UŁOŻENIE PŁODU - główkowe ODGIĘCIOWE czy którejś z Was się to przytrafiło???

termin porodu mam dosłownie za 10 dni, a dziś dowiedziałam się, że mój synek ma ODGIĘTĄ główkę w położeniu podłużnym główkowym. Szukam w necie na ten temat i jest raczej niewiele:O Czy dziecko może jeszcze zmienić ułożenie główki na właściwe? czy takie ułożenie kończy się zawsze CC???

Czy to to samo co "twarzyczkowe", czyli główka zamiast przygięta do klatki piersiowej to jest odgięta w tył? Co Ci powiedział lekarz?

jezeli to ulozenie twarzyczkowe to tylko cc poza tym na innym forum mam dwie kolezanki, jedna miala umowiona cc ze zwgledu na zle ulozenie dziecka i tuz przed cieciem zriono usg, okazalo sie ze dziecko lezy w odpowiedniej pozycji i urodzila sn :) drugiej synek przez pewien czas byl posladkowo ulozony, tez byla umowiona na cc - dokladnie na 5 sierpnia i wczoraj okazalo sie ze maly jednak zmienil pozycje wiec wszystko jeszcze przed toba, moze przez te 10 dni zdazy zmienic pozycje :)

ja tak miałam na porodówce!!! gdy mialam juz rozwarcie, powiedziano mi ze dziecko jest zle ulozone(chodziło własnie o twarz, ale wiecej nie zrozumialam bo rodziłam w UK) i czekalismy 5h, gdyby nie to ze stwierdzili ze dziecko jest happy to musialby byc cc. Ale urodziłam sn:)

Moja przyjaciółka miała taką "atrakcję" i musiała rodzic naturalnie, nawet bez znieczulenia. To było w Łodzi. Na finał przylecieli chyba wszyscy lekarze i położne żeby popatrzeć jak sobie z tym fantem poradzi. A znieczulenie do szycia dostała "w nagrodę" - słowa lekarza :o Jak możesz to lepiej załatw sobie jakiś papier na cc, bo z tego co słyszałam masakra taki poród.

Dziękuję wszystkim za wypowiedzi:) sarkastyczna ---------> tak, to jest dokładnie to położenie, które opisałaś:( i o ile Twoja wypowiedź nie pocieszyła mnie tak jest jakąś tam wskazówką na przyszłość, także dzięki wielkie:) Pozostałym dziewczynom dziękuję za słowa otuchy, bo wiem, że jednak jest jeszcze nadzieja:) Dotychczas dziecko musiało być ułożone prawidłowo, bo wcześniej lekarz nie mówił, że coś takiego widzi:O Jutro mam się zgłosić do gina i będziemy dumać co dalej w mojej sprawie:) Mam ogromną nadzieję, że jednak mój synek okaże się mądrym chłopcem i wróci do właściwej pozycji;)

przy drugim porodzie chodzi o to, ze dziecko ma tak ułożoną główkę i do tego jest plecami ułożone do Twoich pleców teoretycznie nie ma problemów z porodem ale np skurcze porodowe nie są takie jak normalne - prawdopodobnie będziesz czuła jeden sliny i dwa słabe (ja o tym nie wiedziałam, dopiero położna uświadomiła mi, ze przy takim ułożeniu płodu skurcze właśnie tak się odczuwa, a ja cały dzień w domu powtarzałam, że nie rodzę, bo nie mam regularnych skurczy heheh), poza tym poród dziecka tak ułożonego jest o wiele bardziej bolesny niż dziecka ułożonego normalnie bo maluch się blokuje; żeby pomóc dziecku szybciej wyjść na świat zaleca się dużo chodzenia, nie powinnaś siedzieć bo to spowalnia akcję porodową - co prawda podczas chodzenia ból jest cholerny ale jak siedzisz to boli niewiele mniej a cała akcja trwa długo; ja moją drugą córkę, właśnie tak ułożoną urodziłam w 2 godziny (wcześniej miałam bóle ale do wytrzymania, przez te 2 godziny już cholernie bolało) ale nie martw się napewno dasz rade :)

ojej przepraszam :O ja napisałam o ułożeniu potylicowym tylnym - przepraszam za pomyłkę

ja tak miałam---------> spoko:) fajnie, że się wypowiedziałaś nawet omyłkowo, bo to może którejś z przyszłych matek też pomóc dlatego, że pewnie nie Ty jedyna miałaś malca ułożonego w ten sposób choć mało się o tym mówi:)