Przetarg mieszkaniowy, bral ktos udzial?

Sluchajcie mam pytanie dotyczace przetargu na mieszkanie, mam nadzieje, ze jest ktos, kto cos wie na ten temat, chodzi mi o stawki wyjsciowe za m2 do jakiej mniej wiecej kwoty licytowaliscie? Ja mam u siebie stawke wyjsciowa 3.96zl za m2 no i tak sobie pomyslalam, ze do 5,5zl moge sobie pozwolic, mieszkania sa bardzo duze po 106m2 wiec czynsze tez nie beda niskie, Jakie u Was mniej wiecej byly koszty? Bo nie wiem czy to czasem nie za malo... czy w ogole oplaca mi sie licytowac za taka stawke :)

możesz jasniej?

Nikt nie bral udzialu? :(

czego dotycza te stawki które podałas?

dokladnie chodzi mi o stawke wyjsciowa za m2 jaka u Was byla i jaka wylicytowaliscie. Ja mam stawke wyjsciowa 3.96zl za m2 przy mieszkaniu 106m2 i jak bedzie juz licytacja tego mieszkania chce dac maks 5.5zl za m2 wiec nie wiem czy to nie za malo i czy w ogole oplaca mi sie isc na taki przetarg :)

groszem za m2?Pomylona jestes!Ja bym licytowała nawet do 4000 za m2

chyba żartujesz stawiajac takie pytanie. 5,5 zł razy 100 to jest 5,5 tys, czyli tyle ile średnio kosztuje w mieście metr mieszkania

Ale to nie bedzie mieszkanie na wlasnosc, tylko wynajem na czas nieokreslony, kuzyn tez bral udzial w przetargu tylko w innym miescie, dostal mieszkanko 60m2 nie wiem dokladnie jaka stawke wyjsciowa ma, ale czynszu wyszlo mu ok 600 zl i dodam, ze sa to mieszkania z urzedu miasta :)

hehe nie wiem co miałby sie nie opłacac, póki co za udział w licytacji nie dopłacają, ale kto wie;)

ach, teraz juz wiadomo o co chodzi.średnioopłacalne, zależy jeszcze co w skład tego czynszu wchodzi.

No wlasnie chodzilo mi o opinie kogos, kto bral w tym udzial... bo na poczatku trzeba wplacic vadium ponad 3000zl, ale wrazie nie wygrania licytacji te pieniazki zwracaja :) a jesli sie przetarg wygra, przez 3 miesiace nie robi sie zadnych oplat czynszowych, a po tym okresie pieniadze sa pobierane z tego vadium, wiec nadal chodzi mi o ta stawke czy przy maks 5,5zm za m2 mam jakas szanse wygrac przetarg... chodzi mi o to, czy ktos z was bral udzial w jakimkolwiek przetargu i wie jakie mniej wiecej sa tam stawki :)

tylko czysz, pozniej dochodzi woda, wywoz smieci itp

moja ciocia tak włsnie kupiła mieszkanie, wcześniaj był tam komisariat policji. ładne mieszkano wiem ze zapłaciła ok 250 tyś (4 pokoje) to było rok temu i zaraz po tym jak ona kupiła mogłaby go sprzedac za wiecewj miała by zarobku ok 50 tyś teraz to juz 150 tyś zł.

ja szczerze mówiąc pierwszy raz słyszę o takim przetargu, ale może ktoś inny Ci pomoże. jak zwykle wiele zalezy od lokalizacji i miasta.

ale to nie jest mieszkanie na sprzedaz :) To jest tak jakby wynajem, ja licytuje sobie czynsz:)

a dokladna nazwa to "przetarg w formie licytacji za oplata czynszu wolnego na lokale mieszkalne przeznaczone do remontu we wlasnym zakresie i na wlasny koszt" :)

z tego co piszesz to miesięczne koszty utrzymania tego mieszkania bardzo wysokie, na granicy opłacalnosci mozna powiedziec.

Jak na taki duzy metraz, to oplaty nie sa wysokie. Ja teraz mieszkam w kawalerce 28m2 i za czynsz place 290zl a te mieszkanie, ktore chcialabym wylicytowac kosztowaloby mnie najwiecej 586zl przy metrazu 106,55,2 biorac pod uwage ze cena doszlaby do 5,5zl za m2, chociaz mam nadzieje, ze nie :)

ja mam 97 m własność i płacę 180 zł niespełna. a mowiłaś wcześniej ze kuzyn ma 60 m i płaci 600 , więc logicznym w miare wydaje się przypuszczą ze Ty za 100 bedziesz płaciła koło 1000

rozumiem ze przy 5,5 zł zostajesz a wyżej odpuszczasz. powiedz jeszcze jakie miasto

Ale ja nie wiem jaka on mial cene za m2 na pewno duzo mniejsza niz 5,5zl A w jakim miescie mieszkasz, ze czynsze sa takie tanie? :(

No tak, moge dac maks 5,5zl bo do tego dojda tez inne oplaty, ja jestem z Siemianowic Śl

w sopocie,ale to mało ma do rzeczy bo kupujac mieszkanie na rynku pierwotnym wszędzie bedziesz miała niski czynsz, bo płacisz tylko fundusz remontowy plus jakies tam grosze.

TE PRZETARGI TO CZYSTE OSZUSTWO. TE MIESZKANIA POWINNI DAWAC!!! ZA CO ONI BIORA TE PIENIADZE??? PRZECIEZ PLACISZ PIENIADZE, MUSISZ JE WYREMONTOWAC, PLACIC OGROMNY CZYNSZ,A JESZCZE NIE JEST TWOJE!!!!!!!!!!

No tak, ale ja tego mieszkania nie kupuje... wynajem na czas nieokreslony... nie wierze, ze nikt nigdy nie bral w tym udzialu... na forum tyle ludzi!!!

MOJA SIOSTRA BRALA W TYM UDZIAL I DO DZIS ZALUJE! NIE SUGERUJ SIE NISKA CENA. NIE DAJ SIE OSZUKAC!!!

merastra troche racji w tym jest... bo mieszkania sa w fatalnym stanie... akurat byla pytac dzis o mieszkanie do remontu, to okres oczekiwania to 5-7 lat.. wiec zostaje mi przetarg, bo na kupno mnie nie stac :P

wiem że nie kupujesz, jak dla mnie to wyjątkowo nieopłacalne.

merastra a dlaczego Twoja siostra zaluje??

DROGA NIEZAPOMINAJKO. SA TO MIESZKANIA O B. WYSOKIM CZYNSZU, W FATALNYM STANIE, TRZEBA BYLO TAM ZAINWESTOWAC MNOSTWO PIENIEDZY, W STAREJ KAMIENNICY,GDZIE NIE MA WINDY(A ONA MUSIALA NOSIC WOZEK Z DZIECKIEM 3 RAZY DZIENNIE CZASEM NA 4 PIETRO) W TAKICH KAMIENNICACH MIALA TAKZE UCIAZLIWYCH LOKATOROW. nAPRAWDE SZKODA PIENIEDZY. TERAZ CHCE SIE WYPROWADZIC,A ZAINWESTOWANYCH PIENIEDZY NIKT JEJ NIE ZWROCI