A za mną na ulicy to się nikt nie ogląda

że nie jesteś za ładna i skocz

nie chcę cię na siłę pocieszać ani nic w tym stylu, ale ja 2 lata temu też do najpiękniejszych nie należałam. byłam po prostu brzydka. fryzjerzy, kosmetyki i inne pierdoły nie pomagały, czułam się beznadziejnie. przez te dwa lata stopniowo ładniałam, schudłam, zmieniłam fryzurę na zupełnie inną (czasem małych zmian naprawdę nie iwdać, więc nie dziw się że podcięcie 5 cm albo zmiana przedziałka nie zadziałała), zaczęłam się inaczej ubierać, zamieniłam okulary na soczewki. i zmieniłam się z osoby naprawdę baaardzo zakomleksionej w znającą swoją wartość. wiem, że pewnie masz dosyć pieprzenia, że najpierw musisz siebie zaakceptować a wtedy wszyscy będą ię inaczej postrzegać, ale w tym naprawdę coś jest! uwierz mi, widać od razu na ulicy czy dziewczyna ma kompleksy czy jest pewna siebie i są one zupełnie inaczej odbierane. dlatego pierwsze co zrób, to przestań się nad sobą użalać i postaraj się dojstrzec w sobie co masz ładnego. nie nastawiaj się na to, że zaa parę dni będziesz uważać się za piękność, u mnie proces akceptacji trwał 2 lata :) powodzenia i nie martw się tak ;)

Ja Cie rozumiem! Tez mnie wkoooorwiaja te ladne i piekne! Nieraz mam dosc. Dzis ubralam spodnice mini i konturny i nikt sie za mna nie obejrzal bo mam paskudny ryj :( i wlosy. A gapia sie na kazda. Jeszcze mam nijaki mysi kolor wlosow a chodze do fryzjera ni to pasma blond braz. Jestem paskudna. Nienawidze siebie i tych wszystkich slicznych!

a moja siostra co? Piekna ma 34 lata i ciagle sie za nia ogladaja.

ja mam powazne problemy z hormonami ale jestem szczupla. Mam zniszczone wlosy i rzadkie. Brzydki ryj. Ona ma piekne wlosy geste dlugie i piekna twarz zdrowa cere.

nic nie sprawia mi radosci jak tak wstretnie wygladam.

a wy wredne babsztyle przestance sie chwalic swoim powodzeniem w tematach gdzie brzydkie dziewczyny albo przecietne sa niewidzialne i sie zala. Sadystki. Mnostwo ladnych jest wrednych i wstretnych tak jak wy. Dowalic gorszej brzydszej z malymi cyvkami. Oczywiscie sa ladne wyjatkowo fajne i mile majace podstawowa empatie. Jednak wiekszosc to prostaczki szpanujace powodzeniem przed pasztetami zeby sie dowartosciowac.

Poza tym los bywa przewrotny. Dzis patrzysz sie z triumfem w twarz brzyduli i smiejesz w duchu a za kilka lat brzydniesz na starosc lub dopada cie np niedoczynnosc tarczycy jak mnie i totalnie szpeci twoje rysy twarzy.

Nieladnie szpanowac powodzeniem brzydulom. I potem pisac ojoj ale zazdrosnica z ciebie. Los bywa przewrotny. Zebyscie mogly sie wczuc jak to jest byc zazdrosna brzydula ktore tak poprawiaja wam humor i fajnie miec brzydkie tlo ktoremu sie zwierzasz "lazdy sie za mna oglada, a ten chcial moj numer ojej mam ich dosc". D...pa swiata nie zawojuesz. Na pewno Nie na dlugo.

Aleksandraoleole nie obraź się, ale Ty chyba masz ostra ataki narcyzmu i osobowość histrioniczną. Widziałam jak pisałaś też pod innymi nickami, masz sporo racji, ale też wyolbrzymiasz, chciałabyś wzbudzać zachwyt w każdym jednym chłopie, któremu zaczął stawać ku/tas i to widać, jak cho/lernie Ci na tym zależy. Dotego masz męża i dzieciaka i zamiast się skupić na rodzinie, na rozwoju osobistym, to skupiasz się głównie na tym, że każdy jeden chłop nie chce Cie zaliczyć. Kobieto, ogarnij się, proszę. Pisze Ci to 30-latka bez chłopa, przyjaciół, która kompletnie nie ma powodzenia, podjerzewa u siebie Zespół Aspergera, ma uzasadnione komplesy i nieraz je przeżywa, ale mimo to widzi jak bardzo z Tobą jest źle.