Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dumna i uprzedzona...

właśnie podziękowałam facetowi, którego obłędnie kocham

Polecane posty

Gość dumna i uprzedzona...

nie chciał się angażować, interesował go tylko luźny związek. Nie potrafię tego zrozumieć, twierdził, że jestem kobietą idealną, że mnie podziwia i bardzo szanuje a jednocześnie nie chciał się z takim ideałem (znaczy ze mną) związać, a ja mam gdzieś luźne związki, po paru miesiącach znajomości mam prawo oczekiwać czegoś więcej. Więc dzisiaj poinformowałam go, że to koniec, że nie mam ochoty na kontakty z nim, że albo wszystko albo nic, nie będę się zadowalać ochłapami. Nie powiem, był w lekkim szoku, chyba się tego nie spodziewał, a na koniec zadał mi pytanie :"czy zostaniemy przyjaciółmi?" :D, wyśmiałam go, ale obiecałam mu, że jak się kiedyś przypadkiem spotkamy, nie będę udawać obrażonej i nawet z nim pogadam. Jestem załamana, ale nie potrafiłam inaczej, nie chciałam być jego zabawką, wyć mi się chce. tak bardzo chciałam z nim być a on tylko się dobrze ze mną bawił, ale ja i moje dobro jest ważniejsze, za parę dni podniosę się i może kiedyś uszczęśliwię kogoś wartego mnie, a on hmmm pewnie będzie szukał, sam nie wie czego, aż w końcu zakocha się w dziewczynie, która powie mu ... sorry kotku, nie chcę się wiązać. Nie jestem mściwa ale tego właśnie mu życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumna i uprzedzona...
nikt mi nie powie, żebym była silna, że dam sobie radę, że inne matki też mają fajnych synów? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co ci powiedzieć ?? że dobrze zrobiłaś ?? pewnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi brakuje
Brawo, brawo. Podziwiam osoby o silnej osobowości. Luźne to mogą być kupki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uchacha
No przecież wiesz, że dobrze zrobiłaś! To będzie boleć, ale przestanie. Wiesz czego chcesz i to nie jest na pewno seks bez zobowiązań. On po tak długim czasie zdążył już Cię poznać i dałaś mu wystarczająco dużo czasu do namyślenia się. W jego zachowaniu już nic by się nie zmieniło. Przecież nie mogłaś do końca życia (albo co bardziej prawdopodobne - zanim pozna kogoś nowego) czekać na cud. A takie teksty, że jesteś ideałem, kobietą marzeń itp to są stałe teksty rasowych podrywaczy, żeby zaciągnąć laskę do łóżka i w ich wykonaniu nie znaczą tego tak naprawdę. Znaczą tylko tyle, że fajna du*a z Ciebie i mam na Ciebie ochotę. Głowa do góry znajdziesz w końcu takiego, który będzie mniej mówił a więcej dawał od siebie i działał. Pamiętaj facetów należy oceniać po czynach a nie pięknych słówkach, które przychodzą łatwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmmmoooo
Bawo, brawo. Grunt to nie być ciotą w życiu tylko pełnowartościowym człowiekiem, który potrafi zawalczyć o własne szczęscie, a nie tworzyć toksyczne i destrukcyjne związki:) Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wakacje
mi także podoba się taka postawa :) zachowałaś się jak babka z klasą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumna i uprzedzona...
dzięki za słowa otuchy :) Najgorsze jest to, że on wcale nie był typem jakiegoś lovelasa, nigdy nie zakochałabym się w takich chłopaku, to raczej typ przystojnego, wyluzowanego intelektualisty, nawet nie wiem kiedy oszalałam na jego punkcie. Niestety już wcześniej miałam oznaki tego, że to nic poważnego, ale jakoś tak nie dopuszczałam tego do siebie, wolałam żyć w błogiej nieświadomości i mieć nadzieję, że może jednak coś się zmieni. w tej całej sytuacji cieszy mnie tylko to, że to ja zakończyłam ten "związek", nie spodziewał się tego i chyba trochę utarłam mu nosek, ale i tak będzie mi go okropnie brakować, mimo wszystko jest ... był boski :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co jak sie jest w luznym
zwiazku to juz sie nie ma klasy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumna i uprzedzona...
