Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czysta wyborowa

ziola jako pomoc w staraniach o dziecko

Polecane posty

Gość czysta wyborowa

Mam pytanie. Czy ktoras z was kiedykolwiek korzystala z pomocy z ziololecznictwa przy staraniu sie o dziecko? W internecie natknelam sie na wiele artykolow o ziolach a szczegolnie mieszankach ziolowych ktore pomogly w zajciu w ciaze. Czy ktoras z was kafeteriuszek uzywala je i jesli tak to z jakim skutkiem? jestem ciekawa opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysta wyborowa
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no przeciez na antykoncepcji ci juz odpowiedzieli po co zasmiecasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czysta wyborowa
Nie zasmiecam, chce miec wiecej opinii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja korzystałam i mocno polecam. piłam mieszankę 8 ziół (o ile dobrze pamietam). starałam się o pierwsze dziecko 5 czy 6 mcy bez ziół, pozniej zaczełam pić mieszankę i zaszłam od razu w tym samym cyklu. niestety poroniłam. w drugą ciążę zaszłam w 2 cyklu staran, gdzie pierwszy był bez ziółek, a drugi juz wspomagany- i się udało. równie dobrze mogł być to przypadek ze tak od razu zachodziłam po ziołach, ale moze faktycznie działają? bo sam cykl z ziołami rózni się od innych, czuć jak jajniki pracują na wysokich obrotach- i nie jest to fajne bo boli. ale warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimonia a ty masz dziecko
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhg
Ja za pierwszym razem stosowałam wiesiołek i castagnusa, zaszlam w ciaze w pierwszym cylku ale poroniłam, za drugim razem jadłam wiesiołke i już duphaston i też zaszłam za pierwszym razem. Niunia ma teraz 10m

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minimonia a ty masz dziecko
Skarbie..wspolczuje.. ale nie trac nadziei. bo nie mozna. Wiesz, czasem choccbysmy nie wiem co robili i jak sie nie starali to na zlosc nie mozemy dostac tego czego pragniemy. Nie trzeba sie katowac dietami, ziolami, lekami , jak ma byc to bedzie. A bedzie napewno ;) Wysylam Ci moje ciążowe fluidki, a ja rodze za 3-4 dni..;) buziaczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuję bardzo i wchłaniam Twoje fulidki. własnie przygotowuje się do kolejnej ciąży- mam nadzieje ze tym razem finał bedzie szczęśliwy. Zyczę powodzenia i lekkiego porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhg
minimonia tym razem musi się udać!!! Jesteś bardzo silną osobą i dasz radę. Ja chciałabym mieć drugie dziecko gdzieś za 2 lata, ale nie wiem, czy się zdecyduję. Mam wadę macicy i 30% na donoszenie ciąży. teraz ta ciąża była dla mnie koszmarem, od początku plamienia, krwawienia, od 17tc skurcze, szrócona szyjka w 20tc, źle umiejscowione łożysko, cały czas leki, szpitale, leżenie plackiem i olbrzymi strach. Kolejna ciąża będzie niestety taka sama :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja polecam ziola ojca sroki-w necie bez problemu mozna znalezc sporo na ten temat,5miesiecy bezowocnych staran,a po 1mies z ziolami zaszlam w ciaze-nie wiem,czy to zbieg okolicznosci,czy ich dzialanie,wazne,ze synek jest,ze jest zdrowy i jutro konczy 11miesiecy.zycze spelnienia ciazowych marzen:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja brałam olej z wiesiołka, a męzowi dawałam cynk w tabletkach.....i w pierwszym miesiącu przyjmowania udało się nam, fakt, że staraliśmy się 2 cykle....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie olej z wiesiołka nic nie pomogł. brałam go na polepszenie płodnego śluzu. pomógło mi natomiast mielone siemię lniane. paskudztwo, ale skuteczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemię lniane zmielone najlepiej kupić w aptece, podobno juz teraz produkują rózne smaki. sposób przyrządzenia bedziesz miała na opakowaniu, bo ja nie pamietam ile siemienia się zalewało i jaka ilością wody. ja piłam te gluty od ok 7-8 dc, do owulacji, chyba jakąś szklanke lub dwie dziennie. sluzu było aż nadto czasami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×