Co robić gdy on milczy...

Cześć, była wspólna wycieczka ze znajomymi (tam go poznałam), na nastepnym spotkaniu był seks, później jedna impreza razem ale beznadziejna, teraz on wyjechał na urlop, w tym czasie napisał mi dwa koleżenskie smsy we wtorek, wczoraj ja w koncu napisałam co słychac a on nie odpisał :(Wiem, że powinnam milczeć ale tak mi smutno strasznie...Czy myslicie ze cos z tego jeszcze będzie czy NIC? Wiem, ze problem jak u nastolatki ale nie mam komu się wygadać...

Poczekać, aż wróci i z nim porozmawiać.

? Do łóżka od razu!

Zwyczajnie Cię olał. Chcesz dzwonić i rozmawiać z nim, żeby się poniżać? Taka rozmowa może nie być miła, bo teraz będzie się odganiał od Ciebie jak od natrętnej muchy. Następnym razem uważniej lokuj uczucia.

A jeśli się odezwie po powrocie to najpewniej tylko o seks mu będzie chodzić. Jakby mu zależało, to by do Ciebie dzwonił każdego dnia, a tak...

A skąd wiesz, że od razu olał? Różne są typy, może ten nie lubi pisać słodkich sms-ów. Nic nie stracisz rozmawiając z nim.

autorko mam podobny problem i juz mam kilka rad od innych wejdz na moj topic http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3812245

Oczywiście że nie zadzwonię, tylko sama świadomość że ktoś Cię olał jest nie do zniesienia!

no cóż takie życie...nie dzwon do niego to on powinien do Ciebie...:)

" A skąd wiesz, że od razu olał? Różne są typy, może ten nie lubi pisać słodkich sms-ów." Oczywiście, może nie lubi pisać smsów. Może nie lubi gadać przez telefon. Może nie umie używać telefonu. Listu też nie napisze, bo może w szkole go pisać nie nauczyli. Jak by facetowi zależało, to nawet jak by nie lubił pisać słodkich smsów, to by się nauczył lubić, a jak mu nie zależy, to zawsze będzie za bardzo zajęty, żeby zadzwonić. A że głupie baby zawsze znajdą dla takiego usprawiedliwienie, to już inna historia :o

Sorki za "głupie", ale to już chyba 100 wątek z cyklu, dlaczego on się nie odzywa...:P

Boże, czuję się jak jakaś naiwniara...i czekam jak ta idiotka na smsa...

Czekaj, czekaj... ale jeśli napisze teraz, to już raczej tylko o seks mu będzie chodziło. I jak nie pójdziesz z nim do łóżka, to raczej od razu Cię odstawi. Ale nie martw się, stan zauroczenia nie trwa wiecznie, kiedyś się wyleczysz :D

haha no to już lepiej niech mnie odstawi niż mam iść do łóżka po raz kolejny i ma mnie pozniej i tak odstawić...

"na następnym spotkaniu był seks" widzisz, on Cię wziął za łatwą puszczalską a takiej kobiety się nie szuka do związku. raczej nie licz, że on się odezwie, bo jeżeli już to tylko mu o seks będzie chodzić a potem znowu Cię oleje. Następnym razem jak poznasz faceta nie idź z nim do łóżka od razu. Faceci nie szanują i nie traktują poważnie takich kobiet

po chujjja szlas do lzoka ma cie za szmate i tyle, po co ma si zadawac z toba jak mysli ze z kzdym od razu do wyra idziesz uwaza ie za szmate chcoc moze nia nie jestes

Ubolewam nad tym trochę, bo przydarzyło mi się pierwszy raz ale już tego nie zmienię. Wydaje mi się, że tu chodzi o coś więcej, możliwe że ma kogoś w Polsce, choć oczywiście pytałam i zaprzeczył. Z drugiej strony uważam, że nie ma reguły, czy idziesz z kimś do łózka po tygodniu czy po meisiącu-jak ma to byc to to będzie, jak nie to przynajmniej jesteś kilka orgazmów do przodu ;)

Tak lampucero: po chuja szłam z nim do łóżka! Jakbys rok nie miała seksu to ciekawe czy bys się mogła tak powstrzymać ;)

tolkienada masz gg,mam ochote z toba poklkac o tym

no rozumiem jak nie mialas seksu rok, ale on to na pewno inaczej zinterpretował, albo faktycznie ma dziewczyne. w obu przypadkach szkoda twoich łez

wiem ale denerwuje mnie to ze nie wiem na czym stoje i mimo ze nie chce to czekam

wiesz co...wcale sie nie dziwie ze sie nie odzywa do dziewczyny która chyba po jednym dniu mu do łóżka wpadła, po co ma sie odzywac jak odrazu dostał to co chciał.

No ok, swieta racja a swiat jest czarno bialy :) Pozdrawiam

hmm, troszkę za szybko poszłaś z nim do łóżka...