Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whywhy

moja dziewczyna wciaz unika seksu.. czemu...?

Polecane posty

Gość whywhy
oj staram sie, naprawde sie staram, ale powoli mam dosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whywhy
mozna by pomyslec, ze kiepski jakis w lozku, egoista.. niby nie mnie to osadzac, ale napwrade, nie tak..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ze tak zapytam
przeszkadzalo Ci to, ze ona nigdy nie osiagnela z Toba orgazmu?? Bo ja tez nie mam. Jest przyjemnie i lubie jak moj partner osiaga orgazm, sama nigdy nie mialam. Jakbym wiedziala, ze jemu to przeszkadza to chyba tez bym zaczela unikac :( Bo nie lubie tak na sile...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czasami pomaga tylko zmiana faceta :( Zawsze możesz spróbować tak: trochę alkoholu, np. winko tylko jej nie schlej, bo będzie gorzej, jakiś masaż i dopiero wtedy spróbuj, niech się zrelaksuje. A, no i oczywiście powiedz jej, że od dziś koniec z masturbowaniem się, bo jak dalej będzie to robić to nic z tego nie będzie. Poza tym w trakcie stosunku najlepiej by było, żeby sama jeszcze dopieszczała się. Wtedy powoli przyzwyczai się, że orgazm=stosunek i jakoś powoli może uda się jej osiągnąć orgazm pochwowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whywhy
czy przeszkadzalo.. wolalbym by miala, oczywiscie bym wolal, ale nigdy znac nie dalem, ze przeszkadza, ale moze.. no rozmawialismy, ze cos nie tak, pod katem bardziej, co robic, jak, gdzie.. nigdy nie mialas... i nie przeszkadza z kolei Tobie to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whywhy
jakie upatrujesz przyczyny jego braku??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak może dziewczynie nie przeszkadzać brak orgazmu? To tak, jaby Cię jakaś ciągle nakręcała, a w ostatniej chwili mówiła, że nie ma ochoty i tak w kółko, nerwicy się można nabawić... i jest szkodliwe dla zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whywhy
a moze jest jakas dziewczyna, ktora nie mogla do orgazmu z facetem dojsc i cos pomoglo i jest?! i co to bylo?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ze tak zapytam
Mi nie przeszkadza. Mam nadzieje, ze mojemu partnerowi tez nie :( Mi jest przyjemnie - to wystarczy. A dlaczego nie mam - to juz nie wiem. Moze jestem slabo unerwiona tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berberys
Ja mialam maly problemik z moim facetem. Nie mamy stosunkow tylko pieszczoty roznego rodzaju. Wkurzalo mnie, ze on zwykle mial orgazm, po czym sie ubieral i konczyla sie cala zabawa. A ja zostawalam taka pobudzona, niedopieszczona i mialam ochote na jeszcze. W koncu powiedzialam mu, ze tak dalej byc nie moze. Pogadalismy szczerze o swoich potrzebach i od tamtej pory on najpierw stara sie zaspokoic mnie (reka i/lub ustami). Dopiero po moim orgazmie ja zajmuje sie jego rozkosza. Zwykle jest juz tak mocno nakrecony, ze nie potrzeba mu wiele, zeby eksplodowac. Ja uwielbiam sprawiac mu taka przyjemnosc, ale sama tez nie moge czuc sie zaniedbywana. A ze moj Kochany nie jest jasnowidzem i nie musi wiedziec, co sprawia najwieksza przyjemnosc mnie, zaczelam go delikatnie instruowac. Albo naprowadzalam jego dlon swoja w odpowiednie miejsce albo mowilam, co ma robic (troche w lewo, nieco glebiej, itp.). Raz sama mu pokazalam, ja to robie. Na szczescie moj Kociak szybko zalapal, co ma ze mna robic, zeby bylo mi naprawde dobrze. On zreszta tez zawsze mowil mi, co lubi najbardziej, co by chcial, zebym mu zrobila. Oboje nie mamy zbyt duzego doswiadczenia, bo takie mamy przekonania, ze sex czy bardzo intymne pieszczoty uprawia sie tylko z osoba, ktora sie naprawde kocha (najlepiej tylko 1 w zyciu). Dlatego tez uwazamy, ze wazne jest to, zeby mowic sobie nawzajem, co sprawia nam przyjemnosc a co nie i zeby tak postepowac, zby partner czul sie jak najbardziej komfortowo i mial max rozkoszy. Dzieki temu mozna sie szybko dopasowac i zbudowac silna wiez oparta na zaufaniu. Nie ma mowy o tym, zeby stosowac jakies naklanianie, przymus itp. Wniosek z tego taki, ze bez szczerej (szczegolnie z jej strony na co Ty nie masz niestety wplywu) sie nie obejdzie. Problemy sie rozwiazuje a nie zmiata pod dywan. Byc moze Twoja panna nalezy do takich, co nie lubia na takie tematy rozmawiac, wola tlumic w sobie frustracje i robic dobra mine do zlej gry. Jesli tak, to masz pecha. Trudno zbudowac prawidlowe relacje z kims kto nie chce szczerze rozmawiac z toba o problemach. To nie wrozy dobrze zwiazkowi. Jesli jednak uda sie wam porozmawiac i okaze sie, ze to brak orgazmu ja zniecheca, to juz Ty musisz sie postarac o to, zeby