jezdzil po pijanemu i spowodowal wypadek. co mu grozi?

moj kolega bedac pod wplywem alkoholu (1,5 promila), jadac samochodem zjechal z drogi i scial dwie plastikowe latarnie uliczne. wysiadl, zamknal auto i uciekl (sic!!). po jakims czasie zadzwonil na policje ze ukradli mu auto. wezwany na miejsce zdarzenia i pytany co sie stalo sciemnial. ale zapomnial ze kluczyki mial ze soba (ehhhh..). wszystko sie wydalo... co mu grozi za to. prawo jazdy ma dopiero od pol roku a to przeciez goracy okres dla kazdego mlodego kierowcy. jesli ktos sie orientuje w temacie prosze o opinie. z gory dzieki

:O:O:O:O

dadza mu wyrok w zawieszenu i bedzie musial pokryc koszty napraw latarni o ile dobrowolnie podda sie karze u prokuratora jezeli nie i bedzie mial sprawe top moze nawet pojdzie siedziec kto wie jak to sie potoczy :O

a na ile moga mu prawko zabrac? i ile moze zaplacic tak mniej wiecej?

prawko na 2 lata a ile zaplaci hmm moze byc nawet ok 20tys

naklamal przeciez tez policji hmm i sie wydalo. bedzie pewnie tez kara za falszywe zeznania. sad?

to wszystko zalezzy od prokuratora a pozniej ewentualnie od sadu tak wiec niech sie dogaduje z prokuratorem poki moze bo jak juz sprawa pojdzie do sadu to nikt z nim gadac nie bedzie chcial.