Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcę być lżejsza

75/170 OD JUTRA DEFINITYWNY KONIEC Z ŻARCIEM, ZACZYNAM ZDROWĄ DIETE

Polecane posty

kolejny dzien według planu. zeby mnie nie kusiło to poobklejalam sobie cala lodowke zdjeciami chudych modelek :)) weim, ze to juz lekka przesada, ale ważne ze działa :)) w sobote bede miała małą przerwę w diecie, bo robie przepyszną kolację i same nowe przepisy, jak coś wyjdzie mi dobrego to sie pochwale wam pomysłem i bede kusić, a co :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok Ewelinko
czy możesz zeskanowac i wpisac nam taką swoja dietę od dietetyka ? Bardzo prosimy:)🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he no ładnie obywatelko dopiero wtorek mamy, a Wy już sobotą żyjecie???przyznam że mnie trochę zakusiłaś i rozważam sobotnie \"święto lasu\";) chwal się chwal koniecznie co tam dobrego upichcisz:) temty kulinarne od zawsze chłonę jak gąbka, a na dodatek jak mi coś z opisu dobrze sie komponuje, to prawie smak czuje;) trzymam się jakoś choć kilka ostatnich dni to jak z kamienia mi idzie.ciągle łazi za mną jedzenie,myślę o jedzeniu,czytam o jedzeniu,żyję tym co zjem jutro!masakra,mówię Wam,żarcie mnie opetało! ok Ewelinko-dietę zazwyczaj komponuje się pod konkretna osobę,niewykluczone że Ty akurat bedąc na diecie rozpisanej dla kogos innego przytłabyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak ale
mimo wszystko proszę Ewelinkęmnajwyzej odmówi,prawda ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny! wrocilam:) dzieki z zyczonka:) caly tydz przed slubem zoladek mialam scisniety wiec prawie nic nie jadlam, no ale teraz nadrabiam:( koniec stresu i znowu podjadam. kupilam sobie pelno owocow, gruszki, truskawki, jagody i wonogronko ale chleb miedzy tymi owocami wcinam. nie umiem sie opanowac. moze jak wroce do pracy to mi to obzarstwo przejdzie... zaraz bede swoj serial ogladac i caly czas mysle ze sobie chyba kolejna kanapeczke zrobie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beckhamowa
Mogę się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kanapke zjadlam :( i dodatkowo troche truskawek. bez komentarza... a dzis zaczynam od dwoch kanapeczek na sniadanie i przez reszte dnia planuje wytrzymac i nie podjadac:) i sie kurcze uda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć wszystkim 🖐️ Dziewczyny, jak planujecie swoje posiłki, tzn o których godzinach je jadacie?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widac po mojej stopce moje odchudyanie jest dosc powolne ale mam nadyieje ye oynacya to staođ reyultatw Juy nie ray katowaam sie dietami chudam a potem jojo..... teray musi bzc inacyejŁ= co do planowania posilkow to jest to w miare proste jak sie ma ustabilizowane zycie codzienne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku..... ale mi bzdury powychodziły wyżej..... sorki za to:) chodzi mi o to ze tym razem chudne wolno ale skutecznie < mam nadziej>:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko świeta, jakie nastąpiło gwałtowne ożywienie dyskusji :)) glonka super, że wróciłaś :) co do twojego podjadania, to nic sie nie martw, trzeba tylko zacząć, a później już idzie. ja cały tydzien chyba się zabierałam i codziennie żarłam :)) tylko chcę być lżejsza perfekcyjnie rozszyfrowywała moje lakoniczne wypowiedzi na temat diety :))) bo co ja biedna pisać miałam, jak akurat wciągałam pizze. nic się więc nie martw, zaczniesz i zaraz kilogramy polecą, a z drugiej strony zaraz od kilku kanapeczek nie przytyjesz :)) ok Ewelinko: nie mogę zeskanować