irytujące słowa w ustach facetów

ja- kochanie chodzmy na spacer, taka ladna pogoda on- kobieto, daj zyc, bylismy niedawno, ilez mozna chodzic! (ostatnio czyli z 2 miesiace temu :))

"Moja kobieta" :O Grrr nie wiem czemu ale wkurza mnie to określenie I "Foczka, suczka, dupa" :O

najbardziej irytujace słowa uzywane przez kobiety: -Kocham Cie -"wiem" -Kocham Cie -"Fajnie" -Kocham -"Ja ciebie tez" (mówione bardzo uatomatycznie) -Tęsknisz za mna? -" Troszeczke,posłanie usmiechu lub wiem" wiec kochane Panie...tez troche tego macie...

Mój jeszcze mówi: \"dobrze dobrze\" - jak coś mu się nie spodoba. :D Ale ogólnie to obracam te jego słówka w żart i staram się nie denerwować. A jak nie chce jeść ciepłego obiadu, bo jest \"zaraz\" to trudno. :D A śmieci jak poleżą trzy dni, to zaczynają śmierdzieć, więc też sam wyniesie. :) Ale i tak słówka zdecydowane nadużywane to: \"yhymm\" i \"taa\". :)

mnie irytuje: "nie przesadzaj"

\"O CO CI CHODZI\" YHY \"JAK TO?\"-PYTANIE MIAŻDŻĄCE WRĘCZ \"NIE RÓB PROBLEMU,TAM GDZIE GO NIE MA\" \"JAKI JESTEM ZMĘCZONYYYY\" ;-)

\"miodzio\" - nie znoszę tego ani w męskich ani damskich ustach.

:D

\"Nie wiem o co ci chodzi\" (nagminnie :O ) \"Przesadzasz\" (obojętnie co mówię)

"nie histeryzuj"

jak przychodzimy na obiad do moich albo jego rodzicow: "co my tu za pyszności mamy? mmmm... palce lizać" fuj od razu odechciewa się jeść :/

"znowu to samo"

Kiedyś spotykałam się z panem nazywanym przeze mnie \"nie przepadam\".... - Może byśmy poszli do jakiestam_miejsce - nie przepadam - może chcesz coś tam - wesz, nie przepadam za tym I tak kuźwa na okrągło :o

mhmmm... w każdej sytucji doprowadzz mnie do szału

"Nie wiem" "Dobrze, dobrze" "Zaraz" Konieczne są, aby przeżyć w związku. Czasami wasze pytania czy prośby są tak idiotyczne, że aż szkoda gadać. Ten zestaw pozwala nam na chwilę odpoczynku :P

-niunia -kicia tak,kochanie ( dla swietego spokoju)

( dla swietego spokoju) Tia kobieta to jednak stworzenie kłótliwe z natury...

nie jestem kłotliwa:P...moze to dziwne,ale tak jest...:)

betiiii => widzisz, już się ze mną kłócisz :o Jeszcze obłudna :o Litości...

a raz usłuszałam od jednego :ty nieuku bez szkoły", a ja po 2 fakultetach :(

Apostole!! to nie kłotnia...to tylko wyjasnienie głuptasku...a to dla ciebie{kiss}

dobra,jeszcze raz-

betiiii => wiem głupia, wiem :P Parafrazuję dowcip który ostatnio czytałem :P (w końcu, życie to tekst :P )

zycie to tekst...to prawda...:) taki miły jestes i wrazliwy....dlaczego jestes Aniołem Nienawisci? nie rozumiem...

sory...Apostołem...

"odbierz, jak dzwonię":o a co tak konstytucja nakazuje?;)

betiiii => Ten nick to żarcik z samego siebie. Stare czasy w skinheadówce (nie mylić z polskim gównem co za skinheadów chcą uchodzić :o ) "taki miły jestes i wrazliwy..." Powiedział Czerwony kapturek. Wilk z wrażenia wypierdolił się o własny ogon :P

\"o czym gadka?\"

Apostole...zaspokoiłes moja niezdrowa,babska ciekawosc:P a z poczuciem humoru tyez u ciebie jak widze spoko:) pozdr