Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frajdaweozspasdew

co dawac jesc rocznemu dziecku??

Polecane posty

Gość frajdaweozspasdew

nie mam pojecia co dawac dziecku po roku?.Do tej pory pije 3-4 razy dziennie mleko modyfikowane ,2 deserki ,jeden duzy obiadek(wszystko kupne) ,herbatki,soczki .Daje juz Danonki ,jogurty ,jakies herbatkiniki ,filpsy ,kisiel i budyn co nowego moge wproadzic ,poradzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja córka w tym wieku to jadła juz gotowane warzywa z masełkiem (kupowałam mrożonki, bo rok kończyła zimą i świezych warzyw nie bylo), robiłam jej pupleciki, ziemniaczki ze smietanką, kasza gryczana z masłem, albo sosikiem jakims delikatnym (swoim, nie z paczki ani słoika), kanapki z jakimis serkiem, pasztetem, szynką, serem. Generalnie jadała to na ile mogła poradzic sobie z gryzieniem. Na słoikach pojechaliśmy niecałe 2 miesiące, potem powiedziałam ze nie bede kupowała tych smierdzideł , które smakują niemal tak samo. Zaczęłam jej gotować sama i rózne zupki i jadła az jej sie uszy trzęsły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frajdaweozspasdew
tyle za ja gotowac nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eee, to nie wytłumaczenie:) odrobina chęci, a dla dziecka naprawdę niewiele pracy wymaga taka zupka. Bierzesz jakieś mięsko (indycze najdelikatniejsze, bądź kurczęce - skrzydełka, udko), gotujesz wywar, oczywiscie wywalasz to co sie wygotowuje w trakcie. Ja po wygotowaniu wywaru jeszcze go przecedzałam przez sitko, zeby miec pewnosc, ze nic nie zostało na dnie. Potem juz twoja inwencja, zalezy jaka zupka: Jak ma byc np. rosołek, to ze 2 marcheweczki, pol pietruszki, zieleninka (pietruszka, koperek, nać selera, por) gotujesz az sie wygotuje aromat, potem ja zielsko wywalam, do tego ryż, albo makaron, rozdrabniasz i gotowe. Ja oczywicie nieco przyprawiam, bo mała nie chce jesc takich mdłych i jałowych zup. Dosłownie ociupinka vegety i smak delikatny nada. Jesli nie rosół, to mozesz obrac pomidorka ze skórki, zblendowac go, czy tam zmielic, wrzucic do tego wywaru i masz pomidorówke. A jak nie to marchew, pietruszka, ziemniak i albo ogórek kiszony, burak tarty i juz masz albo ogórkową albo barszczyk. Moja córcia ma poltora roku i ja gotuje juz raz, odlewam jej z naszego , przy okazji zyskujemy my, bo przyprawiam bardzo delikatnie zupy. A tak i zje placka ziemniaczanego, jajeczniczkę, jajo gotowane (to tez mozesz dawac i to śmiało), miesko z sosu, spagetti.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoro tłumaczysz się nieumieję
Skoro tłumaczysz się nieumiejętnością gotowania, to co całe życie będziesz jej dawać papki? Cóż za problem zblendować ugotowane warzywa, albo rozdrobnić widelcem, ugotować kawałeczek mięska, upiec jakieś mięso, ugotować warzywa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek jada to co my oczywiscie mleko jest rano i na wieczór i raz dziennie kaszka ale o niebo lepiej woli twarozek nalesnkiki wszytko to co my

