Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tuska1313

jak ja koorva nienawidzę pijaków

Polecane posty

wiem że to choooja związane z zyciem erotycznym, ale muszę się gdzieś wyżyć, napisać co mi koorwa na sercu leży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz jak to jest jak najbliższa osoba z rodziny pije? nie?? to spier.dalaj. a jak wiesz, to co się koorwa pytasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam tez nienawidze...moj jelop jako mlody zonkos potrafil z pracki przyturlac sie do chalupy...pare razy to zdzierzylam ..a potem jak nie przypieroleeeee nocnikiem pelnym ...dzieciecych zapachow..to sie skonczylo...powiedzialam ..ze w rodzinie ..na imieninach moze lezec kutwa pod stolem ..ale nigdzie indziej ..!spokoj byl..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko pięknie, mieszkanko, urządzone, jest wszystko tylko koorwa nie ma Ci kto miłości przekazać bo słyszysz tylko psss jak si puszka otwiera. i choooj z takim życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie matka pije. od kiedy koorwa pamietam, pracuje i to cięzko ale jak już ma wolne to zakupy rano i kuźwa w jednej reklamówce żarcie a w drugiej piwsko. i już wiesz, że będzie zayebysty dzionek z mamusią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ciesz sie że w ogólepracuje
bo inni to nie pracują wcale tylko długi robią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej tuska akurat wiem jak to jest ;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ajron jeszcze rok. Muszę tu skończyć szkołe, bo u mojego chłopaka nie ma takiej. Jeszcze z 10 miesięcy i spierd.alam stąd. Wiem że to jedyna rada na to cholerstwo jednak muszę tu jeszcze wytrzymać. Już nie raz byłam spakowana i chłopak miał po mnie wyjechać na dworzec, ale ta zaczynała panikować i straszyć że jak wyjdę dostanie zawału i umrze a to będzie moja wina/ już kooorwa do terapeutki chodziłam ale ciipa była głupia i po 5 sesjach (250zł :() zrezygnowałam. jedyna terapia to faktycznie wyprowadzka mam przez tą peezde już dwie próby za sobą... i nic nie dociera do mózgu ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powalcz z nią o to musi byc jakis sposób aby zrozumiała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam bym się kontrol z tego nie śmiał, wiem co to znaczy musieć znosić kogoś z goovnem zamiast mózgu na szczęście ja mogłem spakować manele i powiedzieć - baj baj i chooj ci w dupę nygusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
v33- jest za późno, uwierz. wszystkiego już próbowałam, cała rodzina zaangazowana była, chodziłam na terapię bo miałam lęki i okazało się że to przez matkę i jej pijaństwo ale i tak choooj. nic nie dociera. już nie piję tyle co kiedys ale jak już ma 2 dni wolnego to tankuje 48h i jest agresywna przez 44h. :( i nic nie pomaga jakbym się zabila to pewno by się uchlała ze smutku na smierć. i dalej chooj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kontrola ja już zakopałam topór wojenny. jak chcesz to się wyżywaj. mam to w doopie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tuska kurcze wiem co piszesz ja walczyłam z nałogiem bliskiej mi osoby i akurat to wygrałam ale kosztowało mnie to mase zdrowia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska rozumiem cie
moja matka mnie wyzywa od kurew i jesli czegos nie robie po jej mysli to mowi, zebym sie pierdolila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koorwa nie ma to jak współuzależnienie. chyba nie ma nic gorszego jak patrzysz na matkę jak się przewraca, rzuca wszystkim i bluzga na Ciebie jak na najgorszego wroga. wyzywa od sqrwieli, choojów, cip, 8 dni i jadę na odpoczynek ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuska rozumiem cie
trzmaj sie tuska🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elobbbbbbbb
tez mialem ten problem. nie ma nic gorszego na swiecie niz miec kogos takiego w rodzinie. i chuj z tego ze wszyscy mówili ze mam zajebiscie bo mam zajebista chate nawet mam hajs, wszystko moge. tylko ze nie widzieli ze mój ojciec sie zataczał dzien w dzien najebany w 3 dupy. jak przychodzili do mnie qmple lub panienka to sie modliłem zeby nie zobaczyli go najebnaego. raz nawet go jebnołem w ryj jak miałem 15 lat. nawet nie wiecie jakie to przezycie dla takiego szczyla ze pobiło sie własnego ojca. chodziłem zamulony kilka dni. a raz cos mu odjebało i sie chciał wieszac. fart ze akurat wsedłem do domu i w ostatnim momencie podniosłem go do góry. i odciołem line. odzyskał przytomnosc po 2 minutach i wiecie co powiedział? "czemu qrwa to zrobiłes pierdolony gówniarzu" ja mu uratowałem zycie a on tak do mnie? nie wytrzymywałem juz. mineły 2 miesiące skonczyłem 18 lat rzuciłem szkole znalazłem prace wynajołem mieszkanie. teraz ucze sie zaocznie i pracuje. jestem szczesliwy. jak kiedys umrze to nawet nie wiem czy bede za nim tesknil. ale wiem jedno nie chce nic od niego. jakzejdzie z tego swiata to ja nie wezme tego domu samochodu i pensjonatu. sprzedam to wszystko a pieniadze co do grosza (pewnie z 1,5 - 2 mln) przeznacze na jaką fundacje charytatywną walczącą z alkocholizmem w rodzinie. wole zyc biednie i układac wszystko od początq ale nie chce zeby cokolwiek przypominało mi dziecinstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×