CO SADZICIE O KOBIETACH W WASZYM WIEKU BEZ DZIECI?

No cos ty niechcesz miec potomstwa wiesz jakie to szczescie?niewiesz bo niemasz,a ile radosci i miłosci z bobaskiem,,, jest całkiem inaczej uwież mi....na ale jak niemasz cierpliwosci i milosci do malenstwa to moze i lepiej jak niechcesz,poco ma puzniej dziecko cierpiec!!!

Dla Ciebie dziecko to szczęście. Ja nie mam na nie parcia :) Nie czuję potrzeby spełnienia się jako matka. Poza tym jest też kilka racjonalnych powodów. Uważam, że dziecko to przede wszystkim kłopot, ryzyko i studnia bez dna oraz koniec swobody i niekończąca się odpowiedzialność za kogoś innego. I jeszcze inne powody... :)

to zle myslisz jestes w błedzie....

ja mysle podobnie. co sprawia, ze dziecko to takie wielkie szczescie? rodzi sie w bolu i upokorzeniu, kobieta podczas ciazy i po porodzie wyglada jak koszmarek, potem problemy z figura. cala ciaze nosi takiego pasozyta i tylko same klopoty z tym. po porodze zaczynaja sie nieprzespane noce, chorobki, obesrane pieluchy i wieczne darcie. taka kula u nogi. zero czasu dla siebie, padanie na ryj, studnia bez dna. no co w tym pieknego? i w imie czego takie poswiecenie? ja mam 30 lat i naprawde nie chce mi sie...

o matko!!! kto ci takich bzdur naopowiadal???!!!

niewiele takich kobiet zostalo ;) :D czas zaczac myslec :)

.."ile radosci i miłosci z bobaskiem,,... tylko, że ten bobasek urośnie i dobrze jak jest dobrze, a jak ten bobasek całe zycie zechce być niewychowanym bobaskiem to duży kłopot.......

tym dziewczynom - pannom co zachodza w ciążę nie mając warnków, pieniędzy na utrzyamnie dziecka, gdzie taka ciąża jest przygodą i albo jest z ojcem dziecka, rok dwa i na tym koniec, albo zostaje sama z dzieckiem. Jak można take bezmyślnie z byle kim iść do łózka i "robić" sobie dziecko, zamiast już jak idzie to przynajmniej zabezpieczyłaby się. Ciagle widze wokół siebie, że slub jest brany pod wływ3m ciąży, następnie zaraz jedno dziecko po drugim i niejednokrotnie jest ich kolkoro, po 3-4 latach rozchodzą się bo ciągłe kłótnie o to, ze brak pieniędzy na dzieci. Dlaczego takie rodziny, nie mając pieniędzy na normalną wegetację decydują się na kilkoro dzieci. Dla mnie tacy rodzice są calkowicie bezmyslni. Później taka samotna matka lata po opiece społecznej po pomoc, no bo ona biedna, nie ma za co zyć. A nie lepiej bylo się zabezpieczać i zstanowic z kim "robi" się te dzieci i czy będzie nas stać na ich utrzymanie.

Ja mam 2 dzieciaczkow :) Synka urodzilam w wieku 28lat, I zaraz po porodzie chcialam kolejnego dziecka. I mam, rok pozniej urodzila sie coreczka. To sa moje skarby najwieksze! Rozumiem, ze ktos nie chce miec dziecka -jego sprawa. Ja swiadomie zdecydowalam sie na dwojke. I z perspektywy matki, wiem co traca osoby bezdzietne. One nie bardzo maja swiadomosc. Ale to ich wybor i nalezy go uszanowac.

takie głupie gadanie... a co sprawia, że związek z facetem to takie wielkie szczęście? w większości faceci nie sprzątają po sobie, oglądają mecze w telewizji, chodzą na piwo z kumplami, rozwalają wszędzie swoje skarpetki, nie zakręcają pasty do zębów i chrapią strasznie w nocy..... a jednak kobiety chcą z nimi być a czemu ludzie kupują sobie psy? psy gryzą meble, sikają na dywany, rzygają w nocy, rozwalają wszędzie swoje kudły, wpychają się do łóżka, trzeba z nimi wychodzić nawet w deszcz i ciągle zasłaniaja telewizor... przecież trzeba być powalonym, żeby chcieć mieć faceta a tym bardziej psa :D

"No cos ty niechcesz miec potomstwa wiesz jakie to szczescie?niewiesz bo niemasz,a ile radosci i miłosci z bobaskiem,,, jest całkiem inaczej uwież mi" TYPOWA WYPOWIEDZ MAŁO WYKSZTAŁCONEJ I INTELIGENTNEJ KROWY PRZEZNACZONEJ JEDYNIE DO REPRODUKCJI.

