Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość male wiadomosci

czy byla mojego męza moze mnie ciągac po sadach?

Polecane posty

Gość male wiadomosci
a czy rozdzielnosc majatkowa mozna zrobic przez sąd jeszcze przed zawarciem zwiazku malzenskiego czy tez w sadzie juz tylko maloznkowie moga sie rozdzielac majatkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A w jaki sposób sąd mi udowodni, że żyję w konkubinacie, a nie np. jestem tylko współmieszkańcem?\" np. poprzez wywiad srodowiskowy... poza tym mozna wprowadzic domniemanie prawne dzieki ktoremu osoby zamieszkujace wspolnie i bedace w odpowiednim do tego wieku, tworza konkubinat... niektore ustawy (np ustawa o gospodarce nieruchomosciami) juz uznaja kankubenta jako osobe bliską... a co do pytania - umowe majątkowa małżeńska wylaczajaca wspolnosc ustawową mozna zawrzec przed zawarciem zwiaku malzenskiego i zaczyna ona obowiazywac od dnia jego zawarcie... skutkuje ona tym, że po prostu majątkowa małżeńska wspolnosc ustawowa nigdy nie powstaje.... oczywiscie mozna potem, taka umowe rozwiązac i ewentualnie rozszerzyc wspolnosc majątkową na przedmioty, ktore wczesniej stanowily majatek osobisty.... Intercyza to termin obcy prawu polskiemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość male wiadomosci
dziekuje bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PartnerkaX
Ja o alimentach partnera jeszcze nie myslalam, dzieki Bogu trafilam na ten post, wiem teraz czego moge sie spodziewac i co powinnam zrobic. Tymczasem partner spotka sie z byla zona w sadzie by walczyc o kontakt z dzieckiem, ktory ona mu ogranicza. My nie jestesmy jeszcze malzenstwiem, a mieszkamy razem tez dopiero z 1,5 miesiaca, ale oficjalnie to jestem jeszcze zameldowana w innym kraju, gdzie pobieram zasilek dla bezrobotnych. Tutaj musialam sie zameldowac (co podobno jest legalne w Uni) bo staram sie o prace. I teraz prawniczka mojego partnera pyta sie mnie (!) o moje zarobki i moje odlozone pieniadze w banku, bo on stara sie o zaplate kosztow prawnika i sadu przez panstwo, jako, ze on za malo zarabia. Spanikowalam, i sklamalam, ze nic nie mam, po czym pozniej moj partner powiedzial im, ze jeszcze oficjalnie jestem w innym panstwie. Ta powiedziala, ze ok, ze jak tylko sie tu zamelduje to mam dac im znac, ale, ja sie juz w sumie zameldowalam, tylko nie moge im o tym powiedziec. Nie moge dac im wykazu ile dostaje pieniedzy dla bezrobotnych, bo wtedy kraj od ktorego dostaje pieniadze zapyta - a co Pani robi w tamtym kraju, skoro nie wolno Pani przebywac za granica?! Poza tym, nie chce absolutnie finansowo miec nic wspolnego z jakimikolwiek oplatami za rozprawy, zrezygnowalam z pracy by tu przyjechac, szukam nowej pracy juz pol roku bezskutecznie i jeszcze mieliby mnie oskubac z tych resztek co mam!? Ale co jak mnie sprawdza, ze tutaj sie juz zameldowalam? Co w ogole moge zrobic, nie bedac w zwiazku malzenskim ale zyjac z partnerem, zeby uniknac uwiklania mnie finansowego w jego rozprawy z byla zona? Partner rowniez zmniejszyl alimenty do wymaganego minimum, wiec moge sie spodziewac, ze ex o to tez zakrzyczy. Ale skoro sama prawniczka od razu sie pytala o moje zarobki...to czy moge w ogole w jakikolwiek sposob sie zabezpieczyc? Dodam, ze obecnie mieszkam w Anglii. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO PENTERKI
panterka, spóźniłaś się o ROK z tym postem... patrz na daty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PartnerkaX
A czy to ma znaczenie? Skoro juz taki post istnieje, to poco mam zaczynac nowy? I tak by mnie pewnie opiurkali, ze zaczynam post o tej samej tematyce :) Jak masz jakies rady, to pisz.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania ania ania ania2345689
witaj Partnerko. zszokowana jestem ze prawniczka chce czegokolwiek od Ciebie! zna twoje dane, nazwisko adres? jesli nie to niech nic nie wie o Tobie po co Ci ciaganie po sadach i przedsawianie wykazu z banku bylej zonie niedzy innymi, bo ona tez kopie dostanie oczywiscie. jakies chore, opisz cos wiecej. dzieki, bo ja mam tez narzeczonego rozwodnika z dzieckiem i sie tez tym tematem interesuje czy w przypadku podwyzki alimentiw bede musiala ujawnic soje zarobki? przeciez jestem obca osoba dla niego (jeszcze dopoki slubu nie mamy) a tym bardziej dla jego dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PartnerkaX
Hej Aniu, wiesz, ja o tym w sumie niewiele wczesniej myslalam dopoki przypadkiem nie trafilam na tego posta, a ze sytuacja teraz jest bardzo zaogniona u nas (szykuje sie sprawa w sadzie o kontakt z dzieckiem) i ze moj partner zmniejszyl oplaty do absolut minimum, ale radzil sie prawniczki i tu jest to legalne (Anglia), rodzic powinien placic chyba 15% swoich zarobkow i teraz dokladnie tyle placi. Prawniczka nie pytala mnie o moje dane, bo x zona chce podwyzke alimentow, tylko dlatego, ze moj partner bedzie sie ubiegal o zaplate kosztow sadowych przez panstwo. no i poniewaz bylam z nim u prawniczki i mieszkam z nim, to nawet jesli nie mamy slubu musze sie chyba z nim rozliczac, dlatego mnei zapytala o moje zarobki. Ale jak tylko jej powiedzial, ze jeszcze tutaj nie jestem oficjalnie, tylko w innym panstwie, to od razu przestala pytac cokolwiek. Zdziwilo mnie to troche, bo o ile wiedzialam, ze nawet nie zamezni partnerzy, ale zyjacy razem ponad pol roku podobno musza sie rozliczac razem(tego tez nie bardzo pojmuje) to nie rozumiem dlaczego o razu mnie zapytala o moje pieniadze, nie pytajac co ja tu w ogole w Anglii robie. Takze nie wiem co Ci powiedziec, bo sama nie wiem w sumie w jakiej jestem sytuacji. A o alimentach to sie zastanowilam, bo kto wie, czy ex nie zacznie wolac o wiecej, choc moj partner mnie uspokaja, ze ona nie ma prawa, bo on placi tyle ile wedle prawa powinien. Aha, i zawsze musi to byc udokumentowane, najlepiej przelewy z banku, zadne dawanie alimentow w reke i ustalanie miedzy soba, bo znam takie przypadki, kiedy ojcowie placili przez caly rok albo i dluzej,a potem matka poszla do sadu i powiedziala, ze nie placil bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PartnerkaX
Hej Aniu, wiesz, ja o tym w sumie niewiele wczesniej myslalam dopoki przypadkiem nie trafilam na tego posta, a ze sytuacja teraz jest bardzo zaogniona u nas (szykuje sie sprawa w sadzie o kontakt z dzieckiem) i ze moj partner zmniejszyl oplaty do absolut minimum, ale radzil sie prawniczki i tu jest to legalne (Anglia), rodzic powinien placic chyba 15% swoich zarobkow i teraz dokladnie tyle placi. Prawniczka nie pytala mnie o moje dane, bo x zona chce podwyzke alimentow, tylko dlatego, ze moj partner bedzie sie ubiegal o zaplate kosztow sadowych przez panstwo. no i poniewaz bylam z nim u prawniczki i mieszkam z nim, to nawet jesli nie mamy slubu musze sie chyba z nim rozliczac, dlatego mnei zapytala o moje zarobki. Ale jak tylko jej powiedzial, ze jeszcze tutaj nie jestem oficjalnie, tylko w innym panstwie, to od razu przestala pytac cokolwiek. Zdziwilo mnie to troche, bo o ile wiedzialam, ze nawet nie zamezni partnerzy, ale zyjacy razem ponad pol roku podobno musza sie rozliczac razem(tego tez nie bardzo pojmuje) to nie rozumiem dlaczego o razu mnie zapytala o moje pieniadze, nie pytajac co ja tu w ogole w Anglii robie. Takze nie wiem co Ci powiedziec, bo sama nie wiem w sumie w jakiej jestem sytuacji. A o alimentach to sie zastanowilam, bo kto wie, czy ex nie zacznie wolac o wiecej, choc moj partner mnie uspokaja, ze ona nie ma prawa, bo on placi tyle ile wedle prawa powinien. Aha, i zawsze musi to byc udokumentowane, najlepiej przelewy z banku, zadne dawanie alimentow w reke i ustalanie miedzy soba, bo znam takie przypadki, kiedy ojcowie placili przez caly rok albo i dluzej,a potem matka poszla do sadu i powiedziala, ze nie placil bo nie ma zadnego dowodu, i ze ma placic te na bierzaco i te "zalegle" za ostatni rok i dopiero jak wszystko splaci, wtedy bedzie mogl znowu zobaczyc dziecko. Mam nadzieje, ze Twoj partner robi przelewy i wszystko jest udokumentowane. Mysle, ze to ci tutaj napisali poprzednicy jest bardzo wazne i przeczytaj wszystko. Ja sie jeszcze nie zareczylam, jakos nie mam sily o tym myslec kiedy ex zona robi ciagle problemy, moj partner jest przez jej partnera w areszcie domowym i na horyzoncie sa sprawy sadowe, ale widze, ze o tych finansowych sprawach jednak pomyslec trzeba i na pewno w przyszlosci