brak bolerka a kosciol...

widze, ze nie ja jedna jestem taka... \"amoralna\" welona mam bardzo dlugi i na pewno bedzie mi zachodzil na ramiona, myslalam, ze mam jeszcze ubrac cos dodatkowego, jesli dlugi welon rozwiaze problem to super. Powiem was cos dziewczyny, ja zalozylam ten topik, wiec mozecie mnie obrazac, nie wiem czemu dostaje sie niewinnym osobom, ktore jakos chcialy mi pomoc. Jezu, gdyby mi cos wychodzilo z tej sukienki, zrobil sie z tego taki problem jakbym miala naga isc. I jeszcze w dodatku sie dowiedzialam, ze w ogole slubu w kosciele nie powinnam brac... Bylam w ostatnim czasie na 7 slubach i na wszystkich dziewczyny mialy odkryte ramiona i nikt nie robil problemu. Dlatego zalozylam ten topik, bo myslalam, ze to jest zalezne od parafii. dzieki wszystkim za rady ;) juz wiem, co zrobie, mysle, ze mozna uznac go za zamkniety i przestac poczucac i oceniac wszstykich dookola...

amen ;)

autorko, Ty się nie przejmuj, jak widzisz dla niektórych kaffe to miejsce wylewania swoich zali i frustracji, co świadczy tylko o nich:) welon w zupełności wystarczy i masz również rację ,że zależy to od kościoła. do frustratek- bluzgajcie,mnie nie rusza, nie będę się zniżała do waszego poziomu, bo ciężko by było z niego później się wygrzebać, a tipsów w zyciu nie mialam ;) temat również uważam za zamknięty:)

dzieki :) ja tez sie nie przejmuje, tylko, ze glupio mi, ze tobie i innym tez przy okazji sie dostalo :( buziak:)

Sunshine, od koscioła to moze zależy, czy ksiądz powie cos na ten temat, czy nie. Ale zasady savoir vivre-u są takie, jakie są, i jest to niezalezne od parafii. Tu nie chodzi o księdza. Do swiatyń wchodzi sie należycie ubranym. Dotyczy to i wierzacych, i niewierzących. Jak jesteś taka cool i tak bacznie obserwujesz, to przyobserwuj sobie bacznie, co sie stanie, jak bedziesz próbowała wejść bo jakiegos koscioła w Rzymie z gołymi plecami. Jakbym poszła na slub, gdzie panna młoda świeci ramionami czy cyckami czy czymkolwiek innym, to nic bym nie powiedziała, nie obrobiłabym jej dupy, ale pomyslałabym sobie, ze brak jej wychowania

taki urok bycia amoralnym;) mam nadzieję, że to będzie najpiękniejszy ślub świata, powodzenia:*

ja nic nie mialam w kosciele,

Ja mam całe odkryte plecy i ramiona, ale pytać o zdanie nikogo nie będę.

nie chodzi o pytanie i czyjas zgode - wylacznie o kulture osobista. Lub jej brak.

Twoja kultura osobista niestety pozostawia wiele do życzenia sądząc po tym tekście z tipsiarą.

Twoja spostrzegawczosc mnie zadziwia :) Spojrzyj na nick Autora wypowiedzi nt tipsiary i na moj i znajdz dwie istotne roznice. Dzasz rade!

a cos jest nie tak z moim nickiem, przepraszam:P? no jeszcze za to mi sie oberwalo:P jestescie super:P

czegos tu nie rozumiem , chcesz wiąść slub w kościel a akceptujesz pewnych zwyczajów kościelnych , nie jestem przeczywniczka ani luznego stroju ani mody, ale koścół to nie dyskoteka jak wiele osób sądzi , mozna sie ubrac elegacko ale i podrobiną przyzwoitości,

No dokładnie jest tak jak napisała hejkakohejka, dziewczyna zadała zwykłe pytanie, a tu zaraz dyskusja o moralności się rozwinęła, święte oburzenie, lecą tipsiary i inne komplementy itd:-O Kurde laski, przestańcie dorabiać ideologię do wszystkiego:-O Jest takie powiedzenie: modli się pod figurą, a diabła ma za skórą:-P Dotyczy to co niektórych pomarańczowych wypowiedzi: obłuda aż się z ekranu leje.

juffie, moja wypowiedz ostatnia byla odpowiedzia na post znajdujacy sie bezposrednio wczesniej i byla skierowana do pomaranczki zarzucajacej mi autorstwo nie moich slow.

