Jutro wesele kolegi, a ja mam pewien problem, laski pomóżcie!

wymyśliłam sobie problem: Czy do brązowo-beżowej sukienki za kolano lepiej założyć: a)beżowe buty z odkryta pięta i palcami na gołe stopy b) beżowe buty z odkryta pięta i palcami na rajstopę bezszwową 7 DEN c) zakryte czarne satynowe czółenka z paskiem na kostce. Przede wszystkim w ktorej opcji isc do Kosciola! Help! wiem, że dział nie ten, ale licze na Was:(

Do punktu C oczywiscie rajstopy.

czarne beda wygldac zbyt ordynarnie, do kosciola bezoe z zakryta pieta, na wesele te ktore wygodniejsze ale tez bez

B. na wesele zawsze w pończochach

boso idź,zrobisz furorę,a ja nie to przynajmniej będzię się z kogo pośmiać

kochanek pójdzie z Tobą jako osoba towarzysząca

No ja najchetniej też bym wybrała B, ale podobno to szczyt wioski mieć nawet cieniutka rajstope do odkrytych butów:( Dodam, że jutro przewidywane sa upały, a tr sandałki mnie troche beda obcierać coś czuje:o

Ja bym radziła punkt A Kolorystycznie pasują, więc wydaje mi się, że bedzie OK, aczkolwiek nie jestem w stanie tego stwierdzic nie widząc tych butów i sukienki A na rajstopy jest chyba za gorąco w srodku lata^^ Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia

znana kariera na mur

Czyli wg Was wypada w Kosciele wystapić w sandałkach bez rajstop? Kurde, nie chce zrobić obciachu, to mala miejscowosć:o

male miejscowosci lubia sensacje,idz bez rajstop

Czyli bez rajstop zrobie sensację?

nie wypada bez rajstop,najlepiaj włóż pończochy samonośne nie sparzysz tyłka,bezszwowe można do odkrytch palców,ale z kolei nie wypada z odkrytą piętą i palcami na taką okazję,opcja trzecia+pończochy

najlepsze byłyby brązowe pełne buty, ale skoro takich nie masz to punkt B. Nie wypada chodzić z gołymi nogami przy takiej okazji. Nie ważne czy jest gorąco czy nie, rajstopy albo pończochy to podstawa.

kup po prostu pończochy samonośne i zainwestuj w takie, które nie mają wzmocnień na palcach. ja takie miałam do sandałków na weselu kuzynki i było ok, nie widać, że je masz, przez to , że nie mają wzmocnień na palcach są słabsze o wiele i mogą się poniszczyć ale wg mnie to najlepsza opcja. pozniej po kosciele mozesz zawsze zdjąć jakby co. więc dla mnie wersja a z ponczochami bez wzmocnien. milej zabawy!!

nie wypada z odkrytą piętą i palcami na taką okazję - Boze,ale wymyślacie :O

w sandałkach moim zdaniem wypada, nie jestem z małej miejscowości a połowa gości miała sandałki więc to przesada, ale nie wypada z gołą stopą, tu się zgadzam

punkt b jak najbardziej, poniewaz czarne buty nie beda pasowac do twojej sukienki!!

Ja już totalnie zgłupiałam, bo zawsze mi mówiono, że własnie rajstopy to podtsawa eleganckich wieczorowych kreacji, ale przeglądam teraz różne fora w necie i laski piszą, że sandałki jak najbardziej pasuja na slub, ale absolutnie bez rajstop, zwłaszcza latem. Kurde, skoro zdania sa tak rozbieżne, to co nie nałoże, to zrobie wieś. Chyba zaraz zdecyduje sie na te moje czarne czółenka:(

mój ojciec kiedyś mi powiedział, że nie wypada bez rajstop do kościoła. dalej tego nie jarzę. dlaczego???????

nie wicie co mowicie,ja jestem z zawodu k...a,wiec wiem naj....lepiej,tylko bosa nozka

Nie sądze, żeby jutro przy 30-stopniowym upale wszystkie kobiety miały zakryte czółenka. Zostaje tylko problem, ile z nich bedzie mialo rajstopy, a ile gołe nogi. Na wizażu dziewczyny piszą, że absolutnie gołe nogi do sandałków, nic już nie wiem:o

gołe nogi do sandałków ale nie do kościoła. po prostu. czarnych nie ubieraj, to bedzie wioska dopiero.

Spoko, dzieki. To jutro lecę po najciensze z mozliwych ponczochy do sklepu. Najwyżej na weselu zdejmę Jakoś bym sie zle czuła z gołą stopą.