Pogotowie dla stylu-tutaj wzajemnie sobie pomagamy.

Dosyć dawno wpadłam na ryzykowny pomysł. Ryzykowny, bo mało kto będzie chciał spotkać się poza kafeterią, ale warto spróbować. Usługi stylistów cieszą dużym powodzeniem. Jednak mało kogo na nie stać. Wpadłam na pomysł, by tutaj otworzyć takiej właśnie pogotowie, gdzie dziewczyny, stylistki lub po prostu obdarzone dużą pomysłowością i talentem w doborze ubrań pomagały innym, mniej rozgarniętym w tej materii zupełnie za darmo. Jeżeli temat upadnie tak szybko jak powstał, trudno. Myślę jednak, że czasem rady napisanie gdzieś na szybko nie są tak owocne jak wspólne wybranie się na zakupy, gdzie druga osoba doradzi, pomoże i podrzuci kilka ciekawych pomysłów. Możemy się za to rewanżować zaproszeniem na kawę, czy do kina. Siedzi tutaj dużo fajnych dziewczyn i to chyba żadne wyrzeczenie poznać nową osobę, poplotkować a przy okazji pomóc jej wzbogacić swoją szafę. Mamy też na pewno fryzjerki, wizażystki. Amatorki i profesjonalistki, ale pełne pomysłów. Co o tym myślicie miłe Panie? Pzdr. :)

Ja sądze ze pomysl jest super :) Czasem zdarza mi się pisać jakąś porade w sprawie ubrań, jednak nie jestem w tym temacie zawodowo, jednak sadze, że nawet taki amatorski głos (zdroworozsądkowy) jest w cenie :) Fajny pomysł autorko będę zaglądać :) Ps. Temat na czasie tym bardziej, że wakacje to sezon wesel :)

up up Witam pierwszą osobę:* Miło mi. Jakby tu wypromować ten temat? Tak wiele dziewczyn tutaj radzi, a tak mało chce pomóc?:)

poki co nie spada :) więc jest dobrze, może ktoś jeszcze się zjawi :)

papryczko, a Ty zajmujesz się sprawami mody profesjonalnie :)? A może masz inny dar (fryzura, makijaż) :)??

Raczej potrzebuję pomocy:P Jeżeli już, to kiedyś interesowałam się makijażem, a w niedalekiej przyszłości chciałabym wybrać się na jakiś szybki kurs wizażu. Niestety do ciuchów nie mam szczególnego talentu:)

A czego szukasz :)?? Mów, a nuż kogoś znajdziemy :) I będziesz zadwolona :)

Właśnie kogoś kto by mi doradził co, z czym. Poddał jakiś pomysł. Ale rady on line to tylko słowa. Czytałam i niewiele z tego wychodziło. :) Stąd pomysł na pogotowie. W końcu na stylio.pl zapisują się całe rzesze fajnie zrobionych ludzi,niech i tutaj podzielą się swoim kunsztem. :)

up up :)

b. ciekawy temat, jak na razie nikt nie potrzebuje pomocy więc może luz w ramionkach?

Ale niech się zgłaszają także ci co mają wiedzę i chcieliby się nią podzielić:)

jestem blada jak trup i nie wiem jak sie umalowac myslałam moze o brazach albo srebrnym kolorze bo ta sukienka tez ma zarówno biał czarny niebieski kolorek mam zielone oczy jestem szatynka

nikt nic nie napisze

Niebieska sukienka do zielonych oczek? Gryzie mi się. Do zielonych oczu dobre są fiolety, ale z niebieską sukienką tworzyłyby bardzo cukierkowy zestaw.

gryyzie nie gryzie taka mam sukienke

Zrób zdjęcie, wklej to dobierzemy:). Chociaż sukienki i oczek:) Trudno tak z opisu.

nie mam ja tylko prosze o makijaz

walnij sobie czarną kreskę albo niebieską i będzie git

No ale to nie jest łatwe dobrać makijaż nie wiedząc jak wygląda sukienka i jak twoje oczy. Nie jestem wróżką. Może coś takiego? Szarość z brązami?

miało być to http://ikf.com.pl/makijaze/fryzura36291.htm a może to jeszcze? ://ikf.com.pl/makijaze/fryzura36290.htm