ANI ZWIĄZEK Z FACETEM, ANI PSY, KOTY, CZY DZIECI NIE SA SZCZĘSCIEM I NIE PIERDOLCIE GŁUPOT.

A ja jestem za tym żeby każdy układał sobie życie jak chce. Czy dzieci są marzeniem każdej kobiety?/ Nie!! I po co kogoś uszczęśliwiać na siłę?? CZy to że jesteś kobieta oznacza że musisz mieć dziexco?

masz w zupełności rację. Nie rozumiem tych kobiet co próbują kogoś uszczęśliwiać na siłę tym co one uważają za słuszne. Ja jak widze matkę z 2 i więcej małych dzieci to aż mi jej żal, ze tak daje się "wrobić" w dzieci.

ile wy macie lat??? współczuje waszym rodzicom takich córek egoistek, zamiast was rodzic w bólu i chowac takie pasozyty mogły sobie kariere zrobic i wydawac na ciuszki kosmetyki, a nie takie bachorki chowac

myślała inaczej - dlaczego ona jest w bledzie - bo dzisiaj nie mogłabyś gadać głupstw... chociaż może szkoda, bo po co takie pasożyty jak ty?

ja mam 21 lat byc moze za szybko ,ale jestem mama szczesliwa ,mam roczna coreczke :) i nie wyobrazam sobie zycia bez niej ,studiuje ,jestem na drugim roku:) .Na kase nie narzekamy mamay ladnie urzoadzone mieszkanie (nasze) ,wtym roku kupilismy nowy samochod ,bylismy na wycieczce w Egipcie i jest super:) ,slub bierzemy za rok ,wesela nie robimy bo slub bierzemy w las vegas . Wracaja do dziecka to najwspanialsze uczucie ,kiedy dziecko przylatuje do mnie przytula sie i caluje:) czuje sie dla tego dziecka najwazniejsza osoba na swiecie,jestem dumna z tego ze studiuje i jednoczensie potrafie zajac sie domem i dzieckiem:). Nie rozumiem czemu kobiety (27-30) siedziace tutaj nie majace dzieci obrazaja inne ze sa np "stowrzone do reprodukcjię na dzieci moWIA pasozyty,rozumiem ze nie kazdy chce miec dzieci ,ale zeby uzywac takich slow i to jeszcze takie niby wyksztalacone kobiety....szok zero kultury...

kazda ma to co chce, jak któras chce mieć 6 cioro dzieci to niech sobie ma tylko niech nie narzeka potem jak to jest cięzko. a jeśli kobieta nie chce dzieci, to jej sprawa i ma do tego prawo i nikt nie ma prawa tego krytykować.

jeśli chodzi ci o lata, to mam już bardzo duzo, zaś o rodzenie w bólu i chowaniu przez moich rodziców, no to nie musieli, najpierw zanim ja się rodziłam to rodzice w łóżku zażywali nie ból tylko radość, czy ty nie wiesz na czym polega seks. A co do tegpo, jacy my jestśmy bachorkami to mogę ci powiedzieć, że jesteśmy ok, nie obiedzamy państwa, pracujemy właśnie na co niektóre bachorki , bo ich rodzice umią tylko nogi w górę i do przodu i jest kolejne dziecko a do pracy już nie. Poczytaj sobie tutaj ile samotnych matek, które dały aby dac a teraz jęczą jakie to biedne. I ty myślisz, ze opieka społeczna czyje wypłaca pieniądze, moje podatki, z których ja nie korzystam bo nie mam tyle dzieci. Także spoko, prosze nam nie ubliżać, bo my pracujemy jeszcze na wasze dzieci, a wy umiecie tylko jęczęć, leżeć i robić kolejne dziecko.

na swoje dzieci to ja sama pracuję ;) jak większość społeczeństwa hihi, dały aby dać :D a Ty oczywiście jesteś dająca inaczej :D:D:D

