Ile najdłużej wytrzymałyście bez masturbacji?

Mam ogromną ilość innych angażujących mnie zajęć. Myślę o tym jak najmniej, nie przejmuję się jak nagle mam mokro. A tydzień zlatuje mi szybko. Przecież to nie tak, że muszę codziennie się wysikać.

A nie korci Cię żeby to zribić jak już masz tam mokro? Jeden mały szybki orgazm przecież nie zaszkodzi. Czy masz jakieś postanowienie?

Chyba z 10-12 dni max

Jestem facetem i chciał bym wam zadać inne pytanie , wyjaśnię o co chodzi . Mam 48 lat i jestem na emeryturze ( wojsko ) jestem po rozwodzie , trudy służby w świecie nie wytrzymały czasu rozłąki . Bardzo często zdarza mi się w towarzystwie kobiet i nie tylko że mój członek robi się twardy i bardzo widoczny , córki koleżanki młode dziewczynki mają ubaw jak zauważą gdy przyjdą do córki , jest mi głupio i bardzo się czerwienię . Lecz nie tylko młode tak mają , dojrzałe kobiety też dziwnie reagują , nie raz nazwały mnie zbokiem a takim nie jestem i nie zasługuję na takie traktowanie. Przestałem nosić spodnie bardziej przylegające do ciała mam specjalne majtki lecz i tak na widok pięknej laski wyobraźnia działa i penis jest widoczny .Wy gdy jesteście podniecone to macie dobrze gdyż jesteście w tych miejscach mokre co nie objawia się na zewnątrz i nikt nie musi was krytykować . Dlaczego nie przyjmujecie tego faktu u facetów jako rzecz normalną , bo tak jest , tak nas natura stworzyła nie mamy na to wpływu . Jesteście matkami lub będziecie, uczcie swoje dziewczynki że facet tak nieraz ma by nie wyśmiewały się chichocząc na cały głos , każdy normalny facet stara się by nie było widać lecz zdarza się iż wymknie się to spod kontroli i nie idzie sobie z tym poradzić . Bądźcie bardziej wyrozumiałe gdyż jest to z waszego powodu to tym bardziej powinniście to uszanować . To było moje pytanie , czekam na odpowiedz

Lubię ten stan kiedy jestem podniecony i cieszy mnie że pomimo wieku a mam 46 lat wzwód uzyskuję natychmiastowo... Wtedy biorę sprawy w swoje ręce i bez problemu dochodzę... Nie wstydzę się tego, onanizuje się dość często, chyba dzięki temu kolczykowi na penisie... Pozdrawiam wszystkich

długo chyba 2 miesiące, a wczesniej to i tak raz na miesiąc. Ostatnio ogladałam film - nimfomanka i nimfomanka2, skutecznie mnie wyleczył z sexu.

Ja kiedyś też postanowiłam ..być ambitną i zerwać z tym nałogiem,niestety po dziesięciu dniach nie wytrzymałam i ulżyłam sobie. Mam 39-lat jestem samotną rozwódką więc same rozumiecie że brak seksu doskwiera bardzo,wiem że to nie jest żadne usprawiedliwienie ale niby dlaczego miałabym sobie odmawiać tej namiastki seksu. Jestem przekonana że wiele samotnych kobiet tak postępuje,choć napewno nie przyznają się do tego,moim zdaniem lepsze to niż przypadkowy seks z przypadkowym mężczyzną.

No,nie łatwo być samej i się przed tym powstrzymać.

Zwłaszcza jesli jest to miłe i daje odprężenie

Masz rację, wystarczy odrobinę fantazji i wyobraźni.

A jeszcze jeśli znajdziemy kogoś kto nas podnieca i robimy to wspólnie jest to dodatkowym bodźcem

U mnie 3 tydzien leci, cel: juz nigdy lub dopiero po slubie, partnera na horyzoncie jak na razie brak :) wiec mam wyzwanie.

Dodam czemu: jestesmy ludzmi a nie zwierzetami, jakos lepiej sie czuje bez. Lubie panowac nad soba i po prostu duzo lepiej sie czuje bez tego.

I tak przegrasz ze swoją chcicą

Pisałam, że robię to raz w tygodniu prysznicem leżąc w wannie. Orgazm po tygodniu mam niezmierny. Ale na co dzień prowadzę życie bez tego. Nie piję, nie palę to mogę też się nie masturbować. Nawet w pracy zdarza się że coś mnie podnieci, ale czy muszę zaraz ściągać majtki w wc. Sądzę że będę miała niedługo partnera i naturalne atrakcje. Nie wierzę dziewczynom piszącym że muszą codziennie. Szukają przyjemności gdzie najłatwiej.

a czy bycie w związku koliduje by onanizować się? byłem w związku uważam że to nic nadzwyczajnego,ktoś ma inne zdanie na ten temat? pozdrawiam

Jestem w związku i regularnie się onanizuje. Moja dziewczyna tez to robi (ale chyba rzadziej niż ja). 

nie wyobrażam sobie dnia bez masturbacji. Uwielbiam to robić. Odkąd zrobiłem to pierwszy raz w wieku 13 lat, wiedziałem, ze będę to robić zawsze