Kapitalny pomysł!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:)

tylko chętnych brak. Ech ten POLAND

Jakby każdy chciał dobierac ubrania pod kolor oczu to musielibyśmy się nieźle ograniczać ;). Wiele zalezy od tego, jaki masz kształt oczu.... Ja proponowałabym coś delikatnego, tak jak Papryczka chili w odcieniach szarości, a górną powiekę lekko (!) podkreslić wewnątrz czarną kredką. Ładny byłby również stonowany granatowy, bo z twojego opisu wynika, że raczej jesteś typem zimy :). Jak masz niebieską sukienkę to wg mnie odpada ten sam kolor powiek, lepiej dobrać coś w odcieniach dodatków

Nie uważam, że byśmy się tym ograniczali, dzisiaj? Kiedy sklepy są pełne sukienek w różnych fasonach i kolorach? A do czego dobrać strój jeśli nie do swojego wyglądu?:) Zdecydowanie niebieski odpada:D

Ja mam oczy w odcieniach ciemnej zieleni i brązu, dość ciemną karnację, a ubrania w szafie w każdym kolorze i patrzac na dany ciuszek nie zastanawiam się nad tym, czy by mi pasował do koloru oczu :D Co nie zmienia faktu, że np. do rudych włosów i jasnej cery nie pasuję kolor różowy ;) No chyba, że chodzi ci o konkretną okazję, wtedy trzeba już trochę pomyśleć nad zakupieniem odpowiedniej kreacji i dodatków :).

O konkretną właśnie. Przy czym ja nie mam w szafie wszystkich kolorów, bo jestem zimą i pewne kolory mi nie pasują i już:).

Włączę się do dyskusji skoro akurat o tym mowa :) Mam jasną cerę, kilka piegów, rude włosy (średni odcień), szaro-zielone oczy. Jakie kolory ubrań nosić? Moje ulubione to czerń, ciemna zieleń, ciemny fiolet i bakłażanowy. Oczy maluję zazwyczaj na czarno, ciemno-szaro z akcentami zieleni lub fioletu.

Są różne odcienie rudego.. Począwszy od tego wpadajacego w blond, a skończywszy na kasztanowych z rudawym połyskiem, miedzianych... Jestes jesienią, zatem najodpowiedniejsze dla ciebie są stonowane zielenie (kolor oliwkowy jest ok) i czerwienie (również stonowane np. tzw. ceglasta czerwień ), khaki, brązy, beże, kolor łososiowy (róż ci nie pasuje, tak samo jak i niebieski czy liliowy), może oberżyna? Odradzałabym ci biały, z jasną cerą mogłabyś wyglądać na \"chorą\", lepsze byłyby jego cieplejsze odmiany, typu kremowy, ecru Makijaż: \"Jesienie mogą przyciemniać swoją bladą karnację podkładem i różem. Dla nich zarezerwowane są złociste brązy cieni do powiek oraz ciepłe, głębokie zielenie i pomarańcze. Jesień może zapożyczać od wiosny niektóre bardziej żywe kolory, z wyjątkiem niebieskiego. Rzęsy maluje na brązowo lub brunatno. Wargi zaś szminką w łososiowym, brązowym, miedzianoczerwonym kolorze.\" z http://kobieta.gazeta.pl/ Co do czarnego to mam mieszane uczucia... Z jednej strony krąży powszechna opinia, że czarny jest kolorem uniwersalnym, ale prawdę mówiąc osoba o twojej jasnej karnacji może w czerni wygladać dość ponuro i przygnębiająco (mimo rudego koloru włosów), ja na twoim miejscu postawiłabym raczej na ciemny brąz. Tyczy się to głównie makijażu, chociaż ubioru również, co nie znaczy, że powinnas wogóle zrezygnować z czerni, bo akcenty w tym kolorze są jak najbardziej ok :).

ja tez mam wrazenie ze jestem jednak zima a nie jesienia jestem blada ale mam piegi a piegi podobno tylko wystepuja u wiosny i jesieni zielone mam oczy tylko ta blada cera pasuje do jesieni

chciałam sie pomalowac w stylu japońskim bo t sukienka przypomina ale to nie jest zadne kimono albo w stylu hawajskim lub dziewczecym