Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama nie wiem kto

jak wytlumaczyc?

Polecane posty

Gość sama nie wiem kto

jak wytlumaczyc chlopakowi ze nie jestem gotowa na wspolzycie? bardzo go kocham i dla mnie sex nie jest dowodem milosci, boje sie ewentualnych konsekwencji, bo zmieniloby to calkowicie moje zycie, a to jeszcze nie czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wytłumacz mu prosto
jezeli on zgodzi sie by ktos go popychał w doope to ty zgodzisz sie na sex z nim. jezeli powie nie to niech czeka tez na sex.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, konsekwencji nie musi byc, jesli sie zabezpieczysz, i przed ciaza, i przed chorobami... a jak po prostu jeszcze nie chcesz, to po prostu powiedz, ze jeszcze dla Ciebie to nie jest odpowiedni czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerą rozmowa że nie jestes
gotowa. Jak kocha, to zrozumie i nie będzie robil wymówek. Powiedz, ze go kochasz i chcesz te chwilę ważna spędzić z nim, ale jeszcze nie teraz. Mój poczekał 3 lata i jestem z tego powodu szczęśliwa. Dziś jesteśmy małżeństwem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana, nie ma schematu tłumaczenia facetowi takich spraw. Po prostu mu powiedz co czujesz. Jeśli Cię kocha zrozumie. Jeśli nie nie zawracaj sobie nim głowy. Co do konsekwencji, nie myślałaś o zabezpieczeniu? Tabletki np.?Są skuteczne i dają komfort psychiczny. Pomyśl o tym ale nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem kto
Kocham go ale chcialabym byc pewna ze to z nim spedze reszte zycia...a on chyba tego nie rozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem kto
wiem ze sa tabletki i jesli sie zdecyduje to na pewno własnie stosujac je...ale to chyba jeszcze nie ten moment....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wiem kto
-->Kobieta na ścigaczu...i ile potrzebowałas czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz dokładnie tak, jak napisałaś. Niewątpliwoe rozmowa jest bardzo wazna w takich przypadkach, ale akurat w tej sytuacji sprawą decydującą nie będzie to, jak to powiesz, ale jak facet sie zapatruje na tego typu kwestie. Są tacy mężczyźni, którzy będą czekali, są i tacy, którzy bez względu na argumenty wyznaczają pewne granice i jeśli je przekroczysz, to po prostu zakończą związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Kocham go ale chcialabym byc pewna ze to z nim spedze reszte zycia..." tego argumentu lepiej nie podawaj, bo jest absurdalny :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
seks jest jednym ze sposobów budowania relacji między dorosłymi ludźmi i jesli ktoś tego nie rozumie, to równiez uważam, że jest jeszcze dziekciem i nie powinien sie bawić ogniem, bo sie poparzy oczywiście każdy ma jakies tam swoje zasady i system wartości, którymi się kieruje, ale są pewne granice. Tekst autorki o tym, że chiałaby miec najpierw pewnośc, że to "ten jedyny" przekracza je dość mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekanie z seksem nie jest dowodem na to czy się Wam uda czy nie. Może poczekacie rok, dwa a potem się prześpicie, zobaczycie że jednak to nie to i się rozstaniecie... A potem będziesz beczeć, że tyle razem byliście, tyle się poświęciłaś a i tak nie wyszło. Jeśli nie jesteś gotowa - wal mu to prosto z mostu - jak kocha to może poczeka. Powiem Ci szczerze, że ja nie ufam facetom którzy tak mówią. Kazdy ma potrzeby - jeden większe drugi mniejsze - jedni wytrzymają rok, inni niby 2 lata choć w międzyczasie możliwe że zdradzą. Wszystko zależy od tego na jaki typ faceta trafiłaś. Jeśli on już kiedyś się kochał z kobietą... hmmm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cytrynkaaaaa