tej diety, bo może pod tym wdzięcznym pseudo ukrywa się moja dietetyczka i za rozpowszechnianie diety powie, ze nie pomoze mi z niej wyjsc z niej no i bedzie mogila :)) moge wyslac przykladowy jeden dzien. chce byc lzejsza ma racje, te diety ukladane sa pod indywidualne potzreby. uwzględniany jest tryb życia, stan zdrowia, wiek, a nawet preferencje kulinarne. Mysiulajda: ja jem teraz 4 posiłki. pierwszy kolo 10- 11 i kolejne odpowiednio co 2,5- 3 godziny. milusińka: 5 kg w miesiąc to nie jest az takie powolne odchudzanie, a na pewno ci nie zaszkodzi. a poza tym lepiej jest zrobić coś raz, a dobrze!! ide na śniadanko. grahamka z salatą, szyneczka i pomidorkiem, papryka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli o mnie chodzi to częstotliwość posiłków wyglada mniej więcej tak jak u Eweliny, tylko śniadam zazwyczaj ciut wcześniej;) dzisiaj tak sie złozyło ze jestem w trakcie sniadania (mała kromka razowca,100g chudego twarogu z 2 łyzkami smietany i cebulka)o tak stosunkowo późnej dla mnie porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glonka, najlepiej rozłozyc na kilka mniejszych porcji to co planujesz zjeść i dodać przekąski typu warzywa,owoce,orzechy.na kanapkach zjedzonych rano daleko nie zajedziesz,a wysoce prawdopodobne ze zaliczysz wieczorny atak na lodówke, co w konsekwencji gorsze jest niż zjedzenie wiecej kcal w ciągu dnia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam sniadanko o 7 rano, potem o 12 mamy przerwe w pracy wiec przewaznie jakas kanapeczka i soczek lub herbatka, prace koncze o 4.30 wiec obiad o 5. i staram sie na tym zakonczyc:) aczkolwiek przewaznie jeszcze cos wciagne, np. truskawki, wiec zle nie jest. w pracy goraco, wiec duzo wody pije- powinnam niby chudnac, no ale stoje w miejscu:( na obiad mialam dzis rissotto- malutko zjadlam - jestem z siebie dumna:) na kolacje beda grzanki czosnkowe-juz sie doczekac nie moge :P UWIELBIAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry:) Jak Wam idzie kochane??? Miałam się dziś zważyć i uzupełnić stopkę, ale chyba jednak sie na to nie porwę;).Chociaż starałam się jak mogłam, niestety nie uniknęłam wpadek, więc wolę się nie zadręczać tym że tydzień w plecy.Wszak czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal;) Jeny dziewczyny czy Wy tez czujecie sie takie hm ociężałe i w ogóle nie do życia w czasie upałów???Dzisiaj gorrrąco, a przede mna masa spraw do załatwienia, że też mi zawsze w upał przypadnie:( właśnie konczę sniadanie ( jajko,plaster łososia wędzonego,pomidor,kromka razowca) i zmykam. powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wróciłam,guzik załatwiłam, za to w ramch rekompensaty kupiłam sobie uwaga: SPODNIE (ostatnio nabyłam takowe w których wyglądam jak człowiek,i mogę bez zażenowania się spojrzeć w lustro wówczas, gdy wazyłam poniżej 65 kg):):):)tunike,bluzke koszulowa i sweterek.no i zadowolona jestem jak mało kiedy bo dawno się tak dobrze nie czułam na zakupach, przeważnie to brak akceptacji własnych gabarytów skutkował całym dniem łażenia, i góra jedną rzeczą w której można się pokazać.W środku jestem normalną kobietą, a w sklepowej przymierzalni...zonk niestety:( Wy też tak macie??? pocieszam sie tym, że jak schudne to bedę szaleć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcę być lżejsza: ja to jak schudlam to dopiero zaszalałam. kiedyś żeby kupić coś dopasowanego i wyglądać w tym jak człowiek było niemożliwościa. miałam zresztą taki szyfr z koleżanka. ona miała taki rozmiar jak ja i jak w przymierzalni coś nam było za małe ( wiekszość :))) to żeby się przez całą przymierzalnię nie wydzierać z tym, że za małe, mówilyśmy do siebie, że jest nam za duże :)) i żeby przeynieść mniejszy rozmiar :)) czyli 44 :))) a teraz to ja dopiero szaleję :) 40- 42, to jest przełom, a tu jeszcze z 5, 7 kg do zrzucenia. dziewczyny, ależ my bedziemy boskie :)) melduję, że kolejny dzień idzie zgodnie z planem, ale jeść mi sie chce potwornie :)) już tylko wizualizuję sobotnią wyżerę :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Czyżby wszystkie Was na skutek porywistych wiatrów wywiało?Ej, glonka u Ciebie chyba aż tak nie dmucha jak tu u nas;). Ewelinkka, ja rozumiem, że sobotnie wdrażanie nowosci kulinarnych pewnie wyśmienicie sie udało, a Ty oddajesz się konsumpcji;)ale wracaj, mamy juz niedzielę!!! Jakos przebrnęłam przez ten weekend, choć nie obyło się bez małych grzeszków, to i tak jestem zadowolona :) na półmetku trzeciego tygodnia diety ogłaszam, że nie zaprzepaszczę tego i trwać bedę dopóki nie zobacze na wadze 5 z przodu, a to juz na wyciągniecie ręki:) wiem , wiem optymistka jestem:P.Poźniej walka o utrzymanie wagi, no i mam nadzieję, że za jakis rok wszystkie bedziemy mogły wpisać tu swoją nowa, wymarzoną i co najważniejsze utrzymaną wagę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas pogoda przesliczna:) az dziwne !! ostatnio kazda wolna chwile poswiecam na segregowaniu i obrabianiu zdjec slubnych- juz nie moge na nie patrzec:P no ale przynajmniej nie mam czasu na obzeranie:) przed chwila zjadlam troche jezyn i pare jagod i MOZE juz nic nie bede jadla?? jest dopiero 6.30 wiec nie wiem czy wytrwam, ale zaraz znowu zaatakuje fotki i zapomne o glodzie:) pozdrawiam, i powodzenia, damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak wieczor byl mily i zarloczny :)) dzis dojadam koncowki, ale wiecie, bez festiwalu zarcia. sniadanko, obiadek i kolacja, tyle tylko, ze bez surowek :)) od jutra jade znowu dietke, bo w ramach zmaswenego dzialania na tluszcz robie tez lipolize brzucha w tym tygodniu :)) mam nadzieje, ze cos zejdzie :)) glonka: ty sie fotami nie lam, raz zrobisz i spokoj do konca zycia ( albo nastepnego slubu ;)) chce byc lzejsza: to jaki ty masz cel ostateczny ??? ja mysle, ze jeszcze z 7-8 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sama z chcęcią poddałabym się jakiemus zabiegowi;) byle tylko nie był zbyt inwazyjny, bo ja ogólnie to nie mam zaufania do lekarzy i STRASZNIE się boje inwazyjnych zabiegów, po komplikacjach z implantem.do tego dochodzi brak zdecydowania i słomiany zapał, i tak wychodzi, że coś co mi sie wczoraj wydawało wprost stworzone dla mnie, jutro jest zdecydowanie na na nie.. bla bla bla, taka jestem;) ale mam nadzieję że Ewcia nam się tutaj pochwali rezultatem jak i plusami zabiegu, może zażądać za to rabatu;) zatajając minusy, o ile takie wystepują. a propos chwalenia, to coś ciekawego było w sobotę? byłabym baaardzo, ale to baaardzo zadowolona, gdybym osiągneła 55 kg.ale i przy 5 z przodu bede skakac do góry:D nie zapominaj że ja przy Tobie to kurdupel haha, wiele bym dała żeby się \"wyciągnąć\" kilka cm;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki!!!! ale jestem szczęśliwa!!!!! waga dzisiaj pokazałą 63.1 :) wieki temu tyle ważyłam...... w pierwszej klasie liceum chyba...... jejku ale jestem mega szczęśliwa!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----> chcę być lżejsza widze ze u Ciebie tez waga idzie w dół!!!!! wystrzałowo to jeszcze nie jest ale juz bliżej do celu:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×