Mam wszystkie objawy raka jajnika - jestem załamana

:( czekam na wizytę u ginekologa (w piątek) i jestem przerażona :( wszystko zaczęło się około miesiąca temu, a wiem, że rak długo nie daje żadnych objawów miesiąc temu zaczął mnie pobolewać brzuch, raczej taki ucisk, od czasu do czasu ból, ciśnie mnie na pęcherz, na jelita, biegam do ubikacji, odczuwam pieczenie w dole brzucha i parcie takie, jakbym miała rodzić dopiero wczoraj wyczytałam, że to objawy raka jajnika, wcześniej myślałam że to może zaziębiony pęcherz. Ludzie, jestem przerażona. Mam 27 lat. Planowałam mieć dziecko :( bo wcześniej długo chorowałam :( i teraz kiedy wyszłam z choroby - to. Proszę, niech mi ktoś powie, że mogę się mylić. Jestem załamana :(

siebie i nas :O

a ja mialam kiedys wszystkie objawy bialaczki i nie mialam bialaczki :P

tylko pytam o radę, być może ktoś miał raka jajnika, może doradzi. Do piątku muszę czekać a jeżeli nie macie nic do powiedzenia, po prostu nie wchodzcie na dany topic

może masz torbiel na jajniku . objawy są podobne jak przy nowotworze . Nawet nie mysl o raku jajnika , kiedy już daje objawy to jest zazwyczaj za pózno na jakiekolwiek leczenie .

a kiedy bylas u ginekologa ostatni raz?

o którym piszesz na końcu, objawy miałam takie jak Ty. Plus jeszcze upławy z krwią. Poszłam do lekarza i okazało się, że to nie żaden rak, stan zapalny macicy. Więc przede wszystkim nie panikuj, poczekaj, zobaczysz co lekarz Ci powie

koleżanka mojej mamy też kiedyś miała wszystkie objawy raka, poszła do ginekologa i okazało się, że... jest w ciąży :) także głowa do góry :)

niestety dawno byłam u ginekologa (5 lat temu). Nigdy nie miałam problemów z układem rodnym, tymbardziej jestem w szoku :( W ciąży nie jestem. Okres mam regularnie (tylko bardziej obfity). Krwawień nie mam (jeszcze?) za to wczoraj pojawiły się jakieś przezroczyste upławy :(

nie, ja nie panikuję :( po prostu jest mi strasznie smutno. Tyle lat zmagałam się z inną chorobą :( w końcu z niej wyszłam, zaczęłam sobie pomału planować życie na nowo. A tu coś takiego :( życie jest okrutne. Boże niech już będzie piątek

Ja nie byłam 6 lat a teraz mam raka szyjki macicy :( , jak najszybciej idz do gina

słuchaj, przede wszystkim przestań myśleć o najgorszym. Pójdziesz do lekarza, to się dowiesz dokładnie. Panikowanie nic Ci nie da. Ja myślę, że będzie ok :) Zobaczysz, w piątek po wizycie napiszesz tu że martwiłaś się bez powodu

a nie dasz rady przełożyć wizyty? nie myślałabyś tyle

no idę, idę. :( nie da rady przełożyć.

pójdz prywatnie jeszcze dzisiaj i zobaczysz, będzie Ci lżej

z wyjątkiem tego parcia --> dziękuję Ci za radę. Chciałabym aby okazało się, ze się myliłam, ale nic innego nie przychodzi mi do glowy. Nie moge też skupić się na czymś innym, bo ciągle odczuwam dyskomfort w podbrzuszu :( ecchhh

może to nadżerka, przyczyn może być wiele, naprawdę nie wpadaj w panike chociaż wiem że to trudne

to zapewne torbiel nie ma co panikowac to zaden rak

Kobiety bardzo często zgłaszają się do lekarza z powodu bólu podbrzusza, bardzo często przyczyną jest endometrioza lub po prostu torbiele folikularne, które nie są niczym niepokojącym. U młodych kobiet częściej występują torbiele łagodne jajnika niż na przykład raki jajnika. W przypadku objawów - ból pojawia się rzeczywiście bardzo późno, ale raczej typowym objawem zaawansowanego raka może być puchlina brzuszna lub bardzo nietypowy ból biodra. Polecam odwiedzić http://porady-medyczne.com.pl Znajdziecie tam praktyczne artykuły i porady napisane przez lekarzy i farmaceutów. Możecie także zadać pytanie farmaceucie lub lekarzowi i uzyskać błyskawicznie odpowiedź. pozdrawiam http://porady-medyczne.com.pl