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinka mmm
Ja podawałam swojemu synkowi glównie dania w sloiczkach.Co chwile wprowadzałm nowy smak ,ale wczesniej wszystko konsultowalam z pediatra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v___Doti___v
TO JA JESZCZE RAZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie dużo podajesz temu dziecku, jejku, co prawda moja ma dopiero 9 miesięcy, ale ona nawet 1/5 nie je tego, co Twoje dziecko :o Teraz to w ogóle nie ma apetytu i ssie niemal wyłącznie cycka, do tego z 60ml zupki i tyle samo owoców. Sama gotuję, dla mnie też dania słoikowe nie mają smaku. Ale glutaminianu sodu to dziecku nie serwuję. Taka zupa-krem ma super smak bez wzmacniaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 9 m-czne dziecko i je wszystko to co my z wyjątkiem grochu fasoli i gruszek bo to wszystko wzdyma. Niewiem po co jakieś odlewania wywaru przecież tam jest najwięcej wartościowych rzeczy trzeba wprowadzać wszystko po trochę i nie naraz mizerię mój mały też je tylko bez octu jak my pozdrawiam i życzę postępów w gotowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aagusia90
Mój synek na rok i 3 miesiące i ze smakiem je domowe zupki. Na razie daje mu tylko rosolek i pomidorowke. Do tej pory jadł w słoiczku zupki Gerbera. Rosołek je taki jaki my jemy wszyscy w domu (tylko kupujemy mniejszy makaron np. gwiazdki, kawałki gotowanej marchewki mu rozdrabniam i wrzucam rozdrobnione mięsko z kurczaka i to wszystko).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Lusia wszystko je z grubsza, i paprykę, i kapustę i fasolę i groszek i cebulę i gruszki też - ale mało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elooooo
no to mój ma 1,5 roku i jak już miał 4 zęby ( 8 miechów wtedy ) to zajadał kanapki :) teraz daję mu tak: rano kaszka, poźniej mleko, później jakąś sałatkę z owoców robię ( nie kupuję słoiczków bo 1. mam dużo owoców w ogródku pod domem, 2. mam starszą córę i ona też uwielbia owoce ;) ) później obiad (zazwyczaj je jedno danie, ale je zawsze to co my, nie jadł jak na razie tylko fasoli i śledzia, nie przyprawiam wegetą an innymi dodatkami bo za dużo jest przypraw na rynku, żeby taką chemię do jedzenia serwować, rozdrabniam mu tylko troszeczkę widelcem jakieś mięsko, czy dłuższy makaron i tyle ;) ) pozniej serek albo kanapka czy naleśnik, czy coś tam innego później kasza na kolację i mleczko w nocy koło 22 tyle ;) je często, ale nie są to duże porcje, więc otyłość mu nie grozi, poza tym waży tylko 11kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukabuu
ja staram się gotować sama, ale jak mój synek zostaje z którąś z babć, to zostawiam im jakiś słoiczek kupny - najczęściej coś z menu smakosza gerbera, bo te zupki jakoś najbardziej mu smakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolajjjna
bukabuu masz racjete dania z menu smakosza sa rewelacyjne.Moaj córa z kolei zajada sie łososiem z warzywami. Bardzo ładnie pachnie a ja przyznam sie szczerze chyba sama bym tego nie umiała zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajkosia29
a mój Kacper ma już 2 latka i na słoiczkowe zupki już jest za stary i właściwie zjada prawie wszystko to, co my, ale te słoiczki z menu smakosza, np. lazania (jego ulubiona) pojawiają się na jego talerzyku nadal co jakiś czas - dodaję do nich po prostu jakieś pokrojone drobno warzywka, gotowane mięsko pokrojone w kosteczkę i mam pewność, że wszystko wyląduje w brzuchu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luśka nuśka
ech, to ja z rozrzewnieniem wspominam czasy, kiedy mogłam po prostu otworzyć jakiegoś gerberka i miałam obiadek z głowy. Teraz mój synek (5,5 l) wciąga już tylko dorosłe jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anga do tanga
kajkosia29, ja mam dwóch synków (Staś 8 m-cy i Tymek 2,3 l) i zdarza się, że obaj jedzą słoiczek gerbera na obiad. Nie zawsze mam czas, żeby sama coś ugotować, więc słoiczek jest zawsze na podorędziu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nin-ja
to co wy jecie. Oczywiscie biorac pod uwage ewentualne uczulenia i delikatny zoladek - czyli niekoniecznie na pierwszy raz schabowego z kapucha czy hinduskie zarcie :) Ale tak naprawde - jak najszybciej - bo sie przyzwyczai do smaku sloiczkow.... 3 szklanki mleka dziennie (moze byc jogurt czy serek zamiast) a oprocz tego normalny jadlospis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko jak miało roczek juz jadło prawie wszystko to co my. Nie pił juz wogle mleka zamiast posiłku.Próbował juz wszystkiego. Oczywiście bez przesady ale nie miałam chyba dylematów czym go karmić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr.1
Czy w sloiczkach Menu Smakosza są duze kawałki warzyw i mięsa? Pytam ponieważ moej dziecko ma juz 14 mc i nie chce gryzc tylko wszystko łyka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badzialunga
