jestem tak samotna ze.....

taka ale ja nie mam pieniedzy zeby sobie siedziecw poznaniu nie majac pracy :-( nawet do sklepu mnie nie chca. i powiem ze latwiej jest o prace komus ze statusem studenta niz osobie po studiach. ofert dla studentow zaocznych jest mnostwo w takich poznaniu

ale ja widze, ze ty mas zjakis zal do zycia. nie kazdy zna 3 jezyki obce, nie kazdy... ty sama chyba pracowalas na siebie? ja nie krytykuje, i nie mowie, ze mi sie ulozy super, no ale sorry, to,z e inni znaja 3 jezyki obce to wynika z ich pracy.

pozycz kase od rodziców, i uciekaj z tamtąd. ja tez mieszkam w małej miescinie, ok 15 tys, ludzi. skończe tsaz i zmykam w swiat, nie mam zamiaru gnic w jednym miejscu na tyłku, i uzalac się nad soba i jęczeć. wiem , ze jest ciezko, ale zawsze się coś znajdzie, nie bedzies zprzeciez całe zycie bezrobotna

do poznanianki--- przeprazam ale nie nadazam z czytaniem i odpisywaniem. przegapilam Twoja wypowiedz. jestem po studiach pedagogicznych (wszystkim szczerze odradzam). moglabym poszukac w jakiejs szkole w poznaniu w swietlicy szkolnej (jestem po op-wych) ale za 820 zl to nie dam rady sie utrzymac a dojazdy odpadaja

masz jakiś znajomych za granicą?

no a wynajac jakas kawalerke?

nie mam do nikogo zalu ale wkurza mnie jak ktos sie madruje ze jest tyle pracy a za 1000zl miwesiecznie to tylko sami nieudacznicy pracuja. a niby skad rodzice maja miec kase zby mi pozyczyc??

ale jesli nie wyjedziesz to nie zmienisz swojej sytuacji Wez sie w garsc i wyjezdzaj

wiem rozumiem cie jak nikt bo akurat sama szukam pracy sama wysyłam te gowniane CV do swietego mikołaja i widze jakie sa oferty Sa różne programy stazowe i praktyki refundowane czesciowo z UP wiec rzeczywiscie studenci i uczniowie maja wieksze szanse Ja tez nie mam juz kasy, Przed tem pracowalam troche za granicą ale oszczednosci nie były duze i szybko sie skończyły Kase pozycze od siorki i jak juz bede miala ten pokój tam To wiem ze bede musiała zajac sie czym kolwiek Bo tereaz troche wybrzydzam:) A chodzi przeciez o to zeby cos robic zeby miec kontakt z ludzmi Kariery wielkiej juz nie planuje bo jestem stara i chce byc mamą :) Tez skonczylam studia, ale rzuce sie na sklepy i knajpy na początek:) W sensie ze prcy tam bede szukac Tez dasz rade

pooj w takim mieszkaniu studenckim kosztuje 500-600 zl. orientowalam sie boznajoma wynajmuje. mam znajoma za granica ale ona ma juz dosc i wraca niebawem

nie strasz, mnie, bo ja tez jestem po pedagogice, resocjaliozacja, ale mam jak narazie optymisteyczne podejście do zycia, co mnie nei zbaije, to mnei wzmocni:p

sklepy, knajpki ok ale masz sznase wieksze gdy jestes studentem. w sklepach zadko kiedy daja umowe jakakolwiek zanjoma rok przepracowala w sklepie bez umowy jakas tam kase miala marna ale zero do emerytury zero papierka. rozwiaanie na krotka mete

nie wiem jak ty, ale wydaje mi sie,z e ja wolalabym pracowac i zarabiac 1000 zl miesiecznie niz siedziec w domu:O bys odkladala sobie roche i moze w koncu byloby cie na cos stak, no ale ok.

a jestes kobieta czy mezczyzna? po resocjalizacji to cie pociesze(albo zmartwie) to mezczyzn potrzebuja. wogole w tym zawodzie odczuwaja niedostatek mezczyzn i glownie ich potrzebuja . w moim miescie jest dom dziecka i jesli sie tam zwolni kiedykolwiek jakies miesce to preferowani sa mezczyzni i dyr mowi o tym otwarcie, jest tez u mnie poprawczak- tam tylko i wylacznie mezczyzni

jesli nie zaryzykujesz to nie bedziesz wiedziała jak Ci sie ulozy Musisz sie wziasc w garsc i zaryzykowac jak to sie mowi postawic wszystko na jedna karte

To się kurde zapisze jeszcze raz na studia Przeciez musi mi się udać Nie dołuj mnie:)

tez bym chciala za te 1000 zl pracowac ale jakos nikt mi takich zarobkow nie oferuje a za 800 zl to ja moge pracowac mieszkajac z rodzicami ale niestety w moim miescie taka praca to szczyt marzen jak na razie bo jak dla mnie to nie ma zadnej pracy. tak mlodsi teaz maja prace przez te staze, przygotowania zawodowe itp ida na staz a potem jakos zostaja a jak maja znajomosci to i umowe na stale dostaja. niestety w malych miescicnkach te uklady sa bardzo widoczne. moje miasto ma jakies 8 tys mieszkancow a 12 to cala gmniana

jestem kobietą, stazuje sobie teraz w więzieniu......jak trzeba bedzie to zmienie płec:p, zartowałam oczywiście. a może znjadź sobie ta prace za tysiaka, 900 zł, mieszkaj nadal z rodzicami, i zacznij inny kierunek studioów zaocznie

calezycie dopoprawki---jesli masz mniej niz 26 lat to zapisanie sie na studia cos ci da a jak wiecej to i tak guzik z tego. ja tez sie obecnie ucze zaocznie ale z racji wieku nie mam juz statusu studenta . tu chodzi o to ze pracodawca od osoby ze statrusem studenta nie oplaca tych wszystkich skladek po prostu taki pracownik jst tanszy

Mam piękny cytacik """" W każdej grze są zwycięstwa i porażki - to naturalna cecha rywalizacji. Jeśli chcesz grać i wygrywać musisz się liczyć z tym, że czasami poniesiesz porażkę. Jedyny sposób na uniknięcie porażek to przestać grać, ale wtedy też nigdy nie odniesiesz zwycięstwa."""""""

robie nowa szkole ale tez nie moge w tym zawodzie znalesc pracy bo wymagaja doswiadczenia ktorego nie mam bo niby skad. w moim miescie to praca za 900 czy 1000zl to marzenie . wczesniej tez nie zarabialam wcale duzo ale byla to praca ktora mi odpowiadala mialam umowe

Doskonale wiem, co przeżywasz, bo przeżywam to samo :) A skoro chcesz się wyrwać na chwile z domu i skorzystać z pogody - zapraszam :) Poważnie piszę. Co prawda mieszkam w samym centrum Polski, ale... :)

a jaka to była praca? i dlaczego juz tam nie pracujesz?

a pieprzysz głupoty dziewczyno..nikt cie nie zaprasza na rozmowy bo moze masz kiepskie CV...pomyślałas o tym, może nie ma za grosz siły przebicia,Siedzisz tu i marudzisz zamiast wyjsc do ludzi...jezu internet daje tyle możliwości ze nic tylko wybierac i przebierac.A ty jak nic bedziesz tak siedziała do 40 i miauczała ze nie ma pracy, faceta i znajomych.Zal żal żal...jesteś beznadziejna

i ciekawe po co ta druga szkołą...może lepszy byłby po prostu kurs księgowości(księgowe o pracę się jakoś nie proszę) albo rachunkowości, kurs angielskiego albo coś co jest przydatne tak na już od zaraz

fantastyczna... Daj się dziewczynie wyżalić. Ma gorszy dzień i już, Nie każdemu się super układa. Zresztą pamiętaj, że życie to wielka niewiadoma. Dziś jesteś na szczycie, jutro możesz być na samym dnie.

do idiotki powyzej wlanie robie ksiegowosc i bez doswiacdczenia nikogo nie chca!!!!!!!!!! wyslalam juz tysiace ofert dzwonilam pytalam i ciagle poszukujemy osoby z doswiadczeniem!!!!!! tak trudno to zrozumiec??????

a ja mam wrażenie ze autorce topiku się po prostu nie chce pracować, taką wymówkę sobie znalazła że niby nie ma pracy ...dobre, praca jest ,jest jej mnóstwo, wolałabym siedziec w markecie na kasie niż tak tu pieprzyc jak ty...a co robiłaś wczesniej, gdzie pracowałaś ze teraz nie możesz sobie pracy znależć????

a może jestes brzydka po prostu co???????????????????????????????????????????????????????????????????????????

i o prace nie prosza sie ksiegowe z wieloletnim stazem pracy a nie po kursie ksiegowosci. taki kurs to tylko namiastka otrzebna jest praktyka samo zycie a nie jakas tam czysto teoretyczna wiedza