ona tez orgazm w koncu przezyla. Jesli widziales jak ona sie piesci, sprobuj zrobic to tak samo. To nie jest latwe, wiec popros jej, zeby Ci dawala wskazowki w trakcie. Czasami facet stara sie, ale jesli nie ma doswiadczenia to nie potrafi np.precyzyjnie zlokalizowac lechtaczki, wiec nakierowanie sie przydaje. Poza tym nie kazdy wie jak ja piescic. Jedne kobiety wola delikatniej inne mocniej. To ona musi Ci powiedziec jak masz to robic. Jesli Ci nie powie, musisz bardzo uwaznie obserwowac jej cialo. Nie trudno zauwazyc, co sprawilo jej najwieksza przyjemnosc. Jej orgazm powinien byc teraz Twoim priorytetem. Przy stosunku tez staraj sie jednoczesnie pobudzac jej lechtaczke. Wybierzce do tego odpowiednia pozycje. Ewentualnie pomoz sobie reka. Jesli zadbasz o jej rozkosz, z pewnoscia ona bedzie chetniejsza na takie harce. Wiem, co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Berberys
A moze ona jest po prostu oziebla i nic jej nie rusza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ze tak zapytam
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwila chwila :D Laska ma wypracowany orgazm łechtaczkowy a Wy chcecie żeby miała pochwowy? :O Autorze, czy próbowaliście podczas sexu pozycji w których najwięcej dostaje łechtaczka? Na jeźdźca różne warianty? Po francusku? Przecież jeśli ona reaguje tylko na stymulację łechtaczki, to nie będzie się wiła jak piskorz podczas sexu w którym łechtaczka jest zostawiona sama sobie :) Orgazm/y podczas stosunku można łatwo wypracować przy odpowiedniej pieszczocie łechtaczki i przy - UWAGA - odpowiednim partnerze. Niech partnerka prowadzi twoją dłoń krok po kroku, zapamiętaj miejsca, czas trwania danej pieszczoty, siłę nacisku itp. Bo to, że czasem się tam pomiętoli to nie wystarczy :) Bez urazy, autorze. To tak ogólnikowo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytajcie sobie wypowiedzi
seksuologów na ten temat. kobieta pierwsze orgazmy z facetem może zacząć osiągać nawet po kilku latach uprawiania seksu, bo my nie mamy tego zaprogramowanego tak jak faceci. u nich jest łatwiej. pierwszy orgazm może przyjść z zaskoczenia w najmniej spodziewanym momencie :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Berberys - Twoje rady i przemyślenia są cenne. ale mam inne pytanie do Ciebie. Uprawiacie petting (dość zaawansowany), jest też seks oralny. Z samym stosunkiem czekacie... No właśnie, na co czekacie i po co? Przecież i tak już uprawiacie seks, więc czy się rozstaniecie, czy weźmiecie ślub, to i tak nie będziecie \"czyści\" i nietknięci. Ty, mimo iż masz błonę, nie jesteś dziewicą (w ogólnym znaczeniu). Zastanawia mnie takie dziwne myślenie - dlaczego nie uprawiacie pełnego seksu, ale np. seks oralny tak (który jest według mnie o wiele bardziej intymną sprawą, niż sam stosunek).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taomea
a moim zdaniem ta dziewczyna ma poprostu mały temperament no i skoro nie ma orgazmu to nie zna rozkoszy sexu. Mam taką kolezanke , sex dla niej wcale nie musi istniec, robi to bo kocha swojego faceta i chce jemu zrobic przyjemnośc . Mówi ze jej wystarczy sie pocałować i pomiziac troszke i jest zadowolona, sama sie nie zaspokaja , wcale nie zna swojego ciała i reakcji. Jak pytam czy ma orgazm mówi ze nie wie, więc raczej nie ma.Poprostu juz taka jest ze sex nie jest jej jakos szczególnie potrzebny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczytajcie sobie wypowiedzi
Casanova "seks oralny tak (który jest według mnie o wiele bardziej intymną sprawą, niż sam stosunek)." A wg mnie jest dokładnie na odwrót. Nie umiem wytłumaczyc dlaczego, ale dużo większe mam opory przed zwykłym stosunkiem, niż przed oralnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Casanova-mnie się wydaje że Berberys miała na myśli raczej to, że \"zwykły\" seks jej nie zadowalał i że teraz nawzajem siebie zaspokajają inaczej. Tak to zrozumiałam, że po oralnym jej jest dobrze. A co do Twojej dziewczyny whywhy, dla mnie jedyne co możesz zrobić to bardzo szczera rozmowa i jej instruktaż w trakcie... być może się uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmm choć teraz jak przeczytałam to znowu, sama już nie wiem co miała na myśli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ze tak zapytam
taomea---> O to, to ;) Ale czy komus to przeszkadza, jezeli dwie strony czuja sie dobrze? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkilkilkilk
nie ma ochoty,,,,,,,,,,hmm a jak bylo na poczatku znajomosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu : http://tnij.org/testosobowosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×