Mam prawie 30 lat i większość moich koleżanek nie ma jeszcze dzieci, mimo, że by chciały. Albo nie mają warunków, albo nie mają potencjalnych ojców dla dziecka. Nie sądzę nic na ten temat, nie pytam ich kiedy zamierzają rodzić itp. Wszystko we właściwym czasie. Dobrym przykładem jest kumpela, która poznała swojego męża w wieku 31 lat. Teraz ma 37 lat, dwójkę dzieciaczków i jest w ciąży z 3-cim.

do oj baby dbaby idz sie lepiej czyms zajmij bo przynudzasz jak stara panna:P

O bezdzietnych kobietach myślę, że nie maja dzieci bo nie chcą nie mają z kim nie mogą mieć nie sądzę, że ich życie musi być lekkie, łatwie i przyjemne Myślę też, że nie mam zamiaru układać im życia bo mam swoje. Tu jest sporo podobnych głosów i to cieszy. Nie ma natomiast wiele wspólnego z rzeczywistością. W rzeczywistości jest ogromna presja społeczna i przymus rodzenia dzieci. Trzeba się wykazać nie byle jaką odwagą, aby przyznać, że nie chce sie mieć dzieci. Wtedy momentalnie stajesz się INNA, a inni są u nas na cenzurowanym. Wszyscy.

Bez przesady, mam wiele bezdzietnych koleżanek i nie są dla mnie jakieś inne, bo niby czemu? Niektóre lubią dzieci, ale nie chcą mieć swoich, inne nie mają z kim itp. Jeszcze inne mają dzieci a nie mają faceta.

prawdziwa kobieta chce i ma dziecko - dzieci , a jak juz po 30 pisze jakas ze nie chce ich i wypisuje ze chce zyc itd. to zajezdza egoizmem na klilometr - ale ...kazdy jest egoistą Stad - moje zdanie iż te co dzieci miec nie chcą to ludzie ubrani w kobiece skóry - ale z kobiecoscia nie majace nic wspólnego .

i zawsze chciałam mieć dzieci. Co najmniej dwoje. Chcę nadal, ale nie mam z kim. Właśnie rozstałam się z facetem po latach wydawało się pełnych szczęścia, miłości i przekonania, iż nic nas nigdy nie rozłączyły. Rozłączyła ona - jego stara przyjacióła. I co mam zrobić? Rzucić się pod pociąg, bo zegar bilogiczny tyka? Bo nie mogę spełnić swoich pragnień? Czy też mam iść do banku spermy i wybrać sobie tatusia z katalogu?? Cieszcie się, że łatwo Wam się życie układa i nie łatkujcie tak łatwo wszystkich dookoła.

Ja mam 24 lata. Wiekszosc z moich koleżanek nie ma dzieci i ztego co wiem nie planują ich w najblizszej przyszlosci.Ja sądzę,że kazdy ma prawo do wlasnego życia i nie mnie to oceniac.

Mam 22 lata i większość moich koleżanek ma już dzieci. Niestety ale nie ma im czego zazdrościć: przerwane albo nawet nie zaczęte studia, wieczne zmęczenie, niezadowolenie, brak pracy i bycie na utrzymaniu faceta. Nie każda 22 latka wiedzie taki żywot, ale te z mojego otoczenia właśnie tak ułożyły sobie życie.

do -ja mam 30-tkę ----------------------------------- chcec a nie móc - to coś innego jak móc a nie chcec , przyznasz iż jest subtelna roznica - choć powiem szczerze ja bym sobiue na twoim miejscu zrobił z kims dziecko i choć wychowywac by mi przyszlo pewnie sammemu - lepsze to - ale to ja - rozumiem iż inni mogą myslec inaczej pozdrawiam

Ktoras z dziewczyn napisala, że w czasie ciąży traci sie figurę i takie tam.To fakt,ja ją stracilam.Przytylam 46 kg.Ale czy to takie wazne?W zamian masz maleńkiego czlowieczka,który rosnie,zaczyna siadac,chodzic,mowic...Który kocha Cie bezinteresowną miloscią. O porodzie szybko sie zapomina, kilogramy da sie zrzucic a nieprzespanych nocy bedzie z czasem coraz mniej.