Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hete me

Czy takie podejście ma sens?

Polecane posty

Gość hete me

Zastanawiam się czy takie podejście ma szanse stworzyć w przyszłości udany związek... Nie chce brać ślubu - bo to strata kasy i nerwów - zdecyduję się, za namową faceta tylko na cywilny. Nie chcę mieć dzieci - zdecyduję się na nie jeśli mój facet będzie chciał... Boję się po prostu ale jeśli on będzie zdecydowany... Chcę intercyzy przed ślubem - bo nigdy nic nie wiadomo - a nie chce wyjść na jakąś desperatkę, która zaciąga faceta przed ołtarz a potem liczy na połowę majątku w przypadku rozwodu. Nie chcę mieszkać z facetem dopóki nie znajdę naprawdę dobrej pracy by nie żerować na jego kasie. Chcę wspólnie utrzymywać dom. Nie chce mieć wspólnego konta bankowego. Każdy zarabia na siebie choć wiadomo - wspólnie utrzymujemy mieszkanie, rachunki, opłaty itp. Ja jestem jakaś dziwna czy co? Bo czasami spotykam się z różnymi opiniami na temat mojego podejścia do związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>> Chcę intercyzy przed ślubem Jakbys wystąpiła do mnie z taką propozycją to byś dostała kopa w dupe, a nie intercyze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ktos 66
twoje nastawienie do zycia jest troche dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego dziwne
powiedziałabym raczej że rozsądne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo...
🖐️ nic dziwnego w tym nie widze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dla mnie , nie ma w tym nic dziwnego , powiem wiecej myslimy praktycznie jednakowo . Ale wiekszosc polskiego spoleczenstwa ze swoim przestazalym wzorcem kulurowym uzna Cie za "dziwna" (delikatnie mowiac ) . Jestes osoba trzezwo myslaca i dopasowujesz sie do w kolo zachodzacych zmian , tyle ode mnie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam jeszcze gorzej bo
nie dałabym się namówić na coś, czego nie chcę:O A nie chcę być w ciąży. Z tego powodu w ogóle nie uprawiam i nie uprawiałam nigdy seksu. I kto tutaj jest dziwniejszy???:classic_cool: Kiedy spotykałam się z kimś, nie chciałam nawet żeby po mnie przyjeżdżał. Bo wiedziałam, że jak mnie zostawi, to potem będzie o mnie myślał: ta, która jeździła moim samochodem. Nie lubię być zależna od nikogo, jak ktoś za mnie płaci, wydaje na mnie pieniądze, musi się w jakikolwiek sposób poświęcać. Dlatego jestem sama i tak zostanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hete me
Z tym dzieckiem jest tak, że pewnie kiedyś będę je chciała. Póki co mam jeszcze czas i trochę planów życiowych do spełnienia. Chodzi mi o to, że raczej wątpię bym kiedykolwiek namawiała faceta na dziecko - bo tak wypada, bo już tyle ze sobą jesteśmy, bo rodzice tak chcą itp. Sam nigdy nie będę się o nie prosić, co innego gdyby facet mi to zaproponował... A co jest złego w intercyzie? Niczego w życiu nie można być pewnym. Teraz jest ok, potem może się wszystko popsuć. Nie chce latać po sądach próbując rozwalić cały nasz wspólny majątek. Wolę by każdy miał coś swojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
zycie zmieni wam taok myslenia, zazwyczaj jak sobie cos ustalamy w stylu " ja to nigdy... to tamto" ja to niechce zeby moj facet" itp. to konczy sie to na ustalaniu:) A teksty nichce zeby mnie facet utrymywal, nichece zeby mi robil to tamt no coz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiii
Masz alkoholika w rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość llllllllllllllllllllllllllll
- nie chcę brać ślubu - chcę intercyzy przed ślubem gdzie tu sens ??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytaj uważnie. Nie chce ślubu ale gdybym trafiła na jakiegoś nawiedzonego faceta co by koniecznie chciał ślub to Ok ale pod warunkiem spisania intercyzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę, że jest z Tobą wszystko w porządku, a inni niech sądza, co im się podoba....:o .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, muszę trafić na faceta któremu będzie to odpowiadać... Nie chcę brać ślubu po roku znajomości, od razu rodzić dziecka, by się np okazało, że to nie to. Że facet odchodzi zostawiając mnie samą. Nie chce wojny o majątek, tylko dlatego, że nie było intercyzy. Ja wiem, że ślub, dzieciak to dowód miłości i zaufania... ale niczego niestety nie można być w życiu pewnym a już napewno 2 człowieka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u.
Są ryzykanci, askuranci i tacy po środku. Ty po prostu się asekurujesz. Nie wiem czy to dobrze czy źle - sama zrobisz sobie rachunek sumienia pod koniec życia i wtedy się okaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ma sens - Pewnie ma
ale chyba zapomnialas o uczuciu w tym wszystkim, dla mnie to brzmi jak chlodna kalkulacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jesteś solarną
panną czy koziorożcem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkkkkkkkkk
Bardzo fajne podejście. I przynajmniej nikt Ci w życiu nie będzie gadał że "baby to tylko na kase leca"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×