Czy ma ktoras z was tez takiego chlopaka?

Nigdzie z nim jechac nie moge...kolejne wakacje w domu siedzimy:(on wiecznie narzeka ze nie ma kasy...ze splaca cos tam...ma drogi samochod..a nigdzie pojechac nie mozemy bo kasy nie ma do pali duzo..w sylwestra to samo..w domu siedzielismy nic nie zorganizowal...bo nie ma zkim.bo nie ma kasy zeby gdzoes jechac bo to bo tamto...teraz kolejne wakacje i znowu nici...jedyne gdzie mnie zabierze to na pizze czasem....nie zalezy mi na kasie nie jestem jakas materialistka..ale zwyczajnie zazdroszcze innym..jak widze jakies fotki z wakacji:(on nigdy nie wymyli nic ciekawego szalonego...a jak ja narzekam na to..to sie namnie zlosci....ze mi to trzeba nie wiadomo co...i ze jestem ksiezniczka....czy wasi faceci te sa tacy?:(

na szczescie nie :D

ale koleś..grunt, że ma furę..a jaką? :o

gdybym był taki dla swojej dziewczyny to nie wiem czy bym dzis pamietal jak ona w ogole wyglada..

a na spacery Cie zabiera???

co z tego ze ma "fure" jak dzis mu powiedzialam czy wyskoczymy na weekend w gory to zapytal mi sie CZYM?!!!ja mowie ze jak to czym?samochodem twoim?a on ze skad kase wezmie ze tyleeeeeeee mu spali....ze sama droga wyjdzie drozej niz pobystam 3 dni...:( myslalam ze po to ludzie maja auta zeby nimi jezdzic a nie zeby staly w garazu i na pokaz przejechac sie najdalej 20 km,,,

a jaki to samochód...?

sama piszesz, ze splaca samochod :o gdyby nie mial auta, pewnie bys sie z nim w ogole nie zwiazala materialistko.

przecież ona nie napisała że spłaca samochód jej chłopak ! pozatym samochód jest po to żeby nim jeździć a nie żeby stał w garażu .... jak go nie stać było na auto to po co kupował... i teraz jeszcze narzeka :o ile ona ma lat 17??? jeśli tak to jeszcze moge zrozumieć

to może zrób sobie prawko i kup jakieś nie drogie autko i go po prostu gdzieś zabierz

on mieszka na wsi.. jak do niego pojade.. go raczej nie wysila sie..zebysmy gdzies wyskoczyli fajni czas spedzili...jedziemy czasem do miasta (20 km) tam na pizze pojdziemy polazimy i tyle...u niego po tek wsi spacerowac nie chce.. mozna isc w prawo lub w lewo...nic ciekawego nie ma....nie raz znim tak lazilam...rowery juz naparwia rok jak nie lepiej.. :) bo tez kasy nie ma...a przeciez mozna zrbic sobie jakis fajny wypad rowerami....no ale jak widac dla niego to tez problem... raz w kinie AZ nim bylam w wlaentynki...jak sie pytam czasemczemu nie kupi mi kwiatka to mowi ze w zamian mnie no na pizze zabral....boli mnie to ze jak tam jestem a widzimy sie przeciez nie codziennie..to nie wymysli nic fajnego.. nie zorganizuje niczego..zebysmy jakos fajnie czas spedzili...zeby nie bylo monotonnie.. nie stara sie tak..:(jak mu o tym powiedzialam oburzyl sie wkurzyl...ze ja to musze codziennie gdzies jezdzic i nie wiadomo co jeszcze.. jemu nawet sie przetlumaczyc nie da bo zaraz zlosc..:(narzeka wiecznie ze kasy nie ma ze to ze tamto.....placze czesto przez niego...chcialabym tak jak inne pary...gdzies jezdzic wychodzic... na imprezy tez nie chodzimy bo kasy nie ma...a nie wspomne juz gzies dalej..

