.. a jak nie chce ci sie dac spokoju (bo jaki normalny facet zaklada topic na kobiecym forum i pyta o cos takeigo) to badz stanowczy, poczatek związku to taki czas ze wszystko sie ugruntowywuje i potem takie zostaje - jesli ona zachowuje sie w niewlasciwy sposob to musissz to zmienic teraz bo potem sie nie da... radze byc stanowczym i samemu decydowac i nie dawać sie zmieniać - jesli pojawi sie sprzeciw obraź sie i idz w cholere (najlepiej zero kontaktu z nia i czekaj az sie odezwie i przeprosi - spox jak jej zalezy to zrobi to po max 1 tyg jedyny problem to to ze musisz byc twardy a nie mietki wiec sie do niej idioto nie odzywaj i nie zadowalaj sie sms ' co u ciebie kotku?' bo to nie jest przepraszanie)... jesli nie odpowie to przynajmniej pozbyles sie babki ktora by ci zycie zjebala na maxa - wierz mi mialem takie egzemplarze) i ogolnie wez ja troche ustawiaj bo to co widzisz teraz to poczatek czegos gorszego - nawet nie wiesz jaka menda moze sie zrobic z baby jak sie ja rozpasa za bardzo - szczegoly masz tu na forum nie wiem po co ci te rady daje - kase powinienem za to brac w sumie :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie...
zgadzam się bnm - pokaż jej że nie będzie Tobą rządzić na prawo i lewo. Jak się obrazi to puść focha, i się nie odzywaj, jeśli naprawdę cię kocha to za dzień, dwa, tydzień się odezwie. Jak nie to TY się nie odzywaj!!! Jeśli już dojdzie do rozmowy to jej powiedz, że nie życzysz sobie żeby Tobą rządziła ile tylko chce. I że jeszcze jedna taka akcja a znów robicie sobie przerwe. TO naprawde działa. Albo przejrzy na oczy i zrozumie swój błąd albo nadal będzie tak robić... Wtedy Ty już przynajmniej będziesz wiedział jak to rozegrać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack
chodzi własnie o to, ze ona mnie nie kocha...powiedziała mi to. Nie jest pewna swoich uczuc...jak bardzo ją kocha, potrzebuje jej.co mam zrobic, zeby ja przekonac.sprawic zeby ona mnie tez pokochała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mack
prosze pomóżcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Wam nie wroze
swietlanej przyszlosci... Kazda kobieta woli wladczego mezczyzne, a nie na odwrot. Teraz ja ranisz, bo fajny byc moze jestes, a taka ciapa... Postaw na swoim, spacyfikuj i pokaz, ze jestes mezczyzna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Wam nie wroze
i nie puszczaj bron Boze zadnych fochow :O TO domena kobiet. Ty ewentualnie mozesz ja olac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja Wam nie wroze
jakkolwiek bysmy sobie focha nie tlumaczyli... nie nadaje sie dla mezczyzn :classic_cool: znaczy dla prawdziwych mezczyzn :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby mi moj facet tak
pozwalal po sobie jezdzic to pewnie bym to wykorzystywala do granic mozliwosci :D Na szczescie jest mezczyzna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem jedno - musisz mieć swoje zdanie i nie ulegać zawsze, gdy ona coś postanowi, bo straci do Ciebie szacunek! uwierz mi! sama jestem dość egocentryczną despotką, ale gdy mój narzeczony postawi mi się, (ma mocny charakter, może nawet silniejszy niż mój, choć z reguły mi ulega) to mimo iż się wkurzam, bardziej go wówczas szanuję. nie można dać sobą manipulować chłopie! kochać, być z kimś to jedno, ale szacunek dla siebie jest najważniejszy! ja sama też często o tym zapominam... mój egoizm i chęć, by wszystko było, jak ja chcę, spycham nie raz na plan dalszy, by tylko było dobrze. i wiesz co? potem bardzo tego żałuję. nie warto za wszelką cenę ulegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×