bede musiala sie jakos zabezpieczyc. Wszystko wszystkim, ale nie zamierzac placic alimentow partnera, jesli zechce to sama kupie cos malej, a juz na pewno nie wydam ani centa na te okropne sprawy sadowe. Che wspierac mojego partnera, ale nie pozwole na to, zebym i ja poplynela finansowo przez jego ex, wystarczy, ze on juz zrezygnowal ze swiatowej kariery i pracuje za marne pieniadze, zeby tylko byc blisko dziecka. nie ma szans wrocic do zawodu, bo ex powiedziala mu - albo widzisz dziecko wtedy i wtedy, albo wcale. Napisz cos wiecej o swojej sytuacji. pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania ania ania ania2345689
hej dzieki za taka dloga odpowiedz. my tez w uk jestesmy, a jego ex z dzieckiem w polsce, tez juz na wyrost zaczynam sie martwic. a "wasza" ex z corka tez tu w anglii sa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PartnerkaX
Tak, ona jest w Anglii,moj partner jest tez Anglik. Wrocila tu po tym jak zostawila go w Niemczech, gdzie wyjechali, bo mial tam prace i robil kariere. Ja go poznalam jak juz lata byl w separacji. Latal do Anglii co jakis czas by widziec dziecko. klopoty sie zaczely, kiedy ex poznala faceta, wtedy chciala kontakt z dzieckiem w ogole urwac, albo byly teksty "albo jestes tutaj we wtorek by widziec dziecko, a jak nie mozesz, to dziecka nie zobaczysz" (to byl dzien kiedy sama akurat pracowala i potrzebowala opiekunki do dziecka). No to on latal pol roku co dwa tyg, czasem co tydzien jak mogl, nadszarpujac wizerunek w pracy. W koncu stwierdzil, ze wroci do Anglii, bo chcial walczyc o wiecej kontaktu.Zrezygnowal z kariery, zostawil wszystko i wrocil do Anglii tam gdzie ona zamieszkala. Znalazl byle jaka prace, zupelnie nie w swoim zawodzie. Walczyl, walczyl, az wywalczyl, widywal dziecko prawie codziennie.Ja zostalam jeszcze rok w Niemczech, teraz niedawno zdecydowalam sie tu przeprowadzic. Od pol roku szukam pracy w zawodzie, jest bardzo ciezko. Dlatego tak sie zdenerwowalam tym ze prawniczka zaczela mnie wypytywac, bo nie dosc ze zrezygnowalam ze wszystkiego, to jeszcze mnie beda rozliczac z tych resztek co mam i to przez kolejne akcje ex.Teraz mala przychodzi do nas co drugi weekend, i sie zaczelam zastanawiac po co byla ta cala walka i rujnowanie naszych karier, skoro ona znowu mu ogranicza kontakt. eh, duzo by pisac o tym wszysktim. Ciekawi mnie jaka jest Twoja historia. Twoj narzeczony to Polak? A dziecko ma w Polsce? To jak czesto je widzi?? moze przejdziemy na normalny email? pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania ania ania ania2345689
TAK MOJ TO POLAK, dziecko widzi jak jest w polsce czyli 2-3 razy w roku. tez mamy swoje zycie, wyjazdy, wakacje, ktore nie zwasze musza byc w polsce stad tez malo widzi dziecko. No gra nie warta swieczki, wszytsko rzucic i pracowac w byle jakiej pracy. ja bym nie zmarnowala takiej szansy :( w niemczech jak panstwo moglibyscie zyc, ustatkowac sie, po co lecial za nimi do tej anglii. wiem ze dla dziecka, no ale bez przesady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne
>wiem ze dla dziecka, no ale bez przesady Jasne, lepiej jeździć z nową niunią na wakacje i wyjazdy niż marnować czas na wizyty u dziecka. Dziecku wtystarczy "tatuś" dwa - trzy razy do roku bo ileż można się poświęcać dla jakiegoś tam dziecka, kiedy się buduje cudowny związek z nową niuiniązly] Aż ręce opadaja jak się takie coś czyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę jeszcze za mąż nie
wyszła a już o spadek pyta. :-O . MOże się najpierw czegoś WSPÓŁNIE doróbcie? Czy może już masz sposób jak się frajera pozbyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no proszę jeszcze za mąż nie
to do autorki tematu było, ale to już jakiś nieświeży temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdgasgFDgdf
a tak bylo fajnie tylko ze znowu te sepy ex na koniec sie zleciay i psuja caly topic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Rozumie ,że nie jesteście małżeństwem. Nawet gdy byście byli to Twoje dochody nie mają nic do rzeczy jeśli chodzi o alimenty na jego dzzieci. Obowiązek alimentacyjny spoczywa na rodzicach -KR I OP.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdzichu z Bytomia
