mój chłopak jara

palenie jest ok.Sama czasem sie odstresuje przy lufce dobrego ziela.Wiele to zdrowsze od papierosow i alko.

jakiś Darek maleo nie jest żadnym autorytetem i mam w doopie co mysli i trawce. Marihuana jest dla ludzi a nie dla bydła, tak samo alkohol.

Moj chlopak tez jara i wmawia mi ze to nie jest zle. Jak zaczelismy byc razem to nie palil, a przynajmniej twierdzil, ze rzucil... Nie minely dwa miechy i zaczal jarac codziennie. Nie ma z nim normalnego kontaktu i nie jest taki jaki bylby trzezwy. I jeszcze te tlumaczenia ze lepiej zeby jaral niz pil! Mowilam mu ,ze nie jestem idiotka i dla mnie kazdy nalog jest zly bo pozwalasz zeby jakies gowno kierowalo Twoim zyciem! To to samo jak gru y maz wraca do domu i chleje. Ta sama sytuacja tylko uzywka inna. Skoro kobiety potrafia zyc bez nalogow , pracowac , dbac o dom , dzieci i jeszcze swoich facetow to niech i faceci sie cholera wezma chociaz za siebie !

Mój z kolei nie ma umiaru w piciu na imprezach a imprezuje dużo. Co wspolna impreza to dla mnie dol ... Ze obiecał i nic.