Z TAKIM CZLOWIEKIEM DALEKO NEI ZAJDZIESZ OSOBISCIE ZNAM TAKIEGO PO 3 ROZWODACH I DO TEJ PORY WKLADA DO SKARPETY MAJAC 55LAT ZBIERA PUSZKI PO BROWARACH I PEPSI I SPRZEDAJE PANTY ZARABIA OKOLO 8TYS ZLOTYCH ( MIESZKA W SZWECJI) A JAK PIZZA KOSZTUJE W JEDNEJ KNAJPIE 10 ZLOTYCH A W DRUGIEJ 9.99 TO POJDZIE TAM GDZIE TANIEJ . A JAK ZOSTAWISZ ZIEMNIAKA NA TALERZU I NIE DAJ BOZE ZMIERZASZ DO SMIERDLA DRZE PAPE DZIEKI DZIEKI NIE MARNUJ ZYCIA ZNAJDZ JAKIEGOS INNEGO BO BEDZIESZ SOBIE PLULA W BRODE ZE BYLAS TAKA LADA ATRAKCYJNA A MARNOWALAS SIE W WIEZY ZE SZCZUREM ALE TO NIE SREDNIOWIECZE NIE MASZ KAJDAN ANI KARY SZUBIENICY KORZYSTAJ Z ZYCIA BO JEST JEDNO !!

* on - 17

tylko w tym, że to facet lelumpolelum. :o

jak mozna kupic samochód i nie miec kasy na paliwo :D :P dobre weź go olej ciepłym moczem i znajdź sobie kogos kto ma rower bedziesz jexdziła autobusem ale teraz i tak nie jest lepiej

i jak to czytam to po raz kolejny stwierdzam ze moj facet jest super ;)

co poniektorzy sa tutaj chyba chorzy!! gdzie ja napisalam ze ma mi zasponsorwac wakacje?!!!! nie chce zeby za mnie placil!!chce zeby zwyczajnie gdzies pojechal ze mna!!!jak inne pray jezdza.. heheh i poznaalm go zanim mial samochod:) wiec bez takich mi tutaj....! chcialabym zwyczajnie spedzac z nim fajnie czasjak inni mlodzi ludzie...a on wiecznie narzeka..a mijest smutno ze nic nighdy nie mozemy i nawet z nimo tym pogadac nie moge bo wiecznie zlosc!

w domu :( powody troche inne, lecz podobne http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3801960

a ja nie mam chlopaka, sama się zabieram na super wczasy :)

to może jedz z kolezanka na wakacje, a on niech zostanie w domu skoro nie ma kasy? nie rozumiem tego, że jak sie ma chlopaka to wszystko trzeba robic razem, troche zaufania... i samodzielnosci

wytrzymalam pare miesiecy i go kopnelam w tyłek...brrr jak sobie to przypomne to mi slabo. Z innymi juz bylo super, w wakacje zawsze jechalismy na wczasy, w ciagu roku na lyzwy, narty, imprezy, kino, teatr itd nie wyobrazam sobie takiej nudy, uciekaj dziewczyno od niego

ja jadę z chłopakiem,pociągie,i kazdy płaci za siebie jak zawsze

on ma 26lat.................. prosze napiszcie mi jacy sa wasi faceci....bo on ciagle narzeka ze nie ma kasy a pracuje!!a przeciez ja widze ludzi ktotrzy nawet sa w liceum i jakos potrafgia pojechac gdzies razem.. studenci dzienni to samo.... aon? ma prace dlugi same....:( przeciez zawsze by mogl jakas kase wykombinowac..ale nawety na fajna impreze isc nie mozemy bo jak nie kasa to nie ma zkim toon swoim autem nie pojedzie bo ktos mu tam porysuje bo cos tam.. kurwa ryczec mi sie chce:(

a ile macie lat...?

widze ze nudziarz z niego pierwsza klasa....NIE MARNUJ SOBIE ZYCIA PRZY NIM!!!!!!

też bym nigdzie nie jechał jeżedzenie gdziekolwiek jest beznadzijejne :O

tu nie chodzi o to ze on ma za mnie placic..o to mi chodzi ze my nighdzie nie bywamy jestem mloda a czuje ze rzycie przez palce mi przecieka... jak do n iego pojade to siedzimy tam u niego.. i tyle..czsem do najblizszego miasta pojedziemy i na tym sie konczy..zywcem nie ma co robic..a on sam nic nie wymysli:( nawet rowerow nie zreperuje:( bo tez kasyy nie ma!

dokładnie nudziarz niereformowalny :o a co to za super autko jest.....??

Autorko współczuję Ci.. naprawde! Może nie warto tracic dla takiego czasu.. wiem, że kochasz, ale sama powiedz jesli bedziecie mieli dzieci to te dzieci beda cały czas w jednych ubraniach bo on nie ma na to, żeby je ubrac.. bo ważniejszy przecież samochód. Tu nie chodzi o kasę!! Chodzi o to, że to taki sknerus..