jeśli jest się w luźnym związku z własnego wyboru i jest się z tym szczęśliwym to wszystko jest ok, gorzej jeśli się w takim gównie tkwi wbrew sobie a ku uciesze partnera :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wakacje
Dumna, daj spokój. Tkwiąc w takim pseudozwiązku byłabyś niczym przystanek do czegoś, co wg niego byłoby lepsze od waszej relacji. Toż to poniżająca sytuacja:P Nieźle musiałaś mu wjechać na ambicję i szarpnąć wydymane ego. Kocham takie akcje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uchacha
Można być w luźnym związku i zachowywać się z klasą, ale pod warunkiem, że obydwie strony tak chcą i umówią się tak wyraźnie. Niestety często zdarza się, że jedna strona wyobraża sobie, że po czasie ta druga się zaangażuje i później zaczyna się zachowanie bez klasy. Wśród panów intelektualistów też zdarzają się przypadki bycia lovelasami. Dzięki inteligencji, ogładzie i wyrafinowaniu nie jest to tak oczywiste na pierwszy rzut oka. Przy braku takich cech lovelas robi się ordynarny i wtedy łatwiej jest to zauważyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumna i uprzedzona...
greckie wakacje, chyba się lekko wk...ił choć próbował to ukryć, to był dla jego ego cios poniżej pasa, przecież wiedział, że go kocham i nie przyszło mu do głowy, że coś takiego zrobię. Wiem, że za jakiś czas to on odszedł by ode mnie, wolałam być pierwsza i wyjść z tego z twarzą i udało mi się!!! Zobaczyć jego minę - bezcenne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do autorki mam
;) mam pytanie - co ile sie spotykaliście i jak wyglądały te spotkania??? mowil od poczatku, ze to tylko luźne kontakty czy Ty myslalaś, że to zwiazek a on tak tego nie traktował??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taomea
ja już z 3 facetami tak miałam 2 to gnojki nic nie warci , przyszło mi to łatwo żeby ich olac ale ten ostani też go obłędnie kochałam , ale on też nie chciał sie zbyt poważnie wiązać postawił na kariere, prace, nauke a moja rola niestyty ograniczyła sie do panienki do łóżka , nie chciałam tak dlatego powiedziałam , że zrywam kontakt. Niedawno spotkaliśmy sie przypadkiem , porozmawialismy pożartowaliśmy, a wśrodku tak strasznie mnie bolało . Czasem sie teraz kontaktujemy wiem ze nie ma nikogo , ja też jestem sama. Powiedział, że chciały być ze mną ale wie ,że ja będe cierpieć znowu , więc lepiej jak zostaniemy tylko znajomymi. Dobrze robisz , jak sama sie nie będziesz szanować to nikt cie nie uszanuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wakacje
kto wie, czy po tym zerwaniu facet się nie opamięta i nie wróci do Ciebie na kolanach ;) może ta strata coś mu uświadomi, a jeśli nie - niech spada na bambus:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do autorki mam
poza tym nie rozumiem jeszcze jednej rzeczy;) Uważał Cię za ideał, a nawet jak ktos nie chce być w zwiazku, a spotyka swój ideał to siłą rzeczy chce z nim być , pragnie go i sie w nim zakochuje więc dlaczego on chciał być z luźnym związku skoro byłas dla niego ideałem?;) To raczej coś tu jest nie halo:o Spotykajac ideał nie można się opamietac i człowiek zaczyna coś czuć , taka prawda, więc chyba to tylko była taka ściema na pocieszenie, a tak naprawdę byłaś może i fajna wg niego, ale nie umiał Cię pokochać bo czegos Ci brakowało, czyli nie byłaś jednak ideałem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greckie wakacje
pytanie do autorki mam ... to typowa męska ściema. Nie mów, że o niej nie słyszałaś?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brawo oo
a typ wyluzowanego i przystojnego intelektualisty to także typ narcyza zakochanego w sobie, teraz koleś przez resztę życia będzie pluł sobie w brodę że Cię nie zdobył.. a jak się kiedyś spotkacie to uważajcie, żebyście od razu nie poszl i na całość;O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumna i uprzedzona...
