jak sie odkochacmusze przestac go kochac

nie mam szans na jego uczucie..mecze sie jak diabli..probuje przestac myslec..obiecalam sobie ze wiecej do niego nie napisze..a ja dalej mysle:(i nie umiem przestac:(wpadlam jak sliwka w kompot:(

mam to samo mecze sie juz dlugo..

ale ja jestem mega glupia:(kocham faceta.wiem ze nie mam u niego szans..rozkochal mnie..do tej pory mialam gdzies milosc..a on sprawil ze sie zakochalam:(:(a teraz cierpie..walcze.wmawiam sobie ze go nie kocham-ze jest tylko dla mnie przyjacielemnie odzywa sie.wiec mu nie zalezy proste..tylko ze ja swojemu sercu nie umiem wytlumaczyc zeby dac sobie spokoj i poprostu zapomniec

ja tez nie umiem...Boze jakie to trudne i bolesne:(

jakie ot trudne i bolesne jak Cię facet zostawia po 2 latach. i wiem ze mnie kocha i ja go kocham.

Boze jak ja go kocham i pragne a z drugiej strony smieje sie sama z siebie:)no idotka jak nic..musze sie odkochac byle szybko:(tylko cholera jak?:(

jakie to bolesne ze wiesz ze on chce byc z toba ty tez chcesz a wasze zycie tak sie popierdoli ze nie mozecie byc razem...i on kogos znalazl.....:(

wasze drogi sie rozchodza ...a gdy ponownie sie widzicie on zajety!:(

hmm to moja sytuacja niby prostsza..on wolny.niby z jednej strony zainteresowany a moze to moje przywidzenie..a z drugiej cisza:( a ja umieram z tesknoty i on nawet nie wie ze go kocham

ja też tak mam kocham go a on mnie nie chce a sam mnie w sobie razkochała teraz jest z inną a ja płacze

mijaaaaaaaaaaaaaaaa ---->:(...znam ten bol ..tyle ze ja juz dluzej tego nie zniose serce mi peka ...:(

moje serce też nie rozumie że skoro on milczy tomu nie zależy nadal mam nadzieje że się odezwie i modle się do telefonu ale cisza już mc

ja nawet rozumie że moge mu się nie podobać że ma inną że tamtą kocha itp ale czemu mnie w sobie rozkochał i zostawił bez slowa czemu

wiesz ten moj caly czas mowil ze sie mu podobam ze chce zemna byc mowil to mojej najl kolezance potem sie spieprzylo ....ja w swoja strone on w swoja zero kontaktu dlugo jakos doszlo do tego ze sie spotkalismy a on z inna nie mam zalu moze chcial zapomniec ulozyc sobie zycie tylko po co ja go znow zob lepiej by bylo jkabysmy sie nie widzieli juz nigdy ...uczucia odzyly i znow cierpie

hmm moj sie rzadko odezwie.a jak juz to dopiero gdy np ja napisze jakis opis..np utonac w ramionach i zasnac i wtedy dzien po pojawia sie opis kurde ale ja chce go miec dla siebie:(kocham go:(cholera:(wiem ze niedawno sie rozstal z dziewczyna ale niech da mi jakies szanse,Boze mam do niego taka slabosc..przestaje przez niego racjonalnie myslec

juz kiedys moglismy byc razem ale przeoczylam to uczucie..potem mi powiedzial ze bal sie mi powiedziec ze cos czuje..potem poznal swoja dziewczyne,1,5 miesiaca temu sie rozstali..a ja wiem juz jedno.kocham go:( calym sercem..nie wiem..wiem ze wymagac deklaracji milosci to za swieza sprawa..ale umieram z tesknoty..moze on boi sie powiedziec ze cos czuje?ehhh nie mysle juz racjonalnie

nikt nie zrozumie jak to jest czekac na telefon. na glupiego esemeska...nikt ni ezrozumie jak to jest sprawdzac komorke co 5 minut czy aby napeno jest zasieg:(

ja wiem od miesiąca tak robie co chwile sprawdzam tel poczte i NK i nic eh czemu znowu mnie to spotkalo mam nadzieje że jeszcze tego on pozaluje i zatęskni za mną

nnaaani no rzeczywiście bardzo Cię kochał skoro od razu po tym jak sobie uświadomiliście, że nigdy nie bdziecie rzem on już kogoś miał:D

pomozcie..on ma problemy ,zle mu,,niby obiecalam sobie cholera ze nie napisze do niego..ze czekam az on napisze czy mu zalezy itp..ale mam ochote go przytulic..co mu napisac>?jak mu dac wsparcie tak no nie wprost.wymyslcie mi cos;(

napisz że trzymasz za niego kciuki że napewno wszystko sie ulozy że wieysz w niego itp i napisz że tobie tez często jest źle bo jest ktoś na kim ci zależy i nic sie nie zmienie albo cos w tym stylu nie wiem ale daj mu do zroozumienia że czekasz na jakas deklaracje co dalej

tylko ze ja sie ludzilam..myslalam ze moze chcial zapomniec ..nie wiedzial czy sie spotkamy moze chcial sobie ulozyc zycie kurcze tysiace powodow wymyslalam ale teraz wiem ze on mnie nie kocha...bo gdy ja bylam blisko nadal to sie nie zmienilo nadal z nia byl:(

spotkaj sie pogadaj... wybadaj sytlacje.. jak bedzie chcial to jazda.... i bedzie ok i olej desperatki co ci pisza 'nie dzwon' albo szelkie glupie texty o tym ze to ona ma cie zarywac i pokazywac jak mu zalezy bl bla bla.... jakby im te metody tak dzialaly to by ich tu nie bylo

ja też sie oszukuje to przez tą parszywą nadzieje mysle że może jeszcze się coś zmieni nienawidze tej chorej nadziei nie chce jej miec to przez nia nie moge zapomnieć i mnie tak boli buc jeden jak on mógł mnie tak potraktować

ja zrobiłam wszystko nawet jak juz wiedzialam że on nic nie chce pobiegłam za nim na parking dałam numer tel i powiedzialam że jak by kiedys zmienił zdanie zrobilam z siebie idiotke i co i też nic z tego nie mam

najgorsze jest to ze ja juz nie nie moge zrobic....teraz jestesmy aleko od siebie ale strasznie zaluje ze nic nie zrobilam ze nie zaryzykowalam:(

ja zaryzykowałam zrobilam juz chyba wszystko co moglam i też mi to nie pomogło a wrecz zaszkodziło w

ja saama juz nie wiem ....jak sie nie zrobi nic to sie zaluje jak sie zrobi to tez zle wiec jak? kurcze ale to pokrecone

nie wiem myśle że w moim przypadku jemu nie zależało ale nie wiem czemu tak dawał mi sygnały że chce a ptem odszedł po co żeby się pobawic i co jednak zrezygnował pod koniec eh żebym wiedziała czemu

ja tez bym chciala wiedziec czemu u mnie tak sie potoczylo:( trzymaj sie :) ja juz zmykam papatki