Layra - dziewczyna zadala pytanie i uzyskuje odpowiedzi, to ze nie po mysliosob zamawiajacych "usluge - slub wiec wszystkei chwyty dozwolone" to trudno. Ciezko tez przytaczac inne argumenty niz tradycja, reguly KK i ewentualnei kultura (lub jej brak) w kontekscie glownego tematu tego watku.

kościół kojarzy mi sie z czymś innym mniż muzeum czy dom weselny, a sam sakramet jest czymś wzniopsłym i czlowiek pamieta go przez reszte życia, nie rozumiem jak wygląd kiecki może byc taki wazny, że zapomina sie o całej reszcie

*Laura

aaaaa... nie bede tlumaczyc od nowa, przeczytaj caly watek, nie mam stroju jak na dyskoteke. Jestem ciekawa, czy wszystkie ktore tak krytykuja juz braly slub zakryte od stop do glow czy dopiero maja te decyzje przed soba, ale juz dzisiaj wiedza jak bede wygladaly????? wczoraj moj ksiadz powiedzial (ten ktory bedzie udzialal nam slubu, a nie ten, z ktorym rozmawialam wczesniej), ze nie ma problemu, bo to w koncu jest nasz dzien i kawalek golego ramienia (na ktorym i tak bedzie welon) jeszcze nikomu nie zaszkodzilo, bo to ani biust ani udo. Dziwi mnie, ze on dopuszcza takie zachowania i ma mniejsze problemy z tolerancja niz wiekszosc was tutaj... ja wiem, ze pewne rzeczy w kosciele przystoja a pewne nie, ale ja naprawde nie bede tam polnaga, a to ze nie ide w golfie... to moze zostanie mi wybaczone...:P

pierwszy fragment byl skierowany do niebo-pielko :P

Zadałas pytanie, ludzie zaczęli wyrazac swoje zdanie, a ty sie z nimi kłócisz. To na przyszłosć nie zadawaj pytań - wtedy nie będziesz dostawała odpowiedzi. Nie wiem, czego oczekiwałaś - że każdy ci potaknie - tak, tak, nie ma problemu, kawałek gołego ramienia nikomu nie zaszkodzi ?

nie zadalam pytania czy robie zle czy dobrze, bo to jest kwestia mojej moralnosci, a moze jej braku:P pytalam jak jest w waszych parafiach.. strasznei lubie jak ktos zaczyna sie wypowiadac, bo przeczytal ostatnia wypowiedz a nie pofatygowal sie nawet o sprawdzenie o co chodzilo zalozycielowi topkia...

ja miałam suknię z ramionami więc nie miałam podobnych dylematów. Jednak na pytanie jak to w mojej parafii było mogę odpowiedzieć. Nie wiem jak jest teraz bo odkąd jest nowy proboszcz to nie wiem co się dzieje ale dawny proboszcz potrafił w niedziele na ogłoszeniach powiedzieć że panna młoda ubrała się niestosownie do miejsca, ale to jak już był całkowicie zbulwersowany, i to nie były tylko gołe ramiona. Natomiast czytałam niedawno tu na forum i teściowa w wiadomościach widziała że gdzieś tam w parafii ksiądz zażyczył sobie żeby panny młode jakiś czas przed ślubem pokazywały swoje suknie księdzu. Jeśli chodzi o moje zdanie to jestem za tym żeby uszanować miejsce święte, a co za tym idzie zakryć ramiona, jednak można to zrobić welonem, a niekoniecznie bolerkiem. Też bym nie chciała mieć bolerka na sobie w kościele. Nie byłam w Watykanie ani w żadnym kościele w Rzymie ale słyszałam że tam często są przy wejściu chusty żeby okryć ramiona więc myślę że dłuższy welon wystarczy

"tylko nie wiem czy w kosciele tak mozna"

ale nie dodalam \"czy mozecie mi poradzic\" ani \"co ja mam zrobic dziewczyny\" nie udzielilam tez jednoznacznej odpowiedzi, ze na pewno tego nie zaloze, ze moge mi trabic i bebnic a ja i tak zrobie swoje i zakladam ten topik tylko po to zeby osoby \"za\" mogly sie spiac z osobami \"przeciw\" chcialam tylko zapytac jak to wyglada w waszych parafiach, bo moim kolezankom ksiadz mowil, ze jesli suknia jest dlua i zakrywa biust, to nie ma problemu. chcialam to zderzyc z moja i wasza rzeczywistoscia... jeszcze raz dzieki za wszystkie opinie, nawet te krtyczne. Wszystko rozumiem i umiem wyciagac wnioski, jesli mi ktos powie, ze to nie jest zgodne z nauka KK, ok, ze tak nie przytoi, ok.Ale nie poodba mi sie jak ktos ocenia moja wiare i pyta po co mi slub koscielny...

Juffie - po co ci slub koscielny napisalam do pomaranczki o nicku\' achajko ten jad cie zabije\', nie do ciebie. Jesli cie to urazilo to przepraszam ze nie doprecyzowalam swojej wypowiedzi.

A no tego to ja też nie rozumiem