pytanie do autorki ---> no jasne, że mnie ściemniał, a ja głupia dałam się nabrać na parę tanich komplementów, jeszcze dzisiaj gdy mu powiedziałam, że niedługo znajdzie sobie nową dziewczynę, on powiedział, że nie znajdzie drugiej takiej jak ja, wyśmiałam go, już nie dam się nabrać. A co do naszych spotkać, zawsze były cudowne i wiem, że on dobrze się ze mną czuł, ciągle się jednak tłumaczył urazem do kobiet po ostatniej dziewczynie, która go niby zdradziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do autorki mam
no wlasnie:o faceci są żałośni:o:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do autorki mam
tak czy siak gratuluje odwagi!!!!! Ja pól roku czekałam az sie facet zdeklaruje i usłyszałam wczoraj,ze to co mowil, pisał to on nie wiedział, ze to mi daje nadzieje na coś wiecej:o nie musze chyba mowic ze becze od 24 h;) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumna i uprzedzona...
pytanie do autorki ---> ja też czekałam na deklarację z jego strony i tak mogłabym czekać do usranej śmierci. Daj sobie z nim spokój, mi też serce krwawi, on był moim ideałem ale nie chcę by ktoś robił ze mnie idiotkę i bawił się moimi uczuciami. Pomyśl o sobie, bo to ty jesteś w tym wszystkim najważniejsza. Zerwij całkowicie kontakt, wykasuj numer tel., skasuj maila, gg itd. wyobraź sobie, że umarł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
no no no, kobita z charakterem się trafiła. brawo. naprawdę coś wyjątkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do autorki mam
no ale Ty przynajmniej sie z nim spotykałaś:( a ja raz na 3 tygodnie, ale walił hałami mimo to, ktore dawały nadzieje, ze cos bedzie:( ilekroc mowilam KONIEC-ZAPOMINAM O NIM to on się znowu odzywał i tak w kółko pol roku cholera jasna!!!!!!!!!!!!!!!:( Przez ostatni miech zerwałam kontakt, w miedzyczasie pisał kilka razy i dzwonił, ja byłam twarda, ale na osttaniego smsa sprzed 3 dni odpisałam i nie wiem jak to wyszło, że zgodziłam sie na spotkanie:o przylazł, było fajnie, oczywiście wyglądał rewelacyjnie i w sumie zapytałam go o jedno-luźno rzuciłam "czemu mnie nie przytulisz?" a on mi na to "przytulenie kogos to juz jest dla mnie jakies zobowiazanie" nie musze mowic, ze od razu humor straciłam;) pytał kilka razy co mi jest:o cymbał:o po czym nie wytrzymałam i....popłakałam sie:o przytoczyłam mu kilka jego tekstów ktore wskazywały wg mnie ze cos bedzie jeszcze a on mi na to, ze on nie wiedzial, ze ja to bede tak odbierała:o i ze przeprasza:o i stwierdzil,ze idzie juz bo tak bedzie lepiej:( na koniec jeszcze co zrobił?? przytulił mnie!!!!!!!!!! pol roku zero przytulania, a jak mi juz powiedzial,ze cos takiego to zobowiązanie to jak sie pobeczalam to z litosci mnie kurwa przytulił:( nie chcialam i sei odsuwalam i cos tam jeszcze mowilam, a on mi na to "nie mow juz nic" i mnie tak mocno objął, ze z 1 strony czułam się wspaniale, a z 2 jeszcze bardziej sie poryczałam, ze tuli mnie tylko dlatego ze ma wyrzuty:o ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofe rma
"było fajnie, oczywiście wyglądał rewelacyjnie" no jak to ten wygląd się nie liczy :D ale przynajmniej teraz wiesz jak czuje się facet kiedy dziewczyna mówi że bardzo go lubi i "zostańmy przyjaciółmi" albo coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanie do autorki mam
ja zawsze mowie otwarcie, ze wygląd ma znaczenie:D i nie wstydzę sie tego:D przeciez logiczne,ze nie bede z kims kto mnie odrzuca:D a to, ze wyglądał rewelacynie jeszcze pogorszyło sprawę bo nawet go sobie nie mogę obrzydzić jakos bo wyglądał najfajniej ze wszystkich razów:( i tak słodko sie spoglądał na mnie:) 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumna i uprzedzona...
współczuję ci i rozumiem, ale musisz to przerwać bo będziesz męczyć się jeszcze długo, on i tak przy pierwszej lepszej okazji czyt. jak pozna jakąś dziewczynę, przestanie się do ciebie odzywać. Musisz być silna. Pamiętaj na faceta najlepszym lekarstwem jest inny facet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×