porozmawiaj z nim, powiedz ze jeszcze nie chcesz, nie rob nic na sile. Ja kiedys strasznie sie zakochalam, powiedzialam facetowi ze go kocham, jakos tak mi sie wyrwalo, zaraz po tym kochalismy sie, mimo ze ja nie chcialam, jeszcze nie bylam gotowa na pierwszy raz. Bardzo zle sie potem z tym czulam, on powiedzial ze zakochal sie we mnie jakis miesiac pozniej :O Zrobcie to jak juz oboje bedziecie pewni ze chcecie byc razem, nie rob nic na sile, zastananow sie, tak zeby potem nie zalowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieta na ścigaczu - a może to był ten? A może był wspaniałym facetem i miałabyś z nim zajebisty seks? Weź pod uwagę, że niektórzy mają swoje potrzeby... Dla mnie takie czekanie nie ma sensu, bo facet może się rozmyślić. I mówię Ci to tylko dlatego, że 1,5 roku to bardzooooo dużo. I nie wiem czy bym tyle wytrzymała wiedząc jaki seks jest wspaniały i ile daje ludziom przyjemności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dla mnie takie czekanie nie ma sensu, bo facet może się rozmyślić" a dla mnie nie ma sensu, bo jak facet mnie kręci (a jesli sie z nim spotykam, to wiadomo, że tak jest), to sama siebie katuję odwlakając dla zasady coś, co jest przyjamne dla nas obojga :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudka 27 - zgadzam się z Tobą. Seks jest dla ludzi i jak dobrze trafisz to zakochasz się w nim od samego początku. Powiem Ci jak było u mnie. Poznałam super faceta, przyjaźniliśmy się przez kilka miesięcy. On raz na jakiś czas proponował seks ale się wykręcałam... (??) Potem poznałam swojego obecnego. Już od 1 chwili zadziałał na mnie tak że miałam ochotę się na niego rzucić i zerwać z niego ciuchy. Wytrzymałam 2,5 tyg. Teraz uwielbiam seks a on się śmieje, że zachowuję się jak nimfomanka :) A co? kiedyś uważałam, że to jest blee, że jak można się kochać z facetem analnie, jak można wziąć do ust jego sprzęt. Ale trafiłam na zajebistego faceta, zakochałam się i nigdy nie będę żałować, że się z nim przespałam - nigdy nawet jak ze sobą zerwiemy. Widocznie to nie "ten" skoro się wahasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"klaudka 27 - zgadzam się z Tobą. Seks jest dla ludzi i jak dobrze trafisz to zakochasz się w nim od samego początku." zgadza sie, z tym że w chwili obecnej ja na przykład na tyle znam siebie i czuję sie na tyle dojrzała, że nie musiałabym się zakochać w facecie, żeby z nim uprawiać seks. Gdyby mnie bardzo pociągał, byłby interesujący, to czemu nie. Choć oczywiście jak wiekszość kobiet zdecydowanie wolę, kiedy jest jakies uczucie. Nie chodzi oczywiście o miłośc, bo to przychodzi później, ale o coś, co nas nieco wyraźniej przycjąga też emocjonlanie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezedury ---> problem w tym, co się rozumie przez "odpowiedniego" faceta. Dla jednej będzie to ten, który ją fascynuje i pociąga na tyle, że pragnie z nim być tu i teraz, bez względu na to, co będzie za rok, dwa ..., dla innej jest to "ten jedyny do końca życia"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezeduru - nie kazdy puszcza
sie na prawo i lewo!!! a moze ona chce poczekac do slubu? A jezeli facet nie rozumie, to nie jest ciebie wart!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie odpowiedni facet to taki z którym się dobrze dogaduję i który mnie pociąga fizycznie. Moja kumpela spotykała się 2 lata z facetem i przez ten czas może ze 2 razy się pocałowali - nie pociągał jej mimo, że bardzo jej na nim zależało. Teraz ma faceta który tak na nią działa że po miesiącu znajomości nie może się doczekać aż w końcu zostaną sami by się kochać. Widzisz... zależy od człowieka i od jego potrzeb. Dla mnie tamten facet był 1 partnerem. I powiem Ci, że dopiero teraz po kilku miesiącach jestem w 100% przekonana, że go kocham. Wtedy nie byłam ale jego urok osobisty, jego dotyk, pocałunki, spojrzenie zadziałały na mnie tak, że po 2,5 tyg obudził we mnie jakąś niewyżytą nimfomankę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ty chyba nie widzisz różnicy między puszczaniem się na prawo i lewo a seksem z partnerem w zwiazku. " święta racja. Seks z obcą osoba a seks w związku to OGROMNA różnica. Puścić to się można z jakimś ćpunem na imprezie a nie z facetem którego się kocha z którym się jest i który działa na kobietę tak, że jej się mokro robi... dlaczego niektórzy tego nie rozumieją...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×