samotnik ze mnie i mi z tym dobrze. jestem jak to teraz trendy

metro seksualny. dwa onaniżmiki dzieńnie i mam spokój święty. żadna laska mi nie kweka i niczego ode mnie nie wymaga. trwam już w tym 13 lat i innym facetom polecam. gdyby tak wiekszośc facetow to co byscie laski zrobiły?

A ja jednak wyczuwam w tym poście jakiś żal... :p

Byłoby bardzo dobrze gdyby wszyscy mężczyźni mieli taką świadomość czy się nadają do związku czy nie, i w przypadku stwierdzenia że nie, siedzieli grzecznie w kącie, onanizowali się i nie zawracali kobietom dup. I gdyby tak było z każdym, to nam, kobietom, należałyby się udogodnienia by zajść w ciążę, co byłoby tylko z korzyścią dla gatunku i jasności widzenia pewnych spraw.

coz racja 13 lat temu "posypalo" mi się , ze mnie skrzywdziła tego bym nie mogl powiedziec bo bym byl niuczciwy. ale doszedlem do wniosku , ze ja się nie nadaje by byc mężem , kochankiem , partnerem a nie chce już przeżywac zawirowan. teraz mam spokoj i komfort psychiczny. rozmawiam z kobietami owszem ale taktuje je jak cześc społeczeństwa bezplciowo , zreszta one mnie tez.