Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milenka.

przegralam zycie..........mam dosc siebie

Polecane posty

Gość milenka.
zarejestrowalam sie w agencji. Ale z tego co widze, raczej nie dostane pracy. Jeszcze jak dojdzie stres to nie wydusze z siebie ani slowa, to okropne. A jest jakas mozliwosc nauki ang. przez internet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co rozumiem jaki szok mozesz przezywac. Moja ciotka ze staow jak ze mna gada to wszystko rozumiem a jak kolezanka z chclopakiem przyjechala i poprosila mnie zebym z nim gadala bo oprocz niej jako jedyna znam perfekt ang to cholercia niby cos tam wylapywalam:) ale akcent ,szybkosc z jaka mowil i jeszcze sie jakby troche jakal sprawialo ze musialam wnioskowac z pojedynczych slow o co mu chodzi. Tak jak ktoras kafeteranka pow. wyjdz do ludzi, obsluchaj sie jezyka, sproboj sie przemoc. Zastanow sie ze Twojemu chlopakowi tez musi byc ciezko i przykro ze sie tam nie odnajdujesz.Jak powiedzialas A i wyjechalas to powiedz B i postaraj odnalezc w nowej syt i przede wszystkim nie trac wiary- wiara czyni cuda:) i wez zycie w swoje rece a nie czekaj az Ci ktos prace podstawi pod nos- pokaz ze potrafisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka.
taka o jestem w anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka o
ale mozesz dac sama ogloszenie na jakiejs stronie internetowej ze potrzebujesz pracy.nie koniecznie musisz znac ang przeciez mozesz pracowac u polakow jako np opiekunka:) ile masz lat? od jak dawna jestesza granica i gdzie dokladnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno, rozwalasz mnie, siedzisz tam miesiąc i nic nie robisz??? jest wiele mozliwości, jesli twierdzisz, że umiesz nagielski, to po prostu jak mówię, nauka głownie słoek, i opowiadanie nawet do siebie o czymś, tworzenie zdań itd, bo gramatyke umiesz z tego co mówisz, więc ja nie widze problemu... poza tym jak mówie rozmawiaj z facetem po angielsku, jesli brakuje Ci słówek szukaj ich w słownikach przez internet pewnie tez można, ale siedzisz w naglii, gdzie jezykiem codziennym i językiem urzędowym jest angielski!!!! i pytasz gdzie się go uczyć? sa kursy, sa szkoły dla obcokrajowców, zadziwiasz mnie:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka.
profesorka podziwiam Cie,ze tak szybko nauczylas sie jezyka. Ja nie rozumiem czesto w ang. calego sensu zdania. Wylapuje pewne wyrazy ale czasem sa tak zestawione,ze niewiem czy to pytanie, przeczenie ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka.
taka o jestem miesiac w Anglii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no bez kitu piszesz tak jakbys chciala zeby sie zan Toba uzalac, bo Ty biedna sama w obcym miescie. Masz oparcie w chlopaku to docen to. Jezyka nauczysz sie uzywac poprzez rozmowe a nie czytanie z monitora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka o
w jakim jestes miescie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka.
znam duzo slow, gramatyke tez-szczegolnie czasy,ale czasem tak jak pisalam nie rozumiem calosci zdania np; was on the way co to moze oznaczac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka.
okolice Bradford

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" był w drodze":| wydaje mi sie, że jednak nie umiałas angielskiego, wiec zapisz sie na kurs, i to szybciorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka.
a ja to wlawsnie przetlumaczylam byl na drodze-takjakby stal na drodze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka o
pociesze cie ja za rok jade do anglii i prawie wogole nie umiem angielskiego ale chce sie zapisac na kurs bede uczyl;a sie tez w domu i wierze ze sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli wierzysz i chcesz to jst to połowa sukcesu tak naprawde, a Ty autorko wex się za siebie, wstan w poneidziałek i idx zapisz się na jakis kurs...jesli sama nie dasz rady i powiedz chłopakowi, że od tej pory gadacie po angielsku to najlepsza metoda powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka o
i nie siedsz w domu bo to nic nie da wychodz jak najczesciej nawet na zakupy a zobaczysz po przez kontakt z angielskim na pewno szybko sie go nauczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milenka.
dziekuje. Bardzo mi pomoglyscie. Jak zaczynalam pisac tentemat calyczas plakalam. teraz znalazlam strone ze slowkami i gramat. ang. Dziekukje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolkey
ja wyjechałam do UK 10 miesiecy temu,mam prace,mój narzeczony też no ale jest pewbien problem...strasznie tesknie za rodzina,poprostu tego sie nie da opisac,naprawde nie chce tu byc,wole wrócic do Pl ,skonczyc studia i pracowac za 1000 zł niz siedzieć tutaj na pieniadzach.Nieststy mój narzeczony odnajduje sie tutaj swietnie,odrazu załapał angielski,ja w sumie sie uczylam 8 lat i dalej mam problemy :/ nic mi sie tu nie podoba,mam dosyc tych paskudnych i leniwych angoli,znam tylko niewielu którzy sa w miare rozgarnieci,reszta ton katastrofa jak dla mnie! A reszta emigrantów--zostawia wiele do zyczenia,niestety polacy również!!! Nie wiem jak mam przekonac mojego do powrotu do Pl,juz prosiłam,błagałam ale on twierdzi ze tu mamy o wiele lepsze zycie :'( Co j mam zrobic,chce do domu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozpaczona mala
witam was wszystkich ja co prawda zycia nie przegralam ale nie jest ono latwe :( jestem w PL i jezeli ty KAROLKEY siedzisz na pieniadzach to wybacz ale ja chetnie sie z toba zamienie. Wiem ze tesknota do rodziny jest czyms strasznym ale muwisz ze masz nazyczonego wiec pomysl co mozesz dac swojemu dziecku (jezeli je planujesz)??? pomysl o dobru twoich dzieci niestety tym swiatem zadza pieniadze i to sie nie zmieni wiec naprawde przemysl to sobie jeszcze pare razy.....sa w zyciu zeczy wazniejsze niz wlasne szczescie.. :( ja na przyklad dla mojego dziecka zrobie wszystko. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolkey
rozpaczona mała,to nie jest tak ze mysle tylko o sobie,ja mysle o mojej rodzinie,moi rodzice sa juz starsi,boje sie ze moze im sie cos stac,a mnie wtedy nie bedzie z nimi,mysle o moich siostrzencach którzy maja po 7 lat,jak szybko dorastaja,ja tego nie widze,nie ma mnie z nimi,wiadomo ze jezeli miałabym dziecko to tez zrobiłabym wszystko dla niego,ale nie mam jeszcze ,chociaz juz od dawna planuje no i własnie...nie chce urodzic ani wychowywac go tutaj,gdzie poziom nauczania,medycyna i wogole wszystko pozostawia wiele do zyczenia!!napisałas ze pieniadz zadzi swiatem,ale nie dla wszystkich ten pieniadz jest najwazniejszy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×