kawałeczki w słoiczkach z menu smakosza są jak na moje oko troszkę większe niż w tradycyjnych daniach słoiczkowych dla młodszych dzieci, ale niektóre dania z menu smakosza są już dla 8miesięcznych maluszków, więc nie zawierają dużych kawałków. najlepiej kup jakiś taki słoiczek od 8 miesiąca i sama zobacz, jak zareaguje twoje maleństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ażurek
nin-ja, moja córcia jadła prawie do dwóch lat słoiki gerbera (oczywiście także domowe jedzenie) i nie było problemu, że się przyzwyczaiła i nie chciała jeść nic innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość v___Doti___v
Mój właśnie też zamiast gryźć to jeszcze połyka większość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie nr2
Dziekuje za odpowiedz. Jak popatrzyłam dzisiaj w sklepie jakie pyszne dania sa w menu smakosza to od razu i mnei naszło na lasagne ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój synek ma 14 miesięcy. rano je kaszkę na ok. 250 ml mleka (samego mleka zbytnio nei lubi), potem na 2 śnadanie serki owocowe lub jogurt naturalny z odrobiną owoców - do 150g. obiad to najczęściej domowa zupa zazwyczaj gotuję nam to samo,,tylko jemu w osobnym garnuszku,jesli zamierzam nam ostro przyprawić. najczęściej z mięsa je drób, zupki to warzywna np. brokuł, ziemniak,marchewka,pietruszka ...albo krupnik, albo np. klopsiki + ziemniak lub kasza kus kus ... żółtko jajka do obiadku daję co kilka dni, lyżka oliwy do zupki codziennie... chleb lubi jesć suchy żadnych kanapek! :) podwieczorek to owoce świeże lub gotowe to zależy. obiad też czasem daję gotowy ale rzadko. kolacja to kaszak na mleku. pomiędzy posiłkami jakeiś biszkopty lub chleb suchy czy bułka (taki lubi najbardziej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezzzaaa
Ja jestem zdania, ze nie nazlezy w tym temacie przesadzac, ani z eksperymentami, ani z nadmierną ochroną. Wiele tematów o karmieniu sie przewijało i mamy słoiczkowe broniły swoich stanowisk , tak samo jak mamy nie słoiczkowe. Uważam, ze karmienie dzieci samymi słoikami wypacza w pewien sposób gust malucha i często sie zdarza, ze przy próbie wprowadzania normalnego jedzenia jest krzyk i bunt. NIe reguła, ale sie zdarza. Owszem, ja osobiście rozumiem mamy alergików i innych uczuleniowców, chorowitków itepe. Ale nie rozumiem, gdy dziecko rozwija sie ok, wykazuje zaineteresowanie "dorosłym" jedzeniem i nie dostaje ani kęsa dla zaspokojenia ciekawości. Najczęsciej po tym sie kończy , bo pierwszy raz nowy smak moze nie podejść. Moja pociecha miesiac byla na słoikach, bo nie chciała jesc gotowanych zupek (mam dostęp do warzywek i owoców bez chemii). Ale miesiąc walczyłam az załapała. Z czasem byly coraz to nowe smaki, a słoiki naprawde sporadycznie, głównie deserki, bo owoców wybór mają, a w ogrodzie wielkiego wyboru nie ma. NIe ma uczuleń, nadwagi, nie choruje, je prawie wszystko. NIe popadajmy w paranoję z przyprawami, bez nich niestety zupka jest nie za dobra, ociupinka zmienia jej smak a jest ona ciągle light, bo nie przyprawia sie dziecku jak i sobie. Podobnie słodycze - ja postanowiłam, ze na pewno bedzie ograniczenie na maksa, ale widze, ze nie musze ograniczac, bo córa ciastko jak ugryzie raz to wsio i na tym koniec zainteresowania. Czasem kinder bueno zje i to tez rozpaprze polowe, wiecej nie chce. Zdecydowanie woli kanapke, pomidorka czy ogórka (mizerie tez je, uwielbia wrecz, z tym ze ja nie przyprawiam octem nawet i nam, bo nie lubie takiej wersji). Dodam, ze ze sklpeu to moze i bym sie obawiala dac, ale pomidorki i ogórki mamy na działce, wiem ze nie są chemią pedzone i dlatego zdrowsze. CO do odlewania wywarow, ja uwazam, ze jesli gotuje sie sobie ostrzej, dziecku słabiej, to ma to sens. Bo przyprawiac dziecku trzeba bardzo delikatnie. ALe kazdy robi jak uwaza, ja tam jestem za zdrowym rozsądkiem, bez przesady i popadania w skrajności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój nie chce jeść moich zupek! pluje dalej niż widzi! i co wy na to? 2 godziny w kuchni a on mówi bleeeeeeeeeeeeee jedziemy na słoiczkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nonnaa
bezzzaaa, moja córeczka dostawała gerberki na przemian z gotowanym przeze mnie jedzeniem. Jednak nigdy nie widziałam jakiegoś zagrożenia z pwodou tego , że karmię ją słoiczkami. Zwłaszcza że akurat gerber ma tyle przeróznych dań do wyboru, że ja sama nie byłabym w stanie wymyślić takich fantazyjnych potraw (chociażby lasania jest mi całkowicie obca). Poza tym przyznaję, że słoiki to wielka jest wygoda dla mamy, bo nie muszę kombinować jaka zupkę upitrasić tylko mam szafkę z różnościami do wyboru do koloru. Teraz już moja córcia jest za duża na słoiki (3,5) i trochę mi brakuje tego, że nie mogę wyręczyć się słoiczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agher
my też na słoiczkach jedziemy praktycznie od 6 m-ca i moja Ninka jest okazem zdrowia. Uważam, ze nie ma co się napinać na codzienne gotowanie domowej zupki, bo te sloikowe są ok, mają urozmaicone smaki. Nince smakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×