tak tak zapiszcie wszystko na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PartnerkaX
Nie chodzi o zaden spadek, tylko ewentualne "doplacanie" sie do czegos, co nie powinno byc naszym obowiazkiem. A zawsze lepiej dmuchac na zimne, skoro i tak juz ex faceta oskubala, dom co prawda podzielili, ale wszystkie meble i sprzety, cale wyposazenie domu, ktore w sumie sam kupil, wszystko zostawil jej. Do tego przez lata placil mase pieniedzy w reke, a ona i tak pobierala benefity, jemu miesiecznie zostawalo tylko na przezycie, a ona odkladala. Wiec tak, moze warto sie jednak zastanowic za wczasu, zeby cos takiego sie juz nikomu nie przytrafilo, przeciez kazdy po rozwodzie chce sobie zycie ulozyc,a niby z czego, jak ze wszystkiego zostanie obdarty? I zeby sie jeszcze ktos czepial kasy nowej partnerki czy partnera?Ten post jest jak najbardziej na miejscu i potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo chłopy
są głupie nadal,baba honoru nie ma a facet ma i dlatego traci finansowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PartnerkaX
Nie ze glupie, ale rezygnuja zeby ex udobruchac, by ta nie utrudniala kontaktu z dzieckiem, ale za niedlugi czas i tak ex robi co chce a facet sie nie moze nadziwic, jaki byl naiwny i glupi wierzac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo właśnie
jest GUPI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niesrety takie prawo
Ja mam zasadzone alimenty na dziecko i jestem w tej chwili po ślubie. Mój maz nie jest ojcem tego dziecka i nie przysposobił go. Ale jesli chodzi o alimenty musiał przedstawić zaswiadczenie o zarobkach i mało tego- za okres kiedy jeszcze sie nawet nie znalismy! Jezelui nie chcesz płacic alimentów na dziecko swojego przyszłego meza musicie spisac intercyze, to jedyne rozwiązanie. Inaczej beda ciebie tez ciagać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Nie do końca rozumie. Sąd zażądał zaświadczenia o zarobkach osoby ,która nie jest zobowiązana do alimentów ? Jeśli tak to jest to łamanie prawa przez sąd ,w tej sytuacji można sąd zaskarżyć bezpośrednio właśnie w związku z łamaniem prawa inaczej mówiąc można zaskarżyć jak każdego innego, nie mylić z instancyjnością postępowania. ,taka możliwość istnieje od pewnego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panie zzzzzzzzz
zaczynasz walczyć z prawem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zniecierpliwiony
Jeżeli jest nie doskonale to tak i nie tylko na forum ale i w praktyce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndslkksfsk
intercyza nic nie daje tzn daje ale pod wzgledem takim, ze zalegle alimenty nie beda z ciebie sciagane jezeli maz by nie placil na dziecko, ale jesli masz intercyze to i tak sad na sprawe o alimenty dla dziecka twojego meza wzywa cie (moze ale nie musi) do ujawnienia dochodow, stanu konta bankowego. i w tym nawet intercyza nie pomoze, bo sad na podst twoich zarobkow ustala stope zyciowa wasza a pozatym wasz miesieczny wspolny dochod nie tworzy wspolnoty majatkowej wiec ma do tego prawko. porabane ale tak jest. ktos sie nie zgadza? chetnie podeje dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona męza Beataaaaaa
podbije temat bo mnie akurat bardzo interesuje nie moge sie zgodzic z czym takim ze dlaczego moje zarobki maja wpływac na wysokosc alimentow mojego meza przeceiz to tylko moje pieniadze mamy rozldzienosc wiec czemu sie one licza? maz ma swoje konto, swoją pensje weic co sad obchodzi ile ja zarabiam? dlaczego moje dochody maja sie wliczac w alimenty? czemu ja mam płacic na nieswoje dziecko????????????????????? kto to wymyślił??? maz zarabia 1500 a ja 5tys i co była dosatnie 2 tys alimentwo? bo ja duzo zarabiam? a co mnei obchodzi tatmo dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakamałapusz
A co ty sie tak plujesz coooo???chciałaś mężą fajtłapę to masz nawet zarobic nie potrafi cieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyytyrttrrr
meza fajtłape? a na jakiej podstawie tak mowisz? i z jakiej racji zja mam dawac na utrzymanie obcego dziecka???????????????????????????????? co ono nie ma matki? ja nią nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×