Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yuiuiyui

CZASEM MYSLE O ROZWODZIE

Polecane posty

Gość yuiuiyui

czasem mysle o rozwodzie jestesmy malzenstwem od 6 lat niby wszystko ok ale mi czegos brak i coraz czesciej mysle o rozwodzie czy tez tak macie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ja tak nie mam. Chyba warto zamiast myśleniu o rozwodzie poświęcić się rozmowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
tak pewnie to racja ale jakos nie potrafie o tym rozmawiac jestem nie spelniona w tym zwiazku i mysle ze lepiej bylo by mi samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
mamysyna gdyby nie on kto wie pewnie bym najzwyczajniej w siecie uciekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
he sama nie wiem problem tkwi we mnie mam to po ojcu on tez rozszedl siez z matka on nie umial zyc w rodzinie ja chyba tez to mam dusze sie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
najgorsze jest to ze z zewnatrz jestesmy super para radzimy sobie dobrze na rzeczy materialne wystarcza i wszyscy twierdza ze lepiej trafic nie moglam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
moj maz to typowy materialista tzn nie jest sknera czy cos takiego w sumie pracuje na to aby niczego nie prakowalo ja zarabiam bardzo malo roznica miedzy nami jest taka jak ogladam maki na lace on patrzy na budynki i zastanawia sie ile jeszcze trzeba pracowac aby taki miec mi na tym nie zalerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
wole patrzec na niebo lub stac na deszczu on twierdzi ze jestem szurnieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shantiii_
uwazam, ze jest to powazny problem, ze tego co pisze autorka wynika, ze obje sa niedopasowani, maja kompletnie rozne podejscie do zycia, zycie z kims takim moze byc na prawde meczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
okazalo sie ze mamy inne cele w zyciu on darzy do perfekcji a ja nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
mi nie zalerzy na dobrej pracy moge byc biedna nie zalerzy mi on liczy kazda zlatowke i cieszy sie za ma wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
ja chetnie zamieszkala bym w malym pokoiku gdzies na wsi w ciszy i spokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie można tak nieco pójść na kompromis? Ty udzielasz się w jego zainteresowaniach, a on w Twoich :) Bo jak na razie to mi tu egoizmem zalatuje, a w związku tego nie powinno być :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
he uwaza ze przychoda mi do glowy bzdury bo chyba mam za lekko w zyciu rozmowa jest trudna bo on uwaza ze moje problemy sa tak malo wazne i bez sesowne heheh ze kazdemu latwo mowic o takich rzeczach jak sie wszystko ma nie rozumie tego ze ja tak naprawde czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
ja sie nie znam na prowadzeniu firmy a moj maz nie lubi czytac tak jak ja byc moze jestem egoistka byc moze tak jest byc moze to moja iwna zapewne cos sie psuje tak byc moze to ja to powoduje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
mysle ze moim powolaniem nie jest zycie rodzinne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie o to mi chodzi :) chodzi mi o jakieś wspólne spacery w deszczu ("poświęcenie" z jego strony) i posiedzenie z kalkulatorem przy obliczaniu bilansu ("poświęcenie" z Twojej strony) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pomysl sobie czy
jesli sie rozwiedziesz, będzie ci na pewn olepiej w zyciu? Bedzisz wąchac kwiatki, ale przeciez on ci chyba tego nie zabrania, mimo, ze sam nie wącha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
no tak czasem tak robimy jest wtedy milo przyznaje ogolnie jednak to mam wrazenie ze raczej zostalam zaproszona do jego zycia i jestem w nim jako gosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
jesli sie rozwiode zostane z niczym walka o dziecko tego sie boje maz byl by w stanie mnie wykonczyc w takiej sytuacji a ja nie miala bym sily sie bronic nie umiem byc bezwzgledna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
zawsze obiecywalam ze moje dziecko bedzie mialo pelna rodzine i zal mi go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yuiuiyui
nie to nie chodzi ,,wyrzucic do kosza,, to nie tak wlasciwie to ja czuje ze on troche tez moze sie czuc oszukany kiedys bylam troche inna kobieta zawsze mialam pewne cechy jednak